Gdyby przyjąć, że wartość początkowa budynku przypadająca na każdego z małżonków miałaby zostać ustalona według ich udziału, czyli po połowie, to małżonek wykorzystujący 90 proc. budynku mógłby dokonywać odpisów amortyzacyjnych tylko od połowy jego wartości.
W konsekwencji 40 proc. wartości budynku nie mogłaby być przez niego amortyzowana, czyli nie mógłby od niej dokonywać odpisów i zaliczać ich do kosztów. Trudno też uznać za prawidłowe, aby małżonek wykorzystujący dla swojej działalności gospodarczej tylko 10 proc. budynku, miał amortyzować jego połowę wartości, dokonując od niej odpisów amortyzacyjnych.
Nie odzwierciedlałoby to bowiem wykorzystania przez niego tego budynku dla potrzeb jego działalności i w konsekwencji miałoby wpływ na zniekształcenie (w tym przypadku zaniżenie) jego podstawy opodatkowania.
Przyjęcie zaś, że jeden małżonek może amortyzować tylko 50 proc. (według jego udziału w budynku), a drugi 10 proc. (według wykorzystywanej przez niego powierzchni budynku), pozbawiałoby ich prawa do amortyzacji 40 proc. wartości budynku (pomimo że cały budynek jest wykorzystywany dla potrzeb prowadzonych przez nich firm). Taki wniosek nasuwa się na podstawie interpretacji Izby Skarbowej w Poznaniu z 20 marca 2009 r. (ILPB1/415-20/09-2/AA).
Dotyczyła ona sposobu amortyzacji hali magazynowej będącej współwłasnością małżonków. Każde z nich miało własną firmę. Na mocy porozumienia podpisanego pomiędzy małżonkami hala miała być używana przez firmę męża w 90 proc., a przez firmę żony w 10 proc. Izba stwierdziła, że małżonek może zaliczyć do kosztów swojej działalności odpisy amortyzacyjne – proporcjonalnie do posiadanego udziału we współwłasności, tj. w połowie, nie zaś według proporcji wynikającej z zawartego porozumienia.
Niemniej taka interpretacja przepisów wydaje się dyskryminować oboje małżonków prowadzących działalność gospodarczą. Gdyby bowiem tylko jedno z nich prowadziło działalność gospodarczą i wykorzystywało w całości budynek, to mogłoby uwzględniać odpisy amortyzacyjne w 100 proc. tj. od całej wartości początkowej budynku na podstawie art. 22g ust. 11 ustawy o PIT. Gdy zaś oboje z małżonków prowadzą działalność gospodarczą w tym budynku (jedno zajmując 90 proc. jego powierzchni, a drugie tylko 10 proc.), to przepadałaby im możliwość dokonywania odpisów od 40 proc. wartości budynku.
Moim zdaniem w takim przypadku należałoby kierować się art. 22f ust. 4 ustawy o PIT, uznając, że jeżeli tylko część budynku jest wykorzystywana do prowadzenia działalności gospodarczej przez danego małżonka, to odpisów amortyzacyjnych dokonuje on w wysokości ustalonej od wartości początkowej budynku odpowiadającej stosunkowi powierzchni użytkowej wykorzystywanej do prowadzenia jego działalności gospodarczej, do ogólnej powierzchni użytkowej tego budynku.
W konsekwencji małżonkowie na podstawie zawartego przez nich porozumienia co do sposobu wykorzystania budynku mogliby ustalić wartość początkową w ewidencjach swoich firm według powierzchni budynku, którą będą wykorzystywali dla potrzeb tych firm. Niestety, takie rozwiązanie nie jest do końca zgodne z literalnym brzmieniem art. 22g ust. 11 ustawy o PIT, według którego wartość początkową należy ustalić według udziału.
Niemniej skoro przepis ten dopuszcza możliwość dokonywania odpisów amortyzacyjnych od 100 proc. wartości środka trwałego, gdy w całości używa go dla potrzeb działalności gospodarczej tylko jeden z małżonków, to zakładając racjonalność ustawodawcy, należałoby uznać, że nie ma podstaw, aby gdy w całości dla potrzeb swoich firm używali go oboje małżonkowie, (z tym że jedno z nich w 90 proc., a drugie w 10) 40 proc. wartości tego budynku nie mogło być amortyzowane.