Przed wydaniem decyzji wymiarowej dla członka zarządu skarbówka musi sprawdzić, czy wystąpiły przesłanki zwolnienia go z odpowiedzialności. Jeśli tego nie zrobi, sąd uchyli jej rozstrzygnięcie.
Tak było w sprawie rozpatrywanej przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi (sygn. akt: I SA/Łd 226/13). Zajął się on skargą wiceprezes spółki z o.o., która miała zaległości w VAT. Ponieważ próby egzekucji z majątku spółki okazały się bezskuteczne, fiskus próbował ściągnąć należność od kobiety, która pełniła funkcję członka zarządu.
Ta tłumaczyła się, że pracowała w spółce tylko dwa miesiące i nie miała dostępu do dokumentów związanych z działalnością. Do zarządu została wpisana tylko dlatego, że miała stosowne uprawnienia zawodowe.
Zdaniem fiskusa nie zwalniało to jej z odpowiedzialności za zaległości spółki. Urzędnicy podkreślili, że członek zarządu nie może powoływać się na nieznajomość sytuacji finansowej spółki, w której pełni tę funkcję.
Sąd uchylił jednak decyzję skarbówki. Stwierdził, że fiskus nie zbadał należycie przesłanek, które zwalniają z odpowiedzialności członka zarządu. Jedna z nich to złożenie w odpowiednim czasie wniosku o upadłość spółki. Wiceprezes twierdziła, że nie mogła tego zrobić, gdyż nie miała dostępu do dokumentów i nie znała kondycji finansowej firmy. Wnioskowała o przesłuchanie świadków w tej sprawie, urząd jednak odmówił przeprowadzenia tych dowodów. W ten sposób naruszył zasadę prawdy obiektywnej i nie wykonał obowiązku zebrania pełnego materiału dowodowego.