Doświadczenie pokazuje, że przedsiębiorcy, którzy występują w procesach sądowych po stronie pozwanej, wielokrotnie wychodzą z założenia, że najlepszym sposobem na uniknięcie odpowiedzialności jest przewlekłe prowadzenie procesu, a następnie egzekucji sądowej.

Taką postawę prezentują w szczególności te podmioty , które nie są reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników. Nie biorą one pod uwagę, że ugodowe zakończenie sporu może pozwolić na ograniczenie kosztów sądowych i egzekucyjnych, których suma często równa jest kwocie głównej dochodzonej przez wierzyciela.

Warto pamiętać, że są rozwiązania, które pozwalają na obniżenie kosztów sądowych i egzekucyjnych w sprawach cywilnych.

Jaka opłata stosunkowa

Wskazać należy, że co do zasady koszty procesu powinna ponieść osoba przegrywająca proces (art. 98 § 1 kodeksu postępowania cywilnego) oraz że główny wpływ na wysokość kosztów procesu ma kwota uiszczona przez powoda tytułem opłaty sądowej od pozwu oraz kwota przyznana wierzycielowi tytułem ustanowienia profesjonalnego pełnomocnika procesowego (oczywiście jedynie w przypadku, gdy powód ustanowi pełnomocnika).

Zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (dalej: ustawa o kosztach) opłatę stosunkową pobiera się w sprawach o prawa majątkowe i wynosi ona 5 proc. wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia, jednak nie mniej niż 30 zł i nie więcej niż 100 tys. zł. Należy pamiętać, że wysokość opłat, jak też sposób ich pobierania odrębnie uregulowano, m.in. na potrzeby elektronicznego postępowania upominawczego, postępowania nakazowego oraz postępowania uproszczonego.

Tytułem wynagrodzenia pełnomocnika sądy zazwyczaj zasądzają na rzecz strony wygrywającej kwotę równą minimalnej stawce za pomoc udzieloną przez pełnomocnika działającego z urzędu. W przypadku spraw o zapłatę wysokość wynagrodzenia uzależniona jest od wartości przedmiotu sporu i mieści się w przedziale pomiędzy 60 zł a 7,2 tys. zł.

Przykład

W przypadku sprawy o zapłatę kwoty 12 tys. zł – gdy powództwo zostanie uwzględnione przez sąd I instancji – na rzecz powoda zasądzona zostanie kwota 3,017 tys. zł tytułem kosztów procesu (0,6 tys. zł tytułem opłaty od pozwu, 2,4 tys. zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika oraz 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa).

W przypadku, gdy pozwany złoży apelację, która zostanie oddalona przez sąd II instancji, koszty procesu wzrosną o kolejne 1,8 tys. zł (0,6 tys. zł tytułem opłaty od apelacji oraz 1,2 tys. zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika).

Oceń zasadność roszczenia

Wdanie się w spór sądowy jest uzasadnione jedynie, gdy pozwany jest w stanie podważyć zasadność roszczenia dochodzonego przez powoda, ponieważ same koszty postępowania sądowego mogą wynieść ok. 40 proc. kwoty głównej dochodzonej przez powoda. Dlatego niezmiernie ważne jest to, by ocenić zasadność roszczenia już na etapie przedsądowego wezwania do zapłaty.

W przypadku gdy w zasadzie nie ma szans na wygranie procesu, najlepiej jest spłacić wierzyciela, ewentualnie, w przypadku chwilowych problemów ze spłatą długu, zawrzeć z wierzycielem porozumienie, na podstawie którego dłużnik zobowiąże się do spłaty zadłużenia w ratach. Takie rozwiązanie pozwoli na uniknięcie kosztów procesu.

Postaw na ugodę

W przypadku, gdy sporu nie uda się rozwiązać na etapie przedsądowym, należy dążyć do zawarcia ugody sądowej. W takim przypadku sąd zwraca na rzecz powoda połowę opłaty uiszczonej od pozwu (art. 79 ust. 3c ustawy o kosztach sądowych), natomiast pozostałe koszty znosi się wzajemnie, chyba że strony postanowiły odmiennie (art. 104 k.p.c.). Podobny skutek wywrze zawarcie ugody pozasądowej, jednak w tym przypadku połowa opłaty zostanie zwrócona przez sąd jedynie w przypadku, gdy powód cofnie pozew przed pierwszą rozprawą (art. 79 ust. 3a ustawy o kosztach sądowych).

W takim przypadku koszty również zostaną zniesione pomiędzy stronami, chyba że strony postanowią inaczej. Ponadto trzy czwarte opłaty od pozwu sąd zwróci w przypadku, gdy w toku postępowania przed sądem I instancji zawarta zostanie ugoda przed mediatorem. Warto pamietać, że – co do zasady – mediacja nie jest darmowa. A zatem zawarcie ugody przed mediatorem prawdopodobnie będzie droższym rozwiązaniem niż zawarcie ugody sądowej.

W przypadku gdy pozwany nie dysponuje żadnymi argumentami, które pozwalałyby na oddalenie powództwa przynajmniej w części, powinien dążyć do zawarcia ugody z wierzycielem, a nie wdawać się w spór sądowy.

W przypadku gdy nie uda się zawrzeć ugody z wierzycielem na etapie postępowania sądowego i wyrok uprawomocni się wierzyciel może wystąpić do sądu o opatrzenie wyroku klauzulą wykonalności, a następnie złożyć do komornika wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego.

Artur Ciepłowski prawnik w kancelarii prawnej Chajec, Don-Siemion & Żyto

Artur Ciepłowski prawnik w kancelarii prawnej Chajec, Don-Siemion & Żyto

Artur Ciepłowski prawnik w kancelarii prawnej Chajec, Don-Siemion & Żyto

Przedsiębiorca-dłużnik powinien dążyć do zaspokojenia wierzyciela jeszcze przed wszczęciem postępowania sądowego, ponieważ suma kosztów procesu i kosztów postępowania egzekucyjnego może nawet podwoić poziom zadłużenia.

W przypadku, gdy dłużnikowi nie uda się zakończyć sporu na etapie przesądowym, powinien skorzystać z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, ponieważ tylko umiejętne poprowadzenie postępowania sądowego i egzekucyjnego pozwoli na ograniczenie kosztów tych postępowań.