Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że przelanie środków przelewem bankowym dotyczy prawa majątkowego, a nie rzeczy.

Dzięki temu pożyczkobiorca z miejscem zamieszkania lub siedzibą poza granicami Polski nie musi płacić daniny od czynności cywilnoprawnych.

Na koncie nie trzyma się rzeczy

Zgodnie z art. 1 ust. 4 ustawy o PCC czynności takie, w tym pożyczka, podlegają podatkowi, jeżeli ich przedmiotem są rzeczy znajdujące się w Polsce lub wykonywane na terenie naszego kraju prawa majątkowe. Gdy pożyczka dotyczy rzeczy znajdujących się za granicą lub praw majątkowych tam wykonywanych, warunkami opodatkowania są łącznie: dokonanie czynności w Polsce i polska siedziba pożyczkobiorcy.

W omawianej sprawie spółka holenderska pożyczała pieniądze od polskiego podmiotu. W chwili zawarcia umowy środki miały się znajdować na prowadzonym w Polsce rachunku bankowym, a pożyczka miała być wykonana przez ich przelanie na rachunek w Holandii. Miejsce zawarcia umowy nie było jeszcze dokładnie ustalone, ale spółka uznała, że to nie ma znaczenia, gdyż prawa majątkowe z pożyczki będą wykonywane w Holandii. Organ podatkowy wytłumaczył, że pieniądze to rzecz o szczególnych właściwościach. Uznał przez to, że skoro znajdowały się na polskim koncie, to pożyczka podlega daninie.

Spółka zaskarżyła rozstrzygnięcie, a sądy obu instancji przyznały jej rację. – Art. 720 kodeksu cywilnego, definiujący umowę pożyczki, używa dwóch określeń dotyczących możliwych jej przedmiotów: pieniądze oraz rzeczy oznaczone co do gatunku. Już literalna wykładnia tego przepisu pozwala więc na wniosek, że skoro użyto w nim tych dwóch określeń, to pieniądze nie mogą stanowić rzeczy – tak uzasadnił wyrok sąd pierwszej instancji, a NSA przychylił się do tej argumentacji.

Rozbieżne orzeczenia

Odmienny pogląd NSA wyraził w innym wyroku (sygn. II FSK 819/05). W tym wypadku podzielił stanowisko organów podatkowych, że będące przedmiotem pożyczki pieniądze należy traktować jak rzeczy, niezależnie od sposobu i postaci ich gromadzenia i przekazywania.

– Szansa na potwierdzenie przed sądem stanowiska, że pieniądz to prawo majątkowe, to mniej więcej 50 proc. – mówi Monika Lewandowska, doradca podatkowy, starszy konsultant z Accreo Taxand. – Zarówno jedna, jak i druga argumentacja ma swoje racje. Koncepcja pieniądza jako szczególnej postaci rzeczy wydaje się być jednak bardziej racjonalna i osobiście podzielam ten pogląd – dodaje.

Przeważnie tak też twierdzą organy podatkowe, co jest dość korzystne dla polskich pożyczkobiorców, bo wystarczy, że umowa pożyczki jest zawierana za granicą, a pieniądze znajdują się na zagranicznym koncie bankowym, by nie odprowadzać od niej PCC w kraju.

– W razie uznania, że przedmiotem pożyczki pieniędzy jest wykonywane w Polsce prawo majątkowe, od przelewu na polski rachunek z zagranicznego konta zawsze trzeba by było zapłacić podatek, chyba że zastosowanie znalazłoby jedno z wymienionych w ustawie o PCC zwolnień, ewentualnie udzielenie pożyczki zostałoby zakwalifikowane jako świadczenie usług pośrednictwa finansowego zwolnione z VAT – tłumaczy ekspert.

Online

Hubert Cichoń, radca prawny, starszy menedżer w Deloitte

Pieniądze na potrzeby ustawy o PCC trzeba traktować jako prawo majątkowe, a nie rzecz. Przesądzają o tym przepisy kodeksu cywilnego (art. 45, 845 i inne), z których wynika, że pieniądze tylko w niektórych sytuacjach traktowane są jak rzeczy. Abstrahując od miejsca zawierania umowy i jej przedmiotu, w ustawie o PCC jest wiele innych przepisów, dzięki którym od pożyczek nie odprowadza się podatku. Najczęściej zastosowanie znajdzie zwolnienie z daniny pożyczek udzielanych przez zagranicznych przedsiębiorców prowadzących działalność kredytowania oraz udzielania pożyczek lub wyłączenie spod opodatkowania ze względu na opodatkowanie lub zwolnienie z VAT jednej ze stron umowy.