Spółka, wraz ze skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego, dotyczącą postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji o zezwoleniu na zajęcie pasa drogowego, wniosła o zwolnienie od wpisu sądowego od skargi.

 

Wskazała, że w chwili obecnej znajduje się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, z uwagi na ogłoszenie przez sąd rejonowy jej upadłości, z możliwością zawarcia układu. Dodatkowo prowadzi ona liczne postępowania przed sądami powszechnymi, przeciwko spółkom zalegającym z wynagrodzeniami z kontraktów.

 

Firma podniosła również, że złożyła w tutejszym sądzie już dziesięć skarg, których opłacenie wiązałoby się z wydatkiem w wysokości, aż dwóch tysięcy złotych. Do pisma dołączyła postanowienie sądu rejonowego o ogłoszeniu upadłości z możliwością zawarcia układu, a także kopie czterech postanowień, wydanych przez sądy powszechne, na podstawie których została zwolniona od ponoszenia kosztów opłat sądowych w tych postępowaniach.

 

Spółka przedstawiając swoją sytuację finansową podała, że jej kapitał zakładowy wynosi prawie siedemnaście tysięcy złotych, posiada środki trwałe o wartości ponad sześciuset tysięcy złotych, a poniesiona w ostatnim roku obrotowym strata ukształtowała się na poziomie prawie dwóch milionów złotych. Dodatkowo złożyła oświadczenie o stanie środków pieniężnych zgromadzonych w kasie w kwocie niecałych siedmiuset złotych.

 

Referendarz sądowy zobowiązał firmę do uprawdopodobnienia wskazanych okoliczności poprzez nadesłanie sprawozdania finansowego oraz wykazu należności wraz z podaniem wysokości odpisów aktualizujących te należności i terminów ich wymagalności. Z uwagi na bezskuteczny upływ terminu postanowił jednak oddalić wniosek o zwolnienia spółki od kosztów sądowych.

Stwierdził, że strona w żaden sposób nie uprawdopodobniła, by jej sytuacja materialna uniemożliwia poniesienie kosztów postępowania, a sam fakt, iż w innych postępowaniach była zwalniana od kosztów sądowych nie oznacza, że w każdym przypadku jej wnioski mają być uwzględniane.

Spółka złożyła sprzeciw twierdząc, że nie ponosi winy w niewykonaniu wezwania, bowiem nie otrzymała stosownego powiadomienia o jakiejkolwiek korespondencji sądowej, przesyłka nie została również doręczona wspólnikom spółki. Dodała, że termin na sporządzenie i zatwierdzenie sprawozdania finansowego przypada zawsze na koniec miesiąca, stąd w przypadku jego niezłożenia na wezwanie sądu, nie można by było czynić wnioskodawcy jakichkolwiek zarzutów.

Firma wskazała dalej, że znajduje się w upadłości układowej, co oznacza, że powinna najpierw pokrywać koszty postępowania upadłościowego oraz regulować bieżące zobowiązania, a wydatkowanie środków pieniężnych na inne cele może skutkować niekorzystną zmianą opcji upadłościowej. Podkreśliła, że jej niewypłacalność na charakter ciągły, a przyczyną zachwiania płynności finansowej był brak zapłaty wynagrodzenia za zrealizowane kontrakty.

Spółka wyjaśniła nadto, że prowadzi działalność gospodarczą w zakresie wykonywania robót budowlanych jako podwykonawca, do czasu bowiem prawomocnego zatwierdzenia układu nie może samodzielnie ubiegać się o udzielenie zamówienia publicznego. Spółka mimo wszystko prowadzi jednak nadal działalność gospodarczą i zaspokaja zobowiązania powstające po ogłoszeniu upadłości, na dowód czego przedstawiono wykaz zrealizowanych prac wraz z wartością przychodów uzyskanych z tego tytułu oraz zestawienie wydatków za 2013 rok.

Spółka znów została wezwana do uzupełnienia dokumentacji obrazującej jej sytuację finansową, w szczególności sprawozdania finansowego za rok 2013, składającego się z bilansu, rachunku zysków i strat oraz informacji dodatkowej, obejmującej wprowadzenie do sprawozdania finansowego, dodatkowe informacje i objaśnienia, a także wyciąg z ksiąg rachunkowych i deklaracje podatku od towarów i usług.

Sąd jednak i tym razem oddalił wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych ze sprawy zajęcia pasa drogowego.

Orzekł, iż spółka nie wykazała, że nie dysponuje dostatecznymi środkami na pokrycie wpisu sądowego od skargi. Według WSA przyznanie prawa pomocy w innych postępowaniach sądowych, toczących się przed sądami powszechnymi czy administracyjnymi, nie jest dostateczną przesłanką dla uwzględnienia wniosku. Sąd nie jest bowiem związany orzeczeniami z zakresu prawa pomocy wydanymi w innych sprawach, zatem wnioskodawca nie może oczekiwać, że skoro w poprzednich postępowaniach sądowych został on zwolniony od kosztów, to również kolejny jego wniosek powinien zostać rozpatrzony pozytywnie.

WSA dodał, że nadesłane przez spółkę dokumenty i złożone oświadczenia częściowo są niejasne, a nawet pozostają ze sobą w sprzeczności, stąd nie jest możliwa pełna ocena sytuacji finansowej, już po ogłoszeniu upadłości firmy. Jego zdaniem to, że przed ogłoszeniem upadłości spółka była trwale niewypłacalna jest oczywiste, natomiast wnioskowane przez nią postępowanie upadłościowe z możliwością zawarcia układu ma tak naprawdę doprowadzić do polepszenia sytuacji wierzycieli, a nie do kolejnej niewypłacalności o charakterze ciągłym.

 

24 lipca 2014 roku poglądy WSA podzielił Naczelny Sąd Administracyjny i przyjął je za swoje. Stwierdził, że spółka w uzasadnieniu zażalenia złożonego do NSA nie wskazała żadnych nowych okoliczności, ani odmiennej – niż przedstawiona przez sąd pierwszej instancji, interpretacji dotychczas wskazywanych faktów (II GZ 378/14).

 

Orzeczenie jest prawomocne.