Wypełnienie wniosku o udzielenie przez Bank Gospodarstwa Krajowego gwarancji spłaty kredytu w ramach programu gwarancji de minimis jest naprawdę proste. I nie powinno być barierą dla żadnego przedsiębiorcy, nawet gdy wyjątkowo nie lubi on wypełniać żadnych dokumentów. W każdym razie nie da się użyć argumentu, że nie wystąpię o gwarancję, ponieważ procedura jest zbyt uciążliwa i skomplikowana. Kto lubi zasłaniać się taką argumentacją, tym razem nie ma szans.

Jeżeli przedsiębiorca jest niezależny (nie ma firm partnerskich – co to znaczy opisywaliśmy w ubiegłym tygodniu na łamach Prawa i Praktyka), nie korzystał dotychczas z pomocy de minimis, ani żadnej innej pomocy publicznej, wniosek o udzielenie gwarancji da się wypełnić w ciągu kilku minut. Dlaczego jest to tak proste?

Podstawowe informacje

Wniosek składa się tylko z kilku rubryk. Przede wszystkim trzeba podać dane identyfikujące przedsiębiorstwo, takie jak: nazwa, adres, numer KRS, REGON, NIP. To dane, które większość przedsiębiorców będzie mogła wpisać z pamięci. Trzeba jeszcze podać identyfikator gminy, w której wnioskodawca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę. Jeżeli ktoś nie zna takiego siedmiocyfrowego numeru, wystarczy wejść na stronę internetową Głównego Urzędu Statystycznego (www.stat.gov.pl). Co dalej? We wniosku (poz. 5, część A) znajduje się tabela, w której należy podać formę prawną. Jednocześnie jest to miejsce weryfikacji, czy firma ma prawo skorzystać z gwarancji de minimis.

Oznacza to, że tylko i wyłącznie ten przedsiębiorca, który w tej tabeli zaznaczy część „inna forma prawna" ma szansę spełniać kryteria małego lub średniego przedsiębiorcy. A tym samym ubiegać się o pomoc. Następnie należy zadeklarować, czy firma jest mikro-, małym, czy średnim przedsiębiorcą oraz podać rodzaj działalności (PKD), w związku z którym przedsiębiorca ubiega się o pomoc de minimis (skorzystanie z gwarancji jest w tym przypadku równoznaczne z udzieleniem firmie takiej pomocy). Wreszcie należy podać datę utworzenia firmy.

Więcej komplikacji

Nieco więcej pracy nad wnioskiem mogą mieć tylko ci przedsiębiorcy, którzy korzystali z pomocy de minimis (w bieżącym roku i/lub dwóch poprzednich latach podatkowych) lub z innej pomocy publicznej. W pierwszym przypadku trzeba sprawdzić, czy firma nie przekroczy dozwolonego limitu tej pomocy (200 tys. euro lub 100 tys. euro dla firm z sektora transportu). Jeżeli zatem przedsiębiorca zaznaczy w oświadczeniu, że korzystał z pomocy de minimis, trzeba wypełnić tabelę zawartą we wniosku, w której należy podać:

- datę otrzymania wsparcia,

- podmiot (instytucję), który udzielił pomocy (np. urząd skarbowy),

- wartość pomocy de minimis w złotych,

- wartość pomocy de minimis w euro.

Może to wymagać zebrania wszystkich zaświadczeń o otrzymanej pomocy. Przedsiębiorca powinien je dostać niejako z urzędu w dniu, w którym otrzymał wsparcie. Wyjątkiem może być pomoc de minimis wykorzystana przy jednorazowej amortyzacji. Urząd skarbowy nie wydaje wtedy zaświadczenia z własnej inicjatywy, ale można o nie wystąpić. Druga kwestia to kumulowanie pomocy.

Kumulacja wsparcia

W oświadczeniu, które musi złożyć przedsiębiorca jest pytanie o to, czy środki z kredytu objętego gwarancją:

- nie będą wykorzystywane na finansowanie kosztów kwalifikowanych przedsięwzięć wymienionych w części C załącznika do wniosku,

- będą wykorzystywane na finansowanie kosztów kwalifikowanych przedsięwzięć wymienionych w części C załącznika do wniosku, w zakresie nie powodującym przekroczenia dopuszczalnej intensywności pomocy.

Należy wybrać odpowiedni wariant. I znów przedsiębiorca, który nie korzystał z innej pomocy państwa, od razu może wybrać pierwszy wariant. W innym przypadku także powinien zaznaczyć tę opcję, czyli zadeklarować, że środki z kredytu nie będą finansowały tych samych kosztów, które finansuje inna dotacja. Uniknie się wtedy komplikacji.

Żeby lepiej pokazać, o jaki zbieg wydatków może tutaj chodzić posłużmy się przykładem. Załóżmy mianowicie, że przedsiębiorca uzyskał pomoc z urzędu pracy na zatrudnienie nowego pracownika. Pomoc polega na tym, że urząd pokrywa połowę kosztów pensji wraz z obowiązkowymi składkami.

Kumulacja pomocy wystąpiłaby wówczas, gdyby ten sam przedsiębiorca chciał teraz wykorzystać środki z kredytu (objętego gwarancją) na finansowanie tej samej pensji. Podobnie byłoby w przypadku uzyskania dotacji inwestycyjnej (np. od urzędu marszałkowskiego ze środków unijnych) na zakup określonych towarów lub materiałów, a przedsiębiorca chciałby ten zakup dodatkowo sfinansować środkami kredytu. Reasumując, korzystanie z innej pomocy nie wyklucza firmy ze starania się o gwarancję de minimis.

Należy natomiast uważać, aby nie przeznaczyć środków z kredytu na sfinansowanie wydatków objętych inną pomocą. Ponadto warto zaznaczyć, że w przypadku jakichkolwiek wątpliwości i problemów z wypełnieniem wniosku przedsiębiorca może skorzystać z pomocy pracowników banku, w którym ubiega się o kredyt. -

Halina Wiśniewska Dyrektor zarządzająca pionem poręczeń i gwarancji Banku Gospodarstwa Krajowego

Halina Wiśniewska Dyrektor zarządzająca pionem poręczeń i gwarancji Banku Gospodarstwa Krajowego

Komentuje Halina Wiśniewska, dyrektor zarządzająca pionem poręczeń i gwarancji Banku Gospodarstwa Krajowego

Gwarancje de minimis są na rynku prawie 3 miesiące. Już można powiedzieć, że przedsiębiorcy polubili ten produkt. Sprzedaż gwarancji rośnie bardzo szybko.

Na początku maja mówiliśmy, że z gwarancji skorzystało 1800 przedsiębiorców, a teraz to już ok. 3000 firm do których trafiło ponad 1 mld zł kredytów. Do programu przyłączył się kolejny, 15-ty bank. Za moment dołączą kolejne dwa.

Od początku Bank Gospodarstwa Krajowego dążył do maksymalnego uproszczenia procedur dla klienta i skrócenia czasu uzyskania gwarancji. Udało nam się wprowadzić ich sprzedaż w tzw. jednym okienku, bezpośrednio w banku udzielającym kredytu.

Przedsiębiorca zainteresowany uzyskaniem kredytu obrotowego składa wniosek o udzielenie gwarancji de minimis w banku kredytującym wraz z wnioskiem o udzielenie kredytu. Wniosek jest krótki, a w jego wypełnieniu może pomóc doradca w banku, w którym przedsiębiorca stara się o kredyt. Wniosek można też wypełnić samodzielnie. Warto wówczas zajrzeć na stronę www.deminimis.gov.pl, na której znajdują się praktyczne wskazówki i szczegółowe wyjaśnienia.

Kto z tej formy zabezpieczenia powinien skorzystać? Z gwarancji de minimis mogą skorzystać przedsiębiorcy, którzy w ocenie banku kredytującego mają zdolność do spłaty kredytu z odsetkami, ale nie posiadają odpowiedniego zabezpieczenia. Gwarancja może być również istotna dla firm, które działają krótko lub właśnie rozpoczęły swoją działalność i potrzebują w związku z tym uwiarygodnienia w banku, w którym starają się o kredyt.

Wygoda uzyskania gwarancji w ramach jednego procesu kredytowego sprawia, że jest ona atrakcyjnym instrumentem również dla doświadczonych przedsiębiorców, którzy posiadają majątek, ale są np. zainteresowani uzyskaniem kredytu bez zbędnych formalności związanych z ustanawianiem zabezpieczeń jego spłaty.

Warto mieć również na uwadze, że gwarancja BGK jest zaliczana do grupy tzw. pierwszorzędnych zabezpieczeń i dzięki temu przedsiębiorca ma szansę uzyskać kredyt na bardziej atrakcyjnych warunkach, niż gdyby zabezpieczył kredyt np. zastawem na towarach czy na środkach trwałych. Dlatego zachęcam do negocjowania warunków umowy kredytowej ze swoim bankiem. -