W najnowszym orzeczeniu Sąd Najwyższy rozstrzygnął, co kwalifikować jako niedopuszczalną opłatę nakładaną przez duże sieci handlowe na dostawców za przyjęcie towarów do sprzedaży w supermarketach.

Kwestia ta wynikła w sprawie, którą spółka WKM Outsourcing z Gdańska wytoczyła Auchan Polska. Domagała się zapłaty 400 tys. zł, które pozwana sieć potrąciła sobie przed kilku laty z ceny za dostarczane przez powódkę owoce morza, w ramach tzw. bonusu posprzedażowego. W umowie ramowej wymieniono opłaty m.in. za usługi marketingowe, promocyjne, przewidziano także bonus dla sieci, tzw. opłatę za wzmożoną aktywność po osiągnięciu określonego poziomu sprzedaży.

Po zepsuciu się relacji biznesowych dostawca zażądał zapłaty tych kwot na podstawie art. 15 ust. 4 ustawy o nieuczciwej konkurencji. Stanowi on, że czynem nieuczciwej konkurencji jest pobieranie innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży.

Sądy Okręgowy i Apelacyjny w Warszawie uwzględniły powództwo i zasądziły żądaną kwotę. Wskazały w uzasadnieniu, że za wszystkie te opłaty sieć nie oferowała nic w zamian.

Auchan wniósł skargę kasacyjną, ale tylko co do owego bonusu za wzmożoną aktywność. Wynosił on 100 tys. zł. Pełnomocnik sieci, mecenas Aleksandra Kozłowska, przekonywała SN, że był to element ceny. A to, że przez jakiś czas sieć wystawiała nawet faktury, było związane ze sporami o interpretację przepisów podatkowych. Dlatego w umowach posługiwano się pojęciem „opłata" i podobnymi. W uchwale z 25 czerwca 2012 r. siedmioosobowy skład NSA uznał jednak, że bonus warunkowy (premia pieniężna) za osiągnięcia określonej wielkości sprzedaży stanowi rabat zmniejszający podstawę opodatkowania.

Pełnomocnik powódki mecenas Dariusz Mojecki twierdził z kolei, że niezależnie od nazwy każda opłata, która warunkuje przyjęcie towaru do sprzedaży, stanowi niedopuszczalna opłatę półkową. Decyduje o tym jej deliktowy charakter, a nie umowa i kwestie rozliczeniowe.

Choć Sąd Najwyższy podzielił ten ostatni argument, to uwzględnił skargę.

– Istotne jest to, że były wówczas wątpliwości podatkowe, jak traktować takie opłaty. A Naczelny Sąd Administracyjny przesądził, że nie jest to opłata półkowa (sygnatura akt I CSK 236/13).

System prawny i orzecznictwo powinny być spójne. Zakwalifikowanie zatem tych upustów jako czynu niedozwolonego było wadliwe – powiedziała w uzasadnieniu sędzia SN Katarzyna Tyczka-Rote. Dlatego SN zwrócił sprawę – w tym zakresie – do ponownego rozpoznania.

W wyroku z 25 października 2012 r. (I CSK 147/12) SN orzekł, że każda wpłata ponad marżę objęta jest domniemaniem czynu nieuczciwej konkurencji i to sieć handlowa musi wykazać, że pieniądze, jakich żąda oprócz marży, są wynagrodzeniem za rzeczywiście wykonane konkretne usługi.