Ustanie zatrudnienia i śmierć nie przeszkadzają w przeprowadzaniu egzekucji z pensji. Postępowanie trwa nadal do czasu pisemnego odwołania zajęcia przez organ egzekucyjny.

Po współpracy i...

Po zakończeniu stosunku pracy zajęcie wynagrodzenia wciąż obowiązuje, nawet jeśli były pracownik znalazł nowe zatrudnienie (art. 884 § 1 kodeksu postępowania cywilnego, art. 72 § 2 upea, wyroki SN: z 12 maja 2005 r., I PK 248/04 i 14 października 1997 r., I PKN  319/97).

Ostatni pracodawca musi odnotować w ust. 5 świadectwa pracy „informacje o zajęciu wynagrodzenia”: komornika/organ egzekucyjny, sygnaturę sprawy egzekucyjnej i wysokość potrąconych już kwot z jej tytułu. Znając nowego pracodawcę, wysyła mu zajęcie płacy oraz dokumenty z tym związane, powiadamiając o tym dodatkowo organ egzekucyjny.

W ten sposób dochodzi do zajęcia wynagrodzenia za pracę również u nowego szefa, od chwili dojścia tej informacji do niego. Jednak stary zakład wciąż ma obowiązki egzekucyjne do czasu odwołania zajęcia. Nowy pracodawca, któremu przyjmowana do pracy osoba przedstawia świadectwo pracy ze wzmianką o potrąceniach, musi o tym poinformować niezwłocznie poprzedniego pracodawcę oraz organ egzekucyjny (art. 884 § 2 i 3 k.p.c. oraz art. 75 upea).

Jeśli nowy zakład angażujący zwolnionego, który nie okazał mu świadectwa, dowie się o jego ostatnim miejscu pracy, ma obowiązek poinformować poprzednika o jego zatrudnieniu (art. 884 § 3 k.p.c.). Wyjątkiem jest nowo zatrudniony, który przedstawi zaświadczenie od  byłego pracodawcy o braku zajęcia jego wynagrodzenia.

...po zgonie

W dniu śmierci pracownika stosunek pracy wygasa (art. 63

1

k.p.). Wynagrodzenia i inne świadczenia ze stosunku pracy, jakich pracodawca nie zdążył mu wypłacić, stają się prawami majątkowymi przechodzącymi po równo na jego małżonka oraz inne osoby spełniające warunki do uzyskania renty rodzinnej w rozumieniu ustawy emerytalnej. Z praw majątkowych pracodawca dokonuje obowiązkowych potrąceń na  zasadach ogólnych

(wyrok SN z 18 października 1971 r.,  I PR 15/71).

Robi to od kwoty łącznych praw majątkowych przed ich podziałem między osoby uprawnione, pomniejszając o sumę zaliczek obliczonych oddzielnie od każdej części praw majątkowych przypadających na jednego uprawnionego.

Dane osobowe to drażliwa sprawa

Organy egzekucyjne domagają się wielu informacji o pracowniku dłużniku. Pracodawca musi tu być bardzo ostrożny, ponieważ z jednej strony ma obowiązek udzielania wyjaśnień i informacji niezbędnych do prowadzenia egzekucji z wynagrodzenia za pracę, a z drugiej ogranicza go ustawa z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jedn. DzU z 2002 r. nr 101, poz. 926 ze zm.).

Mając wątpliwości, czy zdradzić dane zatrudnionego, zawsze powinien kierować się zasadą, że organ egzekucyjny ma prawo wyłącznie do wiadomości niezbędnych do prowadzenia tej konkretnej egzekucji. Przyjmuje się zatem, że musi mu udostępnić:

- imię i nazwisko pracownika dłużnika,

- miejsce zamieszkania,

- rachunek bankowy, jeśli jego posiadanie przez organ egzekucyjny jest niezbędne do prowadzenia egzekucji, czyli w praktyce – gdy firma przekazuje podwładnemu wynagrodzenie na konto bankowe (informacja GIODO z 15 stycznia 2010 r.).

Szef nie musi (a nawet nie może) przekazywać organom egzekucyjnym odpisów czy kopii świadectwa pracy wydawanych zatrudnionemu dłużnikowi, z którym kończy współpracę, druków ZUS RMUA czy jego PIT pozostających w posiadaniu zakładu.