1500 sprzedanych na Allegro przedmiotów – czy to wystarczy, żeby być przedsiębiorcą?

Grzegorz Gębka:

Moim zdaniem tak. Żeby sprzedać taką ilość rzeczy, trzeba poświęcić sporo czasu i wysiłku. Czyli działać w sposób ?zorganizowany i ciągły. A jeśli spełniamy te przesłanki i na dodatek kierujemy się chęcią zysku, to prowadzimy działalność gospodarczą ?w świetle ustawy o PIT.

Ale niedawno Naczelny Sąd Administracyjny (wyrok ?z 8 stycznia br., sygn. II FSK 67/12) stwierdził, że osoba, ?która przeprowadziła właśnie tyle transakcji (głównie sprzedawała komputery i części), bezpodstawnie została uznana przez fiskusa za przedsiębiorcę.

Tak, ale powodem zakwestionowania decyzji skarbówki były jej błędy przy zbieraniu ?i analizie dowodów. Postępowanie dowodowe nie zostało bowiem przeprowadzone ?w sposób wyczerpujący ?i wnikliwy. Zdaniem sądu na podstawie zebranych materiałów nie można przesądzić, że skarżący prowadził działalność gospodarczą. Tym bardziej ?że był informatykiem i mógł po prostu wyprzedawać zgromadzony przez lata sprzęt. Obawiam się jednak, ?że po dokładniejszym przeprowadzeniu postępowania sprzedawca może przegrać spór z fiskusem. Tak było np. w sprawie rozstrzygniętej wyrokiem NSA z 16 lipca ?2013 r. (sygn. II FSK 2221/11). Skarbówka została zmuszona do szczegółowego przeprowadzenia postępowania dowodowego, gdy to zrobiła, sąd uznał jej racje (także chodziło o informatyka handlującego na Allegro).

Podsumowując, nie ma wątpliwości co do tego, że aktywność na dużą skalę stanowi działalność gospodarczą.

Co grozi osobie, która zostanie uznana przez fiskusa za prowadzącego firmę?

Pozbywając się swojego prywatnego majątku, nie musi płacić PIT, jeśli od jego nabycia do sprzedaży minęło pół roku (licząc od końca miesiąca, ?w którym został nabyty). Prowadząc działalność, płaci podatek od dochodu, niezależnie od tego, ile czasu minęło od zakupu do sprzedaży. Po uznaniu sprzedawcy za przedsiębiorcę może się więc okazać, że ma sporą zaległość w PIT. Podobnie w VAT, poza tym fiskus może wymierzyć karę za ukrywanie i niedeklarowanie dochodów. Oczywiście ?od zaległości podatkowych będą naliczone także odsetki.

W którym momencie stajemy się przedsiębiorcą?

Nie ma takiej granicy. Posiadanie statusu przedsiębiorcy jest stanem obiektywnym – w szczególności niezależnym od tego, ?czy zarejestrujemy działalność, składamy deklaracje podatkowe, etc. Dużo zależy ?od naszego stopnia zaangażowania w transakcje (np. ?o działalności świadczy reklamowanie się, szukanie klientów) i czy kierujemy się chęcią zysku. Istotne może być też, czy wyprzedajmy stary majątek (chociażby kolekcję znaczków) czy też kupujemy rzeczy po to, aby je od razu spieniężyć (mógłby świadczyć o tym np. zakup kilku takich samych egzemplarzy). Ważne jest, co sprzedajemy, fiskusowi trudniej będzie udowodnić, że jesteśmy przedsiębiorcą, jeśli np. pozbywamy się książek po ich przeczytaniu. Stosunkowo łatwo natomiast wykazać działalność gospodarczą przy sprzedaży samochodów ?z zagranicy, których nawet ?nie zarejestrowaliśmy w kraju.