Czeskie przedsiębiorstwo Akcenta niebędące bankiem dokonuje dewizowych operacji bezgotówkowych. Potrzebuje  do tego otwartych w bankach rachunków bieżących. Trzy duże słowackie banki postanowiły jednocześnie rozwiązać umowy rachunków bieżących tej spółki i nie zawierać z nią nowych. Organ ochrony konkurencji uznał to za naruszenie prawa konkurencji UE i nałożył na banki grzywnę.

Jeden z banków zaskarżył tę decyzję do sądu. Twierdzi, że nie naruszył reguł konkurencji, bo spółka Akcenta nie może być uznana za jego konkurenta. Zdaniem banku czeskie przedsiębiorstwo działało na rynku słowackim niezgodnie z prawem, ponieważ nie posiadało pozwolenia na prowadzenie działalności. Sprawa trafiła do słowackiego Sądu Najwyższego, który spytał Trybunał Sprawiedliwości UE, czy okoliczność, że poszkodowany w wyniku zmowy konkurent prowadzi działalność nielegalnie, ma znaczenie dla oceny naruszenia.

Trybunał (sygn. akt C-68/12) podkreślił, że porozumienie, które ma zapobiec, ograniczyć lub zakłócić konkurencję, jest niezgodne z prawem bez względu na jego konkretny wpływ na konkurencję.

– Okoliczność, że Akcenta prowadziła na rynku słowackim działalność, której zarzucana jest niezgodność z prawem, nie ma znaczenia dla ustalenia  przesłanek naruszenia reguł konkurencji – orzekł Trybunał.