Pomimo postępującej liberalizacji rynku energii elektrycznej obowiązek przedkładania taryf do zatwierdzenia prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki pozostaje póki co aktualny dla przedsiębiorstw energetycznych, pełniących funkcję sprzedawców z urzędu. Tymczasem prawo energetyczne nie odpowiada na wszystkie pojawiające się w praktyce wątpliwości dotyczące funkcjonowania zatwierdzanych taryf, w tym w zakresie ceny energii sprzedawanej odbiorcy taryfowemu.

Modelowe ujęcie

Przypomnijmy, że decyzja prezesa URE zatwierdzająca taryfę ma charakter czasowy (wygasa z ostatnim dniem okresu objętego zatwierdzeniem), a przedsiębiorstwo energetyczne nie dysponuje pełną swobodą w zakresie ustalania początkowego terminu obowiązywania taryfy. Prawo energetyczne nakazuje bowiem wprowadzenie taryfy do stosowania nie wcześniej niż po upływie 14 dni i nie później niż do 45 dnia od dnia jej opublikowania w Biuletynie URE (art. 47 ust. 4). W modelowym ujęciu, przedsiębiorstwo energetyczne występuje z odpowiednim wyprzedzeniem o zatwierdzenie nowej taryfy. Następnie wprowadza nową taryfę do stosowania w taki sposób, aby pierwszy dzień jej obowiązywania przypadał bezpośrednio po dniu wygaśnięcia decyzji zatwierdzającej taryfę dotychczasową.

Okres przejściowy

Problem pojawia się wówczas, gdy nowa taryfa zostanie zatwierdzona i opublikowana w Biuletynie URE przed dniem wygaśnięcia decyzji zatwierdzającej dotychczasową taryfę, ale później niż 14 dni przed dniem wygaśnięcia tej decyzji (przykładowo, gdy dotychczasowa taryfa została zatwierdzona na okres do 31 grudnia, a nowa taryfa zostanie opublikowana w Biuletynie URE 24 grudnia). W takim przypadku rodzi się pytanie o to, jakie ceny energii powinno stosować przedsiębiorstwo energetyczne w okresie przejściowym, tj. od wygaśnięcia decyzji zatwierdzającej dotychczasową taryfę do dnia, od którego nowa taryfa będzie mogła zostać wprowadzona do stosowania.

Trudno zaakceptować tezę o niedopuszczalności prowadzenia sprzedaży przez przedsiębiorstwo energetyczne w okresie przejściowym ze względu na brak obowiązującej taryfy. Podobnie, nie do zaakceptowania jest pogląd, że w okresie przejściowym przedsiębiorstwo energetyczne może stosować dowolne ceny.

Prawo energetyczne wydaje się także wykluczać stosowanie w okresie przejściowym dotychczasowej taryfy. Przedłużenie okresu stosowania dotychczasowej taryfy obwarowano bowiem szczególnymi warunkami. Jest ono dopuszczalne wyłącznie w przypadku, jeżeli decyzja prezesa URE nie została wydana albo toczy się postępowanie odwoławcze od decyzji prezesa URE (art. 47 ust. 2c). Tymczasem podany wyżej przykład (stara taryfa obowiązuje do 31 grudnia, nową opublikowano 24 grudnia) nie mieści się w dyspozycji tego przepisu, interpretowanego na gruncie wykładni językowej. Z kolei wcześniejsze wdrożenie do stosowania nowej taryfy pozostawałoby w sprzeczności ze stanowczym nakazem wprowadzania tej taryfy do stosowania nie wcześniej niż po upływie 14 dni od dnia jej opublikowania w Biuletynie URE.

Są wątpliwości

W świetle analizy przepisów można uznać, że ustawodawca nie przewidział pewnych stanów faktycznych.

Poszukując odpowiedzi na pytanie, jakie ceny energii powinno się stosować w okresie przejściowym, należałoby generalnie opowiedzieć się za przedłużeniem stosowania dotychczasowej taryfy aż do dnia, w którym wdrożenie nowej taryfy będzie możliwe. Przepis stanowiący, że przedłużenie okresu stosowania dotychczasowej taryfy następuje wówczas, gdy decyzja prezesa URE nie została wydana, pomimo swojej niedoskonałej redakcji, poddaje się wykładni rozszerzającej. Wydaje się, że można go odczytywać w ten sposób, że przedłużenie okresu stosowania dotychczasowej taryfy jest możliwe, gdy nie została wydana taka decyzja prezesa URE dotycząca taryfy, którą przedsiębiorstwo energetyczne może wykonywać. Tymczasem, w okresie przejściowym, nowa taryfa została już zatwierdzona, ale nie upłynął okres czternastodniowy umożliwiający przedsiębiorstwu energetycznemu wdrożenie tej taryfy do stosowania.

Rozwiązanie to (przedłużenie stosowania starej taryfy) okazuje się jednak niedoskonałe, jeżeli nowa taryfa obejmować będzie ceny niższe od dotychczasowych. Prawo energetyczne przewiduje sankcję za stosowanie cen lub stawek opłat wyższych od zatwierdzonych (art. 56 ust. 1 pkt 6). Z kolei w podanym wyżej, przykładowym okresie przejściowym nowa taryfa jest zatwierdzona, ale nie upłynął jedynie czternastodniowy termin umożliwiający jej wdrożenie do stosowania. Zastosowanie wobec tego przepisu wykładni rozszerzającej w ten sposób, że sankcjonowane byłoby jedynie stosowanie cen wyższych od zatwierdzonych i wprowadzonych do stosowania przez przedsiębiorstwo energetyczne zgodnie z ustawą, nie jest wykluczone, ale budzi wątpliwości. Przedsiębiorstwo energetyczne musi się zatem liczyć z tym, że organy stosujące prawo nie podzielą takiej wykładni przepisu. Biorąc pod uwagę  to ryzyko, dla przedsiębiorstwa energetycznego najbezpieczniejszym rozwiązaniem będzie zastosowanie nowej taryfy (niższych cen), pomimo tego, że nie upłynął jeszcze 14-dniowy okres od dnia jej opublikowania w Biuletynie URE.

Wydaje się, że źródło wątpliwości tkwi w braku należytego skorelowania różnych przepisów prawa energetycznego: przepisu warunkującego dalsze stosowanie dotychczasowej taryfy, przepisu przewidującego nakaz wdrożenia nowej taryfy do stosowania nie wcześniej niż 14 dni od jej opublikowania w Biuletynie URE oraz przepisu przewidującego sankcję za stosowanie cen lub stawek opłat wyższych od zatwierdzonych. Do czasu pełnego uwolnienia cen energii elektrycznej albo odpowiedniego skorygowania przepisów rozstrzygająca dla tych wątpliwości będzie praktyka stosowania przepisów przez właściwe organy, w szczególności przez prezesa URE.

—Marcin Czarnecki

—Paweł Łącki, adwokaci w kancelarii Sójka & Maciak – Adwokaci sp.k.