Kierowcy, którzy zostali przyłapani na nieopłaceniu przejazdu po drogach krajowych, ale nie uiścili jeszcze kary, dostali wakacyjny prezent od senatorów. Zostaną objęci abolicją. I ich sprawy o ukaranie zostaną umorzone. To jedna z poprawek, które do nowelizacji ustawy o drogach publicznych wprowadził Senat.
Nowela łagodzi karę za przejazd bez opłat po drogach krajowych ciężarówkami, autobusami czy samochodami osobowymi z przyczepkami. Zamiast 3 tys. zł wyniesie ona 500 zł za brak opłaty za przejazd osobówką z przyczepą. Kierowcy cięższych pojazdów dostaną za takie naruszenie 1,5 tys. zł. Ponadto jedna kara będzie nakładana w ciągu jednej doby, a nie na każdej bramownicy kontrolnej, które niekiedy stoją nawet co 10 km. Jednak senatorowie, uznając, że w obecnym systemie kary są na tyle nieprawidłowo nakładane, doszli do wniosku, że sankcji za brak opłat za przejazd (czy to umyślny, czy przypadkowy) w ogóle ma nie być. I wprowadzili poprawkę, zgodnie z którą nie będą wszczynane postępowania za naruszenia na podstawie dotychczasowych regulacji, a te, które zostały bądź zostaną wszczęte, zanim wejdzie w życie nowela, będą umorzone w przyszłym stanie prawnym.
– Poprawka jest logiczna. Skoro sejmowa inicjatywa nowelizacji ustawy o drogach publicznych wynikała z sygnalizowanych wątpliwości co do konstytucyjności dotychczas przyjętych rozwiązań, trudno było uznać zasadność wszczynania lub kontynuowania postępowania administracyjnego w sprawie nałożenia kary na kierowców (na podstawie dotychczasowych przepisów) – uważa Maciej Wroński, prezes organizacji pracodawców Transport i Logistyka Polska.
Zmiana zapewne ucieszy wielu kierowców. Są tacy, nad którymi wisi widmo płacenia ponad 250 tys. zł kar. Jeździli bowiem przez wiele miesięcy, a specjalne urządzenie działało wadliwie i np. nie informowało ich o tym, że na specjalnym koncie skończyły się środki na przejazd. I w ten sposób na każdej bramce rejestrowane było naruszenie, za które grozi po 3 tys. zł.
Okazuje się, że na zmianie mogą skorzystać nie tylko ci, których postępowania o ukaranie są w toku.
– Otwiera ona drogę do skutecznej rewizji już wydanych decyzji o nałożeniu kar na kierowców, którzy już uiścili karę za przejazd po drogach publicznych – uważa Mariusz Miąsko z Kancelarii Prawnej Viggen. Wątpi jednak, by poprawka Senatu utrzymała się podczas głosowania w Sejmie. Jego zdaniem posłowie nie poprą tej zmiany, gdyż odbije się ona na finansach publicznych, a ponadto może stanowić zachętę do nieregulowania opłat w okresie vacatio legis nowelizacji.
Senat odrzucił jednak poprawkę zwalniającą z opłat przewoźników autobusowych na liniach do 150 km. Nie zgodził się też, by opłat nie wnosili prywatni kierowcy samochodów osobowych z przyczepkami oraz autobusy szkolne. Zmiany senatorów będą jeszcze głosowane w Sejmie.
Etap legislacyjny: trafi ponownie do Sejmu