Joanna Mucha, minister sportu, zwróciła się do Prokuratorii Generalnej z wnioskiem o przygotowanie pozwów o odszkodowanie przeciwko generalnemu wykonawcy Stadionu Narodowego w Warszawie.
Stadion budowało konsorcjum w składzie kilku firm budowlanych, a jak wyjaśnia MS, chodzi o odszkodowanie za m.in. znaczne przekroczenie terminu zakończenia inwestycji oraz brak zapłaty kar umownych (25 proc. wynagrodzenia – ponad 300 mln zł). Konsorcjum nie przekazało też prawidłowej dokumentacji podwykonawczej i zalega z płatnościami na rzecz podwykonawców, choć inwestor: Narodowe Centrum Sportu, mu je wypłacił.
Marcin Dziurda, prezes Prokuratorii, powiedział „Rz", że czeka na przygotowanie przez NCS dokumentacji procesowej. To będą tysiące dokumentów.
Mówi się o kilku pozwach, gdyż mogą tego wymagać względy proceduralne, różne roszczenia. Udział Prokuratorii przy większych kwotach jest obowiązkowy, a że nie ma w umowach zapisu na sąd polubowny, spór będzie rozstrzygał Sąd Okręgowy w Warszawie.
Zdaniem adwokata Jacka Skrzydły ważne jest, że dokumentacja projektowa stadionu była wielokrotnie uzupełniana w czasie budowy, będą więc analizowane postanowienia określające tryb i warunki żądania kar umownych. Gdyby się okazało, że opóźnieniu jest winne NCS, nie ma mowy o karze.
Adwokat Rafał Sarbiński dodaje, że w razie nawet częściowego zawinienia zamawiającego wykonawca może się domagać miarkowania kar. Może się tego zresztą domagać także, jeśli wykaże, że inwestor nie poniósł szkody albo poniósł ją w niewielkim zakresie.
– Jeśli nie dopilnowano, żeby umowa została zawarta według standardów FIDIC (uznany na świecie zbiór zasad prowadzenia inwestycji budowlanych), a więc nie powołano komisji rozjemstwa w sporach, to serdecznie współczuję sędziemu sądu państwowego, który dostanie ten pozew. Proces może potrwać trzy lata w pierwszej instancji, a wynik trudno przewidzieć – wskazuje adwokat Piotr Nowaczyk, były prezes Sądu Arbitrażowego przy KIG. – Rozwiązaniem jest zapis na arbitraż, jeszcze możliwy – dodaje.
Na to się jednak nie zanosi: konsorcjum (Hydrobudowa Polska SA, PBG SA, Alpine Bau Deutschland AG, Alpine Bau GmbH oraz Alpine Construction Polska sp. z o.o.) poinformowało, że przygotowuje pozew przeciwko Ministerstwu Sportu i NCS, w którym domaga się zablokowania wypłat z tzw. Gwarancji Należytego Wykonania, i zarzuca im, że nie podjęli jego propozycji ugodowego rozwiązania sporu.
