Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów (DzU z 2007 r. nr 50, poz. 331 ze zm.) zakazuje zawierania porozumień, których celem lub skutkiem (choćby niezamierzonym i nieplanowanym) jest wyeliminowanie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym. W szczególności mogą one polegać na:

- ustalaniu, bezpośrednio lub pośrednio, cen i innych warunków zakupu lub sprzedaży towarów,

- ograniczaniu lub kontrolowaniu produkcji lub zbytu oraz postępu technicznego lub inwestycji,

- podziale rynków zbytu lub zakupu,

- stosowaniu w podobnych umowach z osobami trzecimi uciążliwych lub niejednolitych warunków umów stwarzających tym samym osobom zróżnicowane warunki konkurencji,

Reklama
Reklama

- uzależnianiu zawarcia umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia, niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy,

- ograniczaniu dostępu do rynku lub eliminowaniu z niego przedsiębiorców nieobjętych porozumieniem,

- uzgadnianiu przez przedsiębiorców przystępujących do przetargu lub przez tych przedsiębiorców i firmę będącą organizatorem przetargu warunków składanych ofert, w szczególności w zakresie prac lub ceny.

Wyłącznie dla małych

Ten ogólny zakaz nie ma jednak charakteru bezwzględnego. Istnieją bowiem przepisy, które łagodzą jego brzmienie. Między innymi chodzi tu o pewne rodzaje porozumień, które są zawierane pomiędzy firmami, których udział w rynku jest nieznaczny (patrz ramka). W ich przypadku dozwolone może być zawarcie porozumienia w zakresie stosowania w podobnych umowach z osobami trzecimi uciążliwych lub niejednolitych warunków umów, uzależnianiu zawarcia umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia oraz ograniczania dostępu do rynku lub eliminowaniu z niego przedsiębiorców nieobjętych porozumieniem. Jednak już np. ustalanie cen i innych warunków zakupu lub sprzedaży towarów zawsze będzie uznane za nielegalną zmowę cenową, niezależnie od udziałów rynkowych firm, które biorą w nim udział. Podobnie będzie z ustalaniem warunków udziału w przetargu.

Cztery przesłanki

Inne wyłączenie z zakazu zawierania porozumień wprowadza art. 8 ustawy. Zgodnie z nim zakazu zawierania porozumień ograniczających konkurencję nie stosuje się do umów, które jednocześnie:

- przyczyniają się do polepszenia produkcji, dystrybucji towarów lub do postępu technicznego bądź gospodarczego,

- zapewniają nabywcy lub użytkownikowi odpowiednią część wynikających z porozumienia korzyści,

- nie nakładają na zainteresowanych przedsiębiorców ograniczeń, które nie są niezbędne do osiągnięcia tych celów,

- nie stwarzają tym przedsiębiorcom możliwości wyeliminowania konkurencji na rynku właściwym w zakresie znacznej części określonych towarów.

Co bardzo ważne, wszystkie te przesłanki muszą być spełnione łącznie. Dopiero wtedy będzie można mówić o legalności zawartego porozumienia. Przykładem może być umowa, zgodnie z którą grupa niezależnych przedsiębiorców wspólnie finansuje badania lub prace rozwojowe. A może to być podyktowane chęcią ograniczenia ryzyka i kosztów. W takim przypadku da się powiedzieć o spełnieniu pierwszej przesłanki, ponieważ na rynek trafi lepszy (nowoczesny, innowacyjny) produkt lub usługa.

Jeżeli pozytywnie przełoży się to np. na jego cenę, dostępność, parametry użytkowe (jakość, wydajność, prostsza obsługa, wykonanie z lepszych materiałów itp.), będzie można mówić o spełnieniu drugiej przesłanki, czyli zapewnieniu nabywcy lub użytkownikowi odpowiedniej części wynikających z porozumienia korzyści. Warto zaznaczyć, że nie muszą to być wyłącznie korzyści finansowe.

Aby spełnić trzecią przesłankę, przedsiębiorcy muszą mieć możliwość prowadzenia swobodnej i samodzielnej działalności na innych polach. Chodzi m.in. o to, aby samo ograniczenie nie było nadmiernie uciążliwe. Ponadto należy wykazać, że określonych korzyści nie dałoby się osiągnąć bez zawarcia określonego porozumienia i podjęcia współpracy.

Wreszcie ostatnia przesłanka mówi o skutkach porozumienia. Jeżeli miałoby ono zostać uznane za legalne, w żadnym wypadku nie może stwarzać możliwości wyeliminowania z rynku konkurencji. Porozumienia, które mogą prowadzić do eliminacji konkurencji na znaczniej części rynku, nie podlegają wyłączeniu na mocy art. 8. Z mocy prawa (art. 6 ust. 2 ustawy) będą one nieważne.

Na koniec warto zaznaczyć, że obowiązek udowodnienia, że wszystkie cztery przesłanki legalizujące zawarcie porozumienia ograniczającego konkurencję zostały spełnione, spoczywa na przedsiębiorcy. Stanowi o tym art. 8 ust. 2.

Słowo klucz

Co przepisy ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów mówią na temat porozumienia.  Ponieważ jest ono tutaj kluczowe warto przytoczyć jego definicję. Zgodnie z art. 4 ustawy, przez porozumienia rozumie się:

- umowy zawierane między przedsiębiorcami, między związkami przedsiębiorców oraz między przedsiębiorcami i ich związkami albo niektóre postanowienia tych umów,

- uzgodnienia dokonane w jakiejkolwiek formie przez dwóch lub więcej przedsiębiorców lub ich związki,

- uchwały lub inne akty związków przedsiębiorców lub ich organów statutowych.

Z kolei rynek właściwy to rynek towarów (usług), które ze względu na ich przeznaczenie, cenę oraz właściwości, w tym jakość, są uznawane przez ich nabywców za substytuty oraz są oferowane na obszarze, na którym, ze względu na ich rodzaj i właściwości, istnienie barier dostępu do rynku, preferencje konsumentów, znaczące różnice cen i koszty transportu, panują zbliżone warunki konkurencji. -

Udziały w rynku

Zgodnie z art. 7 ust.1 zakazu, o którym mowa w art. 6 ust. 1 (ogólny zakaz zawierania porozumień ograniczających konkurencję), nie stosuje się do porozumień zawieranych między:

- konkurentami, których łączny udział w rynku w roku kalendarzowym poprzedzającym zawarcie porozumienia nie przekracza 5 proc.,

- przedsiębiorcami, którzy nie są konkurentami, jeżeli udział w rynku posiadany przez któregokolwiek z nich w roku kalendarzowym poprzedzającym zawarcie porozumienia nie przekracza 10 proc.

Jednak już w myśl ustępu 2, powyższego wyłączenia nie stosuje się do przypadków określonych w art. 6 ust. 1 pkt. 1–3 i 7. -