Likwidowana spółka kapitałowa, która przekazuje majątek udziałowcowi, uzyskuje przychód – to najnowsze stanowisko fiskusa. Ma ukrócić popularny ostatnio sposób na podatkowe oszczędności.

Załóżmy,  że spółka z o.o. ma od wielu lat nieruchomość. Jej wartość dla celów amortyzacji podatkowej jest dużo niższa niż rynkowa. Co zrobić, aby ją podwyższyć i rozliczyć większe koszty? Dwa lata temu najpopularniejsze były aporty do spółek osobowych. Po zmianie przepisów firmy znalazły inny sposób.

Nowa wycena

– Można zlikwidować spółkę i przekazać nieruchomość udziałowcowi – tłumaczy Paweł Toński, doradca podatkowy, partner w Accreo Taxand. – Wprawdzie uzyskuje on z tego tytułu przychód, ale może być zwolniony z podatku. Wystarczy, że przez dwa lata posiada przynajmniej 10 proc. udziałów w spółce, a ten warunek spełnić nietrudno. Korzyść polega na tym, że udziałowiec rozlicza nieruchomość według wartości rynkowej – może ją zamortyzować albo sprzedać, nie płacąc przy tej transakcji podatku (bo przychód będzie się równał kosztom).

Zmienne interpretacje

Co na to fiskus? Zgadza się na urynkowienie wartości przekazywanego w ramach likwidacji majątku (np. interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie, nr IPPB3/423-1091/11-2/DP). Zgadza się też na zwolnienie z podatku udziałowca, jeśli spełnione są wymienione w przepisach warunki (interpretacja stołecznej izby skarbowej, nr IPPB5/423-59/12-2/PS). I długo akceptował to, że likwidowana spółka, wydając majątek, nie uzyskuje przychodu (np. interpretacja tej samej izby, nr IPPB3/423- 746/09-2/PD).

Ostatnio jednak zmienił zdanie. Warszawska Izba Skarbowa twierdzi już (np. interpretacje nr IPPB3/423-1053/11-2/DP i IPPB3/423-1004/11-4/DP), że przekazanie majątku w ramach likwidacji to jego odpłatne zbycie powodujące powstanie przychodu dla celów podatkowych. Argumentuje, że w takiej sytuacji dochodzi do przeniesienia własności składników majątku, a spółka osiąga korzyść majątkową. Jest nią ekwiwalent w postaci zmniejszenia się jej zobowiązań.

– Trudno się z tym zgodzić – mówi Marcin Sobieszek, doradca podatkowy w ATA Finance. – Likwidowana spółka, wydając majątek wspólnikowi, realizuje swoje obowiązki wynikające z przepisów kodeksu spółek handlowych. Ta czynność nie jest przedmiotem jej działalności gospodarczej. Nie uzyskuje też przysporzenia majątkowego.

Paweł Toński podkreśla, że fiskusowi ciężko będzie obronić to stanowisko przed sądem. Świadczą o tym choćby przegrane urzędów w podobnych sprawach dotyczących dywidendy rzeczowej bądź wynagrodzenia w naturze za umarzane udziały. Trudno będzie jednak w tej sprawie uzyskać pozytywną interpretację.

Marcin Sobieszek dodaje jeszcze, że przedstawione korzyści z urynkowienia wartości majątku wystąpią tylko przy likwidacji spółki kapitałowej (jeżeli przekazywany majątek nie został nabyty przez nią w postaci przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej części).

masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.wojtasik@rp.pl

Urzędy kontra orzecznictwo

Kiedy nie ma przychodu

Przekazanie majątku spółki udziałowcowi trzeba opodatkować – fiskus twierdzi tak nie tylko w sprawie rzeczy oddawanych w wyniku likwidacji. Urzędy skarbowe chcą, aby wykazywać przychód także w wypadku dywidendy rzeczowej. Przegrywają jednak z podatnikami, sądy uważają bowiem, że wypłata zysku w naturze nie jest odpłatnym zbyciem. Przykładowo, Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. II FSK 1384/10) podkreślił, że spółka przekazująca dywidendę rzeczową nie uzyskuje przysporzenia majątkowego, wypełnia tylko swoje obowiązki wobec wspólników. Sądy potwierdzają też, że przychodu nie powinna wykazywać spółka, która przekazuje w formie rzeczowej wynagrodzenie za umarzane akcje.