Na jesieni, jak co roku, z urzędu marszałkowskiego wyruszyli inspektorzy do podległych mu szpitali. Podczas kontroli w jednym z nich wykryto nieprawidłowości w zakresie zamówień publicznych.
Jak się później okazało, dyrektor departamentu kontroli urzędu marszałkowskiego jeszcze w czasie inspekcji podjął z wicedyrektorem szpitala rozmowę na temat doradztwa w zakresie zamówień publicznych. Tuż po podpisaniu protokołu pokontrolnego do wspomnianego wicedyrektora szpitala wpłynął zaś projekt umowy o świadczenie usług doradczych przez szefa inspektorów. Do umowy był też dołączony wzór rachunku wystawiony na 2,1 tys. zł.
Informacja o tej propozycji dotarła do urzędu marszałkowskiego w październiku 2010 r., kiedy do szpitala przyszła coroczna kontrola. Dyrektor departamentu kontroli 25 listopada 2010 r. dostał wypowiedzenie umowy z powodu utraty zaufania. Pracodawca zarzucił mu, że w wyniku świadczenia przez niego usług doradczych rzetelność wyników kontroli finansów szpitala z 2009 r. budzi istotne wątpliwości.
Sąd rejonowy, do którego trafił pozew z żądaniem przywrócenia na dotychczasowe stanowisko, uwzględnił powództwo zwolnionego pracownika. Sędziowie stwierdzili bowiem, że w uzasadnieniu wypowiedzenia pracodawca powołał się na to, że utrata zaufania nastąpiła w wyniku świadczenia przez pracownika usług doradczych. Tymczasem do tego nie doszło. Szpital nie skorzystał bowiem z tej oferty, a przedstawiony przez pracownika rachunek nigdy nie został opłacony.
Błąd w uzasadnieniu wypowiedzenia podważa zwolnienie
Innego zdania był sąd okręgowy, który stwierdził, że zarzuty wobec pracownika są bardzo poważne i uzasadniają jego zwolnienie.
Gdy sprawa trafiła do Sądu Najwyższego ze skargą kasacyjną pracownika, okazało się jednak, że pracodawca źle sformułował uzasadnienie do wypowiedzenia umowy.
SN uznał, że podana przez urząd przyczyna zwolnienia w postaci świadczenia usług doradztwa nigdy nie istniała, gdyż nie doszło do realizacji tej umowy. Pracownik złożył w kontrolowanej jednostce jedynie propozycję świadczenia swoich usług w tym zakresie. Gdyby pracodawca prawidłowo sformułował uzasadnienie wypowiedzenia, mogłoby to stanowić podstawę rozwiązania umowy (sygnatura akt: II PK 60/12).
Zdaniem SN z orzecznictwa wynika możliwość uzupełniania przyczyn, jakie legły u podstaw utraty zaufania do pracownika, nie może to jednak prowadzić do zmiany uzasadnienia zwolnienia. Byłoby to niezgodne z art. 30 § 4 kodeksu pracy.
SN zwrócił uwagę, że sąd powinien uwzględnić wszystkie przedstawione w czasie procesu okoliczności sprawy, rozpatrując żądanie zwolnionego o przywrócenie do pracy.
Zdaniem sędziów SN, zgodnie z art. 45 § 2 k.p., jeśli przywrócenie jest niecelowe, pracownik może zamiast tego otrzymać odszkodowanie za bezprawne rozwiązanie umowy.