Żądający zabezpieczenia musi się liczyć z koniecznością zapłaty odszkodowania w przypadku oddalenia powództwa. Jednocześnie osoba, która dochodzi odszkodowania, musi wykazać szkodę oraz związek przyczynowy pomiędzy zabezpieczeniem a powstałym uszczerbkiem w majątku.
W każdej sprawie cywilnej podlegającej rozpoznaniu przez sąd lub sąd polubowny można żądać udzielenia zabezpieczenia (art. 730 kodeksu postępowania cywilnego). Sąd może udzielić zabezpieczenia zarówno przed wszczęciem postępowania, jak i w jego toku. Udzielenia zabezpieczenia może żądać każda strona lub uczestnik postępowania, jeżeli uprawdopodobni roszczenie oraz interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia. Interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia istnieje wtedy, gdy brak zabezpieczenia uniemożliwi lub poważnie utrudni wykonanie zapadłego w sprawie orzeczenia lub w inny sposób uniemożliwi lub poważnie utrudni osiągnięcie celu postępowania w sprawie. Przy wyborze sposobu zabezpieczenia sąd powinien uwzględnić interesy stron lub uczestników postępowania w takiej mierze, aby uprawnionemu zapewnić należytą ochronę prawną, a obowiązanego nie obciążać ponad potrzebę.
Zazwyczaj zabezpieczenie jest udzielane na wniosek, tylko wyjątkowo z urzędu. Udzielając zabezpieczenia przed wszczęciem postępowania w sprawie, sąd wyznacza termin, w którym pismo wszczynające postępowanie powinno być wniesione pod rygorem upadku zabezpieczenia. Termin ten nie może przekraczać dwóch tygodni.
W razie prawomocnego zwrotu albo odrzucenia pozwu lub wniosku, oddalenia powództwa lub wniosku albo umorzenia postępowania zabezpieczenie upada.
Niezwykle ważna regulacja znalazła się w art. 746 k.p.c., która stanowi, że zobowiązanemu przysługuje przeciwko uprawnionemu roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej wykonaniem zabezpieczenia, gdy:
- uprawniony nie wniósł pisma wszczynającego postępowanie w wyznaczonym terminie albo cofnął pozew lub wniosek;
- pozew lub wniosek zwrócono albo odrzucono;
- powództwo bądź wniosek oddalono lub postępowanie umorzono;
- zabezpieczenie zostało udzielone przed wszczęciem postępowania, a uprawniony nie wystąpił we wszczętym postępowaniu w sprawie o całość roszczenia lub też wystąpił o roszczenia inne niż to, które zostało zabezpieczone.
Roszczenie to wygasa, jeżeli nie będzie dochodzone w ciągu roku od dnia powstania szkody.
W wyroku z 25 lutego 2010 r. (V CSK 293/09) Sąd Najwyższy wyjaśnił kilka ważnych kwestii dotyczących odpowiedzialności odszkodowawczej wynikającej z dokonanego zabezpieczenia. Przede wszystkim SN wskazał, że odpowiedzialność przewidziana w art. 746 § 1 k.p.c. jest odpowiedzialnością niezależną od winy uprawnionego za wynik procesu, na którego potrzeby ustanowiono zabezpieczenie. Uzależnienie omawianej odpowiedzialności od winy uprawnionego podważałoby sens ustanowienia regulacji zawartej w art. 746 § 1 k.p.c.
Przykład
XXX sp.j. złożyła wniosek o zabezpieczenie powództwa przeciwko YYY SA, obawiając się jej niewypłacalności. Spółka proces przegrała. Następnie YYY SA złożyła wniosek o odszkodowanie, ponieważ przez dwa lata nie mogła sprzedać należącej do niej nieruchomości, która została zajęta tytułem zabezpieczenia. XXX sp.j. w toku tego postępowania wskazywała, że nie ponosi winy za oddalenie powództwa, wręcz przeciwnie, dokonała wszelkich możliwych kroków w czasie procesu. Dodała, że zabezpieczenie było konieczne z uwagi na informację o nie najlepszej sytuacji finansowej YYY SA. Sąd nie uznał tych argumentów, stwierdzając, że istotne jest ustalenie, czy zabezpieczenie wyrządziło szkodę. Nie ma znaczenia, czy zabezpieczenie było zasadne czy też nie oraz z jakich powodów powództwo zostało oddalone.
W powołanej sprawie rozpatrywanej przez SN ostatecznie oddalono powództwo o odszkodowanie w związku z zabezpieczeniem powództwa i jego późniejszym oddaleniem. Taka decyzja była związana głównie z ustaleniem, że wydane postanowienie o zabezpieczeniu nigdy nie zostało wykonane w sposób prawidłowy. Mianowicie w tym konkretnym przypadku zabezpieczenie polegało na zakazie wydawania tytułów prasowych z użyciem słów wskazanych przez sąd. Przedsiębiorca zastosował się do zakazu częściowo – w dalszym ciągu wydawał czasopisma, tak jak dotychczas, tyle że pod innymi tytułami. Według sądu powód nie wykazał w postępowaniu, że w następstwie zakazu wynikającego z postanowienia o zabezpieczeniu nie wprowadził na rynek nowych czasopism. To samo dotyczy poniesienia kosztów na wyprodukowanie egzemplarzy wydawanych czasopism, które – według twierdzeń powoda – nie zostały skierowane do dystrybucji po wydaniu postanowienia o zabezpieczeniu, a także kosztów utrzymania pracowników w czasie pozostawania tego postanowienia w mocy. A zatem, gdyby skarżący przedsiębiorca zaprzestał działalności w trakcie pierwotnego procesu, szkoda związana z zabezpieczeniem roszczenia zostałaby z łatwością wykazana. Częściowe zastosowanie się do zakazu, a jednocześnie prowadzenie dotychczasowej działalności w zmienionej formie spowodowało oddalenia roszczenia o odszkodowanie. Jak wskazał SN, przy tego rodzaju zabezpieczeniu, o jakie chodziło w sprawie, szkoda wyrządzona wykonaniem zabezpieczenia mogłaby polegać na uszczerbku wynikłym z całkowitego zaniechania dotychczasowej działalności edytorskiej lub takiego jej przekształcenia, które dostosowywałoby ją do zakazów zawartych w zabezpieczeniu.
Zdaniem autora
Tomasz Poznański, adwokat, współpracuje z Kancelarią Prawniczą C.L. Jezierski sp.j. w Warszawie
Należy podkreślić, że zabezpieczenie roszczenia nie zawsze może okazać się czynnością korzystną z punktu widzenia powoda. Żadnego znaczenia nie ma tu okoliczność, że zabezpieczenia udziela sąd – konsekwencje ponosi podmiot, na rzecz którego zabezpieczenie zostało udzielone.