Czy kwestia zabezpieczenia praw do innowacyjnych rozwiązań stworzonych na zlecenie przedsiębiorcy to aktualny problem?

Małgorzata Zielińska:

Przedsiębiorcy od niedawna widzą konieczność inwestowania we współpracę z jednostkami naukowo-badawczymi w celu zwiększenia swojej przewagi konkurencyjnej. Wcześniej mariaże biznesu i nauki były rzadkością.

Niewątpliwie jednak współpraca firm z instytucjami naukowymi będzie coraz popularniejsza, a więc i kwestie związane z odpowiednim zabezpieczeniem interesów stron będą zyskiwać na znaczeniu.

Co  jeśli przedsiębiorca nie ureguluje właściwie nabycia praw do wyników badań, gdy zleci je odrębnej jednostce?

W zakresie nieuregulowanym przez strony będą obowiązywały przepisy ustawowe. W odniesieniu do innowacyjnych rozwiązań będą to przepisy ustawy – Prawo własności przemysłowej, które co do zasady chronią interesy wynalazcy. Jeżeli strony nie uregulowały w umowie kwestii dotyczących prawa do wynalazku i patentu, zaś przedsiębiorca udzielił twórcy pomocy (np. finansowej lub poprzez udostępnienie zaplecza technicznego), przedsiębiorca nie nabywa prawa do patentu, może tylko we własnym zakresie korzystać z wynalazku, ale nie może np. udzielać na niego licencji. W przypadku zawarcia umowy z jednostką naukowo-badawczą przedsiębiorca nie nabywa praw wyłącznych do wyników prac badawczych.

Przysługuje mu jedynie licencja, czyli uprawnienie do korzystania z nich.

Jest to o tyle niekorzystne, że podmiot, który poniósł nieraz znaczne nakłady finansowe na dane badania, nie może decydować o sposobie ich wykorzystania, nie ma prawa do obrotu nimi, np. ich odsprzedaży czy licencjonowania.

Jakie przedsiębiorca  ma szanse na wygranie w sądzie sporu o prawa?

Ustawa do nabycia praw, poza nielicznymi wyjątkami, wymaga formy pisemnej, więc ewentualny spór sądowy w tym zakresie byłby trudny do wygrania. W praktyce takie sprawy najczęściej rozwiązuje się ugodowo. Często strony zawierają dodatkowe porozumienia regulujące kwestie nabycia praw, jednakże często wiąże się to z dodatkowymi opłatami na rzecz kontrahentów, którzy wykorzystują takie zaniedbania. Dlatego też najlepiej dopilnować powyższych zagadnień na początku współpracy – jest to najbezpieczniejsza i najtańsza opcja.

Jak powinno wyglądać właściwe zabezpieczenie prawa do innowacyjnych rozwiązań?

Najważniejsze jest właściwe uregulowanie kwestii nabycia praw w zawieranej umowie. Przede wszystkim należy zabezpieczyć nabycie praw własności intelektualnej na rzecz przedsiębiorcy zlecającego badania i pokrywającego ich koszty (mogą to być kwoty idące w setki tysięcy złotych). Istotna jest również kwestia zakazu konkurencji, np. możliwości podejmowania współpracy przy podobnych projektach z bezpośrednimi konkurentami przedsiębiorcy. Trzecia kwestia to obowiązek zachowania tajemnicy. Sama  współpraca z daną jednostką może być jasnym sygnałem dla konkurencji, nad czym dana spółka pracuje. Kolejna kwestia to dokładne zbadanie, czy nasz kontrahent będzie samodzielnie przeprowadzał badania, czy też korzysta z niezależnych podwykonawców i czy nabywa prawa do wyników badań, które może na nas następnie przenieść. Prawidłowo skonstruowana umowa pomoże uniknąć nieciekawych niespodzianek, oszczędzić dodatkowych kosztów i niepotrzebnego stresu.