- Coraz częściej osoby fizyczne w celu zrealizowania swoich przedsięwzięć jako formę prowadzenia działalności gospodarczej wybierają spółki kapitałowe, w tym spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. W spółkach tych są jedynymi wspólnikami i równocześnie jedynymi członkami zarządu pełniącymi funkcję prezesa lub członka zarządu. Czy w takiej sytuacji prezes zarządu może zostać zatrudniony na podstawie umowy o pracę przez tę spółkę?

Przy udzielaniu odpowiedzi na to pytanie należy wziąć pod uwagę przepisy kodeksu spółek handlowych oraz przepisy kodeksu pracy.

Zawierając umowę cywilnoprawną, umowę o pracę lub dokonując innej czynności prawnej ze spółką jedyny wspólnik, działający jako organ osoby prawnej – zarząd, realizuje czynności prawne z samym sobą, jako osobą fizyczną, w której posiada wszystkie udziały.

Akt notarialny

Przepisy kodeksu spółek handlowych stanowią, że w przypadku gdy wspólnik jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest zarazem jedynym członkiem zarządu, do ważności czynności prawnej między tym wspólnikiem a reprezentowaną przez niego spółką wymagana jest forma aktu notarialnego. Nie ma tutaj znaczenia kwestia, czy jest to jedyny udziałowiec czy też udziałowiec większościowy. Zawarcie umowy przed notariuszem ma stanowić gwarancję dla zapewnienia ochrony interesów spółki i osób trzecich.

Mogłoby się wydawać, że na podstawie tej regulacji zawarcie umowy o pracę będące czynnością prawną między spółką reprezentowaną przez odpowiedni podmiot (uprzednio powołanego pełnomocnika do zawarcia tej umowy lub radę nadzorczą) a członkiem zarządu jest jak najbardziej zgodne z prawem. Tak nie jest i problem pojawia się w momencie, gdy czynność tę ocenimy z punktu widzenia prawa pracy i stosunku pracy.

Pod nadzorem i pod kierownictwem

Stosunek pracy definiuje się jako stosunek prawny zachodzący pomiędzy dwoma podmiotami, z których jeden, zwany pracownikiem (tutaj prezes zarządu), jest obowiązany świadczyć dobrowolnie, osobiście, w sposób ciągły, powtarzający się, na rzecz i pod kierownictwem drugiego podmiotu, zwanego pracodawcą (spółki), pracę określonego rodzaju oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca zatrudniać pracownika za wynagrodzeniem.

Nacisk należy położyć na element nadzoru i podporzadkowania pracownika. Nie ma znaczenia więc, kto faktycznie podpisze umowę o pracę, która okazałaby się w tym przypadku nieważna, ale pod czyim nadzorem i kierownictwem praca jest wykonywana.

O tych elementach nie można w ogóle mówić, gdy pracodawcą i pracownikiem jest ta sama osoba. Kumulacja ról tej samej osoby fizycznej z jednej strony jako jedynego udziałowca, z drugiej jako członka zarządu, zawarcie umowy „z samym sobą" wskazuje na dokonanie czynności dla pozoru lub do dokonania czynności mającej na celu obejście ustawy.

Przyda się pracownik najemny

Istnieje wyjątek wskazany w orzecznictwie Sądu Najwyższego, gdy jedyny wspólnik mógłby zostać pracownikiem wykonawczym swej jednoosobowej spółki.

Funkcja właściciela kapitału jedynego wspólnika musiałaby być oddzielona od funkcji zarządcy prezesa zarządu przez powierzenie prowadzenia spraw spółki innemu pracownikowi najemnemu, któremu członek zarządu podporządkowałby się w pracy. Innymi słowy, spółka musiałaby zatrudnić pracownika, któremu prezes zarządu byłby podporządkowany, wykonywałby pracę pod jego nadzorem i kierownictwem.

W przypadku zbycia udziałów

Podobny problem może się pojawić w trakcie prowadzenia działalności gospodarczej, gdy wskutek zbycia udziałów przez pozostałych wspólników w spółce pozostaje jeden wspólnik będący jedynym członkiem zarządu zatrudniony na podstawie umowy o pracę.

Nie można mówić wówczas o podporządkowaniu czy wykonywaniu pracy pod nadzorem. W takiej sytuacji należałoby rozwiązać umowę o pracę przed zbyciem udziałów tak, aby uniknąć kumulacji ról w jednej osobie i nie narazić się na zarzut zawarcia czynności dla pozoru.