Spółka Bona – Polska jest krajowym dystrybutorem produktów szwedzkiego koncernu Bona – środków przeznaczonych do konstruowania, obróbki i konserwacji podłóg drewnianych (m.in. klejów, lakierów, olejów, czy specjalistycznych maszyn do konserwacji drewna). Postępowanie przeciwko spółce zostało wszczęte w grudniu 2012 r. W jego trakcie ustalono, że w latach 2000-2012 zawierała ona ze swoimi dystrybutorami umowy ograniczające konkurencję. Nakazywały one m.in. stosowanie cen sztywnych, a także stawek minimalnych przez sprzedawców detalicznych oraz hurtowników. Prawo antymonopolowe zakazuje tego typu porozumień. Podobnie jak działań skutkujących podziałem rynku. A w umowach zawieranych przez spółkę z dystrybutorami zakazywano dystrybutorom sprzedaży na terenach, na których działali inni sprzedawcy. Takie generalne ograniczenie terytoriów, na których przedsiębiorcy dystrybuujący określone produkty mogą je sprzedawać jest zakazane. Podobnie jak w przypadku cen odsprzedaży firma kontrolowała przestrzeganie tych ustaleń, a przedsiębiorcy, którzy nie chcieli się do nich stosować mogli stracić upusty.

Co mówią przepisy

Stosowanie praktyk podobnych do opisanych wyżej stanowi naruszenie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (DzU z 2007r. nr 50, poz. 331 ze zm.). Mówiąc dokładniej chodzi o zakaz zawarty w art. 6. Zgodnie z nim zakazane są porozumienia, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym, polegające w szczególności na:

- ustalaniu, bezpośrednio lub pośrednio, cen i innych warunków zakupu lub sprzedaży towarów,

- ograniczaniu lub kontrolowaniu produkcji lub zbytu oraz postępu technicznego lub inwestycji,

- podziale rynków zbytu lub zakupu,

- stosowaniu w podobnych umowach z osobami trzecimi uciążliwych lub niejednolitych warunków umów, stwarzających tym osobom zróżnicowane warunki konkurencji,

- uzależnianiu zawarcia umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia, niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy,

- ograniczaniu dostępu do rynku lub eliminowaniu z rynku przedsiębiorców nieobjętych porozumieniem,

- uzgadnianiu przez przedsiębiorców przystępujących do przetargu lub przez tych przedsiębiorców i przedsiębiorcę będącego organizatorem przetargu warunków składanych ofert, w szczególności zakresu prac lub ceny.

W tym przypadku w grę wchodziło naruszenie pkt 1 oraz pkt 3 tego artykułu, które mówią właśnie o zmowach cenowych i podziale rynku.

Klauzule stosowane przez przedsiębiorcę w umowach z dystrybutorami nie pozostawiały wątpliwości, co do ich charakteru.

Zapisy umów

Przykładowo znajdował się tam zapis, zgodnie z którym  „dystrybutor/partner handlowy zobowiązuje się do sprzedaży produktów firmy w następujących cenach: a) w celu do dalszej odsprzedaży w cenach nie niższych niż według cennika do dalszej odsprzedaży dostarczonego przez dostawcę; b) dla rzemieślników i firm wykonawczych według cennika dla rzemieślników dostarczonego przez dostawcę; c) w przypadku sprzedaży detalicznej według cennika rekomendowanego dostarczonego przez dostawcę". Z kolei, jeśli chodzi o podział rynku to znajdował się tam zapis „dystrybutor zobowiązuje się do (...): nie sprzedawania towarów oferowanych przez Bona - Polska z o.o. na rynki, na których znajdują się lub działają inni dystrybutorzy Bona – Polska". Tym samym klauzula ta miała generalny charakter i dotyczyła ogólnego zakazu odsprzedaży na jakiekolwiek terytoria, na których znajdują się lub działają inni dystrybutorzy. Inne zapisy precyzowały m.in. kwestię tego, ilu dystrybutorów może działać na obszarach miast w zależności od ich wielkości (np. miast do 30 tys. mieszkańców lub do 100 tys. mieszkańców). Na koniec warto zaznaczyć, że firma sama usunęła kwestionowane zapisy ze stosowanych przez siebie umów jeszcze przed wszczęciem ostatecznego postępowania antymonopolowego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ostatnie wzorce umów, nie zawierających już odniesień do cen i obszarów działalności, zostały przekazane dystrybutorom na początku 2012r. Wtedy też zakazane porozumienie przestało funkcjonować.

—mgk