Nie ma takiej potrzeby, aby pracownikowi zakładać nowe akta. Można więc wykorzystać dawne. Przesądza o tym jednak pragmatyczne podejście, ?a nie kodeks pracy czy rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z 28 maja 1996 r. w sprawie zakresu prowadzenia przez pracodawców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz sposobu prowadzenia akt osobowych pracownika (DzU nr 62, poz. 286 ze zm.). Przepisy te nie odnoszą się do prowadzenia akt osobowych, gdy ponownie zatrudnia się tę samą osobę. Wymagają jedynie, aby pracodawca zakładał i prowadził je oddzielnie dla każdego podwładnego, zachowując właściwą chronologię i numerację w kolejności dołączania.

Ponowne angażowanie dawnego pracownika oznacza konieczność aktualizowania teczek. Polega to na uzupełnieniu akt osobowych z poprzedniego zatrudnienia o kolejne dokumenty z nowego okresu etatowego. Przypominamy, że część A obejmuje papiery zgromadzone w związku z ubieganiem się ?o zatrudnienie, B – te dotyczące nawiązania stosunku pracy oraz przebiegu pracy, i C – związane z ustaniem zatrudnienia.

Dokładając dokumenty do starej teczki, szef ujmuje sobie trochę pracy, ogranicza liczbę papierów i oszczędza miejsce w szafach. To właściwie jedyna ulga dla niego, gdy po kilkumiesięcznej przerwie przyjmuje dawnego pracownika. Nie może natomiast zaniechać innych obowiązków. Wysyła go więc na wstępne badania lekarskie i przeszkolenie bhp.