W obrocie gospodarczym często dochodzi do przekształceń danego przedsiębiorstwa w inne. Zasadniczo, ma miejsce wtedy sukcesja praw i obowiązków wynikających z umów zawartych przez przekształcany podmiot na rzecz nowego podmiotu. Sukcesja taka, zwana uniwersalną, nie wymaga odrębnego aktu woli przedsiębiorcy, gdyż następuje automatycznie, na podstawie stosownych przepisów np. kodeksu spółek handlowych.

Inaczej rysuje się kwestia przeniesienia umownych praw i obowiązków, gdy w chwili przeniesienia praw i obowiązków istnieją odrębne od siebie podmioty – zarówno przedsiębiorca przenoszący prawa i obowiązki oraz przedsiębiorca, który je nabywa. Przeniesienie praw (wierzytelności) z umów handlowych na inny podmiot odbywa się w drodze przelewu (cesji) na podstawie art. 509 kodeksu cywilnego.

Z kolei, przeniesienie na innego przedsiębiorcę obowiązków wynikających z umów handlowych odbywa się w oparciu o dyspozycję art. 519 k.c. (przejęcie długu).

Czynności takie są względnie proste jedynie z pozoru. Obserwacja praktyk rynkowych skłania do konstatacji, że w codziennym obrocie gospodarczym dochodzi do nieprawidłowości przy przenoszeniu praw i obowiązków z umów handlowych. Warto zatem zwrócić uwagę na kilka istotnych kwestii.

Jaka jest granica

Istotą dwustronnych stosunków cywilnoprawnych jest występowanie po stronie wierzyciela uprawnienia i skorelowanego z nim zobowiązania dłużnika. Kwestia ta, wydawać by się mogło oczywista, nastręcza jednak przedsiębiorcom trudności. Niejednokrotnie bowiem zaciera się dla nich granica między przelewem (cesją), a przejęciem długu.

Jak wspomniano wyżej, obie konstrukcje są odrębnie uregulowane w k.c. Ich stosowanie jest uzależnione od łącznego spełnienia przesłanek warunkujących skuteczność przelewu praw (wierzytelności) lub odpowiednio przejęcia długu.

W następstwie cesji, nie zachodzi zmiana po stronie dłużnika. Pozostaje on ten sam. Zmienia się natomiast osoba wierzyciela.

Inaczej natomiast wygląda sytuacja w przypadku przejęcia długu przez osobę trzecią. Jest ono możliwe w dwojaki sposób i zależy od skutecznego zawarcia umowy pomiędzy wierzycielem a osobą trzecią albo umowy pomiędzy dłużnikiem i osobą trzecią. W pierwszym przypadku, skuteczność przejęcia długu zależy od wyrażenia zgody przez dłużnika.

Może być on bowiem zainteresowany w tym, by osobiście zaspokoić wierzyciela lub nie jest w jego interesie, by świadczenie spełniała osoba trzecia. W drugim przypadku - zgodę wyraża wierzyciel. Jest to racjonalne rozwiązanie, albowiem w przypadku, gdy osoba trzecia chce przejąć zobowiązanie dłużnika, wierzyciel powinien mieć możliwość oceny czy zgadza się, by takie przejęcie nastąpiło.

Ma to zapewnić ochronę wierzyciela, który może sprzeciwić się przejęciu długu przez osobę trzecią w przypadku, gdy np. stan majątkowy tej osoby trzeciej uzasadnia przekonanie, że nie będzie ona w stanie wywiązać się względem wierzyciela z przejętego zobowiązania, zaś osoba dłużnika daje ku temu lepszą gwarancję >patrz ramka.

Przykład

Klasycznym casusem, pozwalającym odróżnić cesję od przejęcia długu, jest umowa sprzedaży samochodu, dokonywana między dwoma spółkami. Spółka A (sprzedawca) ma roszczenie względem spółki B o odbiór samochodu i zapłatę ceny (jest zatem wierzycielem).

Spółka B, z kolei, ma roszczenie o przeniesienie własności i wydanie samochodu (w takim układzie, spółka A jest dłużnikiem). Zgodnie z k.c., spółka A może przenieść przykładowo na spółkę C roszczenie o zapłatę, chyba, że np. inaczej zastrzegła w umowie ze spółką B.

Cesja zatem, o ile nie umówiono się inaczej, nie wymagałaby w takim układzie dla swej skuteczności zgody spółki B. Gdyby natomiast spółka A chciała przenieść na spółkę C swe zobowiązanie o wydanie samochodu i przeniesienie jego własności, niezbędna jest zgoda spółki B wyrażona w formie pisemnej.

Małgorzata Sander radca prawny, partner w JKML LEGAL Szmid Sander Wydra Zhelikhovskyy Adwokaci i Rad

Małgorzata Sander radca prawny, partner w JKML LEGAL Szmid Sander Wydra Zhelikhovskyy Adwokaci i Radcowie Prawni sp.p.

Komentuje Małgorzata Sander, radca prawny, partner w JKML LEGAL Szmid Sander Wydra Zhelikhovskyy Adwokaci i Radcowie Prawni sp.p.

Przy przejęciu długu, przedsiębiorca winien pamiętać w jakiej roli występuje w danej konfiguracji przejęcia i czyja zgoda jest wymagana.

W takiej sytuacji należy mieć na względzie, że umowa o przejęcie długu wymaga zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności. Również oświadczenie (wierzyciela albo dłużnika) o wyrażeniu takiej zgody powinno być udzielone na piśmie, pod takim samym rygorem.

Strony umowy o przejęcie długu mogą wyznaczyć osobie, której zgoda jest potrzebna, odpowiedni termin na jej wyrażenie. Jeśli w terminie tym nie wyraziła ona zgody, ustawa przewiduje domniemanie odmowy wyrażenia zgody na przejęcie. Odmowa wyrażenia zgody na przejęcie długu może być wyrażona w każdej formie, byleby była wyrażona w sposób dostateczny. Odmowa powoduje, że umowa przejęcia długu nie zostaje zawarta.

Praktyka pokazuje, że dokonanie czynności prawnej cesji czy też przejęcia długu może rodzić określone konflikty, które trzeba będzie rozstrzygać w sądzie. Tam zaś, gdy stroną w sporze jest przedsiębiorca, brany jest pod uwagę aspekt, czy przedsiębiorca (bez względu na rolę, jaką odegrał przy cesji czy przejęciu długu) zachował właściwą mu miarę staranności. Co oczywiste, miara ta jest oceniana z uwzględnieniem właśnie zawodowego charakteru działalności gospodarczej, prowadzonej przez danego przedsiębiorcę.

Łukasz Wydra adwokat, partner w JKML LEGAL Szmid Sander Wydra Zhelikhovskyy Adwokaci i Radcowie Praw

Łukasz Wydra adwokat, partner w JKML LEGAL Szmid Sander Wydra Zhelikhovskyy Adwokaci i Radcowie Prawni sp.p.

Komentuje Łukasz Wydra, adwokat, partner w JKML LEGAL Szmid Sander Wydra Zhelikhovskyy Adwokaci i Radcowie Prawni sp.p.

Przepisy prawa nakładają na przedsiębiorców, korzystających z instytucji przelewu (cesji) praw lub przejęcia długu szereg obowiązków. W obrocie gospodarczym, praktyką jest zawieranie większości umów na piśmie. I wierzyciel, chcąc dokonać cesji na inny podmiot, powinien przede wszystkim mieć na względzie treść takiej pisemnej umowy, łączącej go z dłużnikiem.

Może się bowiem okazać, że będzie próbował przenieść wierzytelność na inny podmiot w przypadku, gdy uprzednio taką dopuszczalność wyłączył w umowie. Tak jaskrawy przykład niestaranności przedsiębiorcy ma nierzadko miejsce w praktyce. Jeśli wierzytelność jest stwierdzona pismem, to jej cesja także musi być dokonana na piśmie.

Pisemne stwierdzenie wierzytelności ma również znaczenie dla nabywcy wierzytelności. Jeśli bowiem w piśmie, z którego wynika wierzytelność, brak wzmianki, że cesja jest niedopuszczalna bez zgody dłużnika, to nabywca wierzytelności, o ile działa w dobrej wierze, nabędzie ją skutecznie.

Doktryna i orzecznictwo szeroko interpretują przypadki, gdy wierzytelność jest stwierdzona pismem, np. także wtedy, gdy wierzytelność została stwierdzona fakturą VAT, nawet wtedy, gdy dłużnik zgodził się na jej wystawienie bez swego podpisu (SA w Katowicach w wyroku z 8 października 2009 r., V ACa 464/09). Jeśli zatem dłużnik jest zainteresowany tym, by spełnić świadczenie na rzecz określonego, pierwotnego wierzyciela, powinien on zwracać uwagę na to czy dokument stwierdzający jego zobowiązanie zawiera wzmiankę o zakazie cesji.

Jeśli przedsiębiorca nabywa wierzytelność, w jego interesie jest jak najszybsze zawiadomienie dłużnika przez wierzyciela o cesji. Gdyby dokonano cesji i dłużnik o tym fakcie nie wiedział, może on zwolnić się od odpowiedzialności względem nabywcy, spełniając świadczenie na rzecz poprzedniego wierzyciela. Wyjątek ma miejsce wtedy, gdy dłużnik wiedział o cesji przed spełnieniem świadczenia np. z innych źródeł.