Konsorcjum osób prawnych i fizycznych w składzie spółka z ograniczoną odpowiedzialnością oraz jeszcze dwie osoby fizyczne, wystąpiło o wydanie decyzji ustalającej warunki zabudowy dla inwestycji, polegającej na zmianie sposobu użytkowania terenu. Wniosek został podpisany przez trzy osoby, w tym prokurenta spółki, a do niego dołączono umowę konsorcjum, zawartą w listopadzie 2009 roku.
Wójt Gminy ustalił na rzecz organizacji warunki zabudowy dla inwestycji polegającej na zmianie sposobu użytkowania terenu i obiektów. To jednak spotkało się z protestem kilkudziesięciu uczestników postępowania, którzy swoje zastrzeżenia zgłosili do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Opolu.
SKO uchyliło decyzję w całości i umorzyło postępowanie organu pierwszej instancji. Kolegium było przekonane, że wójt błędnie uznał konsorcjum osób prawnych i fizycznych jako inwestora i stronę postępowania, doręczając mu swoją decyzję.
Zaznaczyło, że Sąd Najwyższy w swoim postanowieniu z maja 2010 roku o sygnaturze akt III CZP 25/10 wyraził pogląd, iż konsorcjum nie posiada podmiotowości prawnej, a tym samym nie posiada zdolności sądowej. Zdaniem SN stroną w znaczeniu procesowym są wyłącznie podmioty wchodzące w skład konsorcjum. Konsorcjum to nowy podmiot utworzony przez dwa lub więcej podmiotów w wyniku zawartej pomiędzy nimi umowy, realizujący cele określone w umowie. Natomiast status strony przysługuje wyłącznie podmiotom wchodzącym w skład konsorcjum (np. osobom fizycznym, bankom, spółkom itp.).
Kolegium było zdania, że skoro wójt gminy doręczył decyzję podmiotowi, który nie jest i nie mógł być stroną postępowania, należało postanowić o uchyleniu zaskarżonej decyzji w całości i umorzeniu postępowania pierwszej instancji.
Spółka zaskarżyła decyzję SKO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu, wnosząc o jej uchylenie i utrzymanie w mocy pozytywnej decyzji wójta gminy. Zasugerowała sądowi, że organ powinien dokonać zmiany mylnego oznaczenia strony, zgodnie z wnioskiem, który trafił do kolegium w połowie stycznia 2011 roku. Wyjaśniła, że w sprawie nie można mówić o skierowaniu decyzji do osoby, która nie była stroną w sprawie.
Jej zdaniem według ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z wnioskiem występuje inwestor, a ustawa nie określa bliżej warunków, jakie musi on spełniać i nie stawia ograniczeń podmiotowych, co do osoby wnioskodawcy. Firma podniosła, że może to być zarówno podmiot prawa publicznego, jak i prawa prywatnego, będący osobą fizyczną lub prawną, a także jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej.
Spółka zwróciła również uwagę, że z wnioskiem wystąpili wszyscy członkowie konsorcjum, zatem organ prowadził postępowanie w stosunku do podmiotu, który spełniał materialnoprawne przesłanki - do członków konsorcjum, którzy osobiście złożyli i podpisali wniosek o wydanie decyzji. Natomiast to adresat decyzji został jedynie nieprecyzyjnie oznaczony, co jest podstawą do sprostowania decyzji, a nie do uchylenia.
WSA oddalił skargę spółki. Sąd zgodził się ze stwierdzeniem kolegium, że decyzja wójta gminy została skierowana do konsorcjum osób prawnych i fizycznym w wymienionym składzie, i jednocześnie zostało uznane za stronę postępowania i inwestora, skoro wójt doręczył mu decyzję o ustaleniu warunków zabudowy.
WSA zauważył, że również sam wnioskodawca, składając podanie o ustalenie warunków zabudowy określił się jako konsorcjum, zaznaczając, iż kopię umowy załączył do wniosku. Tak oznaczony inwestor, zdaniem sądu, nie posiada osobowości prawnej i nie należy do kręgu podmiotów, które mogą być stronami postępowania administracyjnego. Jest organizacją zrzeszającą kilka podmiotów gospodarczych na określony czas w konkretnym celu, a potem ulega rozwiązaniu na zasadach określonych w umowie.
Sąd na koniec stwierdził, że wymienienie jako adresata decyzji podmiotu niemającego w sprawie przymiotu strony nie może zostać zakwalifikowane jako omyłka, nadająca się do sprostowania.
Z takimi wnioskami nie zgodził się Naczelny Sąd Administracyjny, który 23 marca 2014 roku uchylił wyrok olsztyńskiego sądu. NSA stwierdził, iż określenie strony postępowania w ten sposób, że obok podmiotów legitymujących się interesem prawnym wskazuje się również umowę konsorcjum, na podstawie której podmioty te prowadzą działalność gospodarczą, nie świadczy o skierowaniu decyzji do osoby nie będącej stroną w sprawie.
Zdaniem WSA samo konsorcjum nie jest odrębnym podmiotem gospodarczym prowadzącym działalność, nie może być podmiotem praw i obowiązków i występować w charakterze strony w postępowaniu administracyjnym. Natomiast o tym, że za stronę postępowania organ uznał ww. podmioty, a nie tworzone przez nich konsorcjum świadczy fakt doręczenia tej decyzji bezpośrednio do tych właśnie trzech podmiotów (II OSK 303/12).
Wyrok jest prawomocny.