Przyjął, że nie jest podróżą służbową wykonywanie przez zatrudnionego jako serwisant maszyn przemysłowych usług serwisowych u użytkujących je klientów, których siedziby znajdują się na określonym w umowie o pracę terytorium, będącym miejscem wykonywania pracy.
Ważny charakter pracy
SN zauważył, że od
uchwały 7 sędziów z 19 listopada 2008 r. (II PZP 11/08)
orzecznictwo jednolicie przyjmuje, że art. 77
5
§ 1 k.p. odnosi się jedynie do zadania służbowego rozumianego jako zdarzenie incydentalne wobec pracy umówionej i wykonywanej zwykle w stosunku pracy. Zadanie takie musi być konkretne i nie może mieć charakteru generalnego.
Nie jest zatem podróżą służbową wykonywanie pracy (zadań) w różnych miejscach, gdy pracownika zobowiązuje się do stałej realizacji pracy (zadań) w tych miejscowościach. Taka praca nigdy nie jest bowiem incydentalna, ale permanentna.
W późniejszym orzecznictwie poglądy wypracowane w tej uchwale odnosi się do innych niż kierowcy pracowników mobilnych. Grupą zawodową, na którą SN rozszerzył stosowanie tej wykładni, są przedstawiciele handlowi wykonujący swoje obowiązki, permanentnie przemieszczając się.
W wyrokach z: 3 grudnia 2008 r. (I PK 107/08) i 27 stycznia 2009 r. (II PK 140/08) SN przyjął, że przedstawiciele handlowi wykonujący obowiązki pracownicze na pewnym obszarze geograficznym nie przebywają w podróży służbowej.
W kolejnym
wyroku z 16 listopada 2009 r. (II UK 114/09) SN
wyjaśnił też, że gdy zobowiązanie pracownicze będące istotą zadań podwładnego jest wykonywane na geograficznie określonym obszarze, co jest zgodne z wolą stron stosunku pracy wyrażoną w umowie o pracę, to obszar taki jest stałym miejscem pracy w rozumieniu art. 77
5
§ 1 k.p.
Zatem pracownik w trakcie realizacji swoich czynności nie odbywa podróży służbowej. W tym wypadku chodziło o instalatorów systemów zabezpieczeń, którzy pracowali w terenie na określonym obszarze. W ostatnim wyroku SN objął też tymi zasadami pracujących w terenie serwisantów.
Analizowany przypadek
W tej sprawie spółka zatrudniała serwisantów, których zadania polegały m.in. na ustawianiu i serwisowaniu maszyn w siedzibach klientów. W umowach określono ich miejsca pracy jako obszar województwa, w którym mieszkali. Świadczyli pracę w różnych miejscowościach, gdzie byli delegowani przez pracodawcę. Firma zapewniała im noclegi, zwracała koszty podróży i wypłacała diety.
Serwisanci odbywali te podróże tylko na polecenie szefa, samodzielnie nie wybierali miejsc ani terminu wyjazdu. Podczas kontroli ZUS zanegował wyłączenie diet i innych kosztów podróży służbowych z podstawy wymiaru składek, co potwierdziły sądy. Przyjęły, że pracownik nie odbywał podróży służbowych.
WNIOSEK
Przedstawiciele handlowi, medyczni, serwisanci, instalatorzy różnych urządzeń lub systemów należą do pracowników mobilnych, których praca polega na notorycznym przemieszczaniu się.
Takie osoby nie odbywają podróży służbowych, gdyż poruszanie się po określonym obszarze jest wykonywaniem ich normalnych obowiązków. Wypłacane im diety i inne świadczenia za delegacje muszą więc być ozusowane i opodatkowane.
—Łukasz Prasołek, asystent sędziego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego