Zgodnie z art. 32 ust. 1 ustawy z 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych (tekst jedn. DzU z 2001 r. nr 79, poz. 854 ze zm., dalej ustawa o z.z.) pracodawca bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej (zoz) nie może:

- wypowiedzieć ani rozwiązać stosunku pracy z imiennie wskazanym uchwałą zarządu jego członkiem lub z innym pracownikiem będącym członkiem danej zoz, upoważnionym do reprezentowania jej wobec pracodawcy albo organu lub osoby dokonującej za  pracodawcę czynności w  sprawach z zakresu prawa pracy,

- zmienić jednostronnie warunków pracy lub płacy na niekorzyść tego pracownika, z wyjątkiem gdy dopuszczają to odrębne przepisy.

Oznacza to, że wobec pracowników będących działaczami związkowymi szef ma ograniczone możliwości rozwiązywania angaży i kształtowania ich warunków pracy lub płacy. Musi bowiem uzyskać na to zgodę zarządu zoz. Jeżeli zaś organ tego nie zaakceptuje, pracodawca nie może zgodnie z prawem rozwiązać ani wymówić angażu chronionemu.

Jeśli natomiast nie ma jakiegokolwiek stanowiska organu związkowego, tzn. gdy nie udziela on żadnej odpowiedzi, jego milczenia nie można uznać za dorozumiane przyzwolenie. Brak odpowiedzi należy traktować jako odmowę zgody.

Wskazał na to Sąd Najwyższy w uchwale z 11 stycznia 1994 r. (I PZP 54/ 93).

Lista do prezesa

Pracodawca musi być poinformowany o związkowcach korzystających ze szczególnej ochrony. Formę tego przekazu określa rozporządzenie ministra gospodarki oraz pracy i polityki społecznej z 16 czerwca 2003 r. w sprawie powiadamiania przez pracodawcę zarządu zakładowej organizacji związkowej o liczbie osób stanowiących kadrę kierowniczą w zakładzie pracy oraz wskazywania przez zarząd oraz komitet założycielski zakładowej organizacji związkowej pracowników, których stosunek pracy podlega ochronie, a także dokonywania zmian w takim wskazaniu (DzU nr 108, poz. 1013, dalej rozporządzenie).

Zgodnie z jego § 2 zarząd imiennie wskazuje szefowi na piśmie pracowników, których stosunek pracy podlega ochronie z art. 32 ust. 1 ustawy o z.z. Powiadomienie dokonane przez zarząd organizacji o objęciu ochroną przed rozwiązaniem i zmianą stosunku pracy działacza związkowego jest wystarczające i konieczne. Dopiero ono wskazuje szefowi, że konkretna osoba podlega ochronie z art. 32 ust. 1 ustawy o z.z.

Dlatego np. sama informacja o upoważnieniu pracownika do podejmowania czynności z zakresu prawa pracy w  imieniu związku zawodowego nie wystarczy do uruchomienia tej ochrony. Tak uznał SN w wyroku z 12 stycznia 2011 r. (II PK  184/10).

Podkreślił, że na podstawie art. 32 ust. 3 ustawy o z.z. pracodawca powinien uzyskać dokładną i pewną (imienną i na piśmie) informację, który z pracowników podlega ochronie. Związek zawodowy powinien dbać o interesy swoich członków także w sferze zapewnienia im ochrony przed zwolnieniem z pracy. Z drugiej zaś strony pewność obrotu prawnego (w tym co do daty podjęcia uchwał związkowych) wymusza, aby związek przeprowadzał działania w tym zakresie we właściwym czasie, czyli niezwłocznie po podjęciu tych uchwał.

Szef ma bowiem prawo uzyskać tę informację bez zbędnej zwłoki i w przepisanej formie. Zaniedbania mogą mieć poważne konsekwencje – pracownik nie uzyska szczególnej ochrony zatrudnienia.

Przykład

Pani Anna, zatrudniona na umowę na czas nieokreślony, była długoletnim członkiem związku zawodowego. Organizacja pisemnie wskazała ją firmie jako osobę uprawnioną do reprezentacji związku wobec pracodawcy.

Ponieważ szef miał zastrzeżenia do rzetelności i terminowości pracy pani Anny, postanowił rozstać się z nią. Zwrócił się do związku zawodowego z informacją o zamiarze wypowiedzenia jej umowy, a wobec braku jego reakcji wypowiedział angaż.

Pani Anna odwołała się do sądu, żądając przywrócenia do pracy. Wskazała, że szef naruszył przepisy o ochronie działaczy związkowych, gdyż nie uzyskał zgody organizacji na wypowiedzenie jej umowy. Sąd oddalił powództwo. Uznał, że pracodawca postąpił prawidłowo.

Ustalił, że zarząd zoz nie wskazał pani Anny jako osoby podlegającej ochronie z art. 32 ust. 1 ustawy o z.z. Dla sądu było jasne, że wobec braku takiego powiadomienia pani Anna nie podlegała ochronie, a dokonane wypowiedzenie było uzasadnione.

Konieczna decyzja

Samo podanie działacza w piśmie do pracodawcy to za mało, aby uzyskać ochronę zatrudnienia. Warunkiem jej powstania jest uchwała zarządu zoz wskazująca imiennie, kto korzysta z tej gwarancji. Ma ona charakter kreacyjny i od jej podjęcia zależy powstanie ochrony z art. 32 ust. 1 ustawy o z.z. Innymi słowy, brak uchwały oznacza także brak szczególnej ochrony członka zarządu zakładowej organizacji związkowej czy innych osób wymienionych w tym przepisie.

Samo wskazanie w trybie określonym w rozporządzeniu nie samoistnie nie uruchamia ochrony posad działaczy. Nie ma przy tym znaczenia, że zoz nie musi przekazywać pracodawcy uchwały o korzystających ze szczególnej ochrony zatrudnienia. Istotne jest natomiast, aby taką uchwałę zarząd organizacji faktycznie podjął. Może mieć to istotne znaczenie zwłaszcza, gdyby szef kwestionował korzystanie przez pracownika z tego szczególnego przywileju.

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach