Zanim jednak sąd będzie mógł się zająć naszym przypadkiem, musimy zadbać o kwestie formalne. Przede wszystkim o napisanie pozwu i opłacenie go. W przygotowaniu pisma nie musi pomagać nam profesjonalny pełnomocnik (adwokat czy radca prawny).
Obowiązek taki dotyczy jedynie spraw przed Sądem Najwyższym (w przypadku pozwu o zapłatę raczej się tam nie znajdziemy). Występując zatem z roszczeniem o należne nam pieniądze, możemy przygotować pismo procesowe sami. Jak się do tego zabrać?
Przepisy kodeksu postępowania cywilnego podpowiadają, co powinno znaleźć się w każdym pozwie, a więc również w tym o zapłatę.
Warszawa, 24 października 2011
Do Sądu Rejonowego
dla Warszawy-Mokotowa
Wydział Gospodarczy
Powodowie:
1) Jan Iksiński, zam. Warszawa, ul. Wiktorska 7/12
2) Zygmunt Przykładowy, zam. Warszawa, ul. Dolna 5
– wspólnicy spółki cywilnej AAA w Warszawie
Pozwany:
Stanisław Zwyczajny, zam. Warszawa, ul. Makolągwy 7
– właściciel sklepu z farbami
Wartość przedmiotu sporu: 45 000 zł
Pozew o zapłatę
Wnosimy o:
zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kwoty 45 000 zł z ustawowymi odsetkami od 1 października 2011 do dnia zapłaty,
zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów procesu według norm przepisanych,
nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności.
Ponadto wnosimy o:
przeprowadzenie rozprawy także w nieobecności powodów.
Uzasadnienie
Powodowie dostarczyli pozwanemu zamówione przez niego farby, pędzle i inne artykuły malarskie w ramach prowadzonej przez obie strony działalności gospodarczej. W doręczonej tego dnia fakturze nie było wzmianki o terminie i formie płatności.
Dowód: faktura nr 123/09
Wcześniej jednak, za poprzednie dostawy, pozwany płacił w terminie 14 dni od doręczenia faktury. Ponieważ tym razem nie zapłacił za fakturę nr 123/09, powodowie w piśmie z 10 września 2011, doręczonym pozwanemu 13 września 2011, wezwali go do zapłaty do 30 września 2011 kwoty 45 000 zł.
Dowód: odpis wezwania do zapłaty z potwierdzeniem doręczenia
Pozwany jednak, mimo upływu wyznaczonego terminu, nie zapłacił i nie wskazał powodów odmowy zapłaty. Jakiekolwiek próby kontaktu z pozwanym nie przynoszą żadnych rezultatów. W tym stanie rzeczy pozew jest uzasadniony i konieczny.
Jan Iksiński, Zygmunt Przykładowy
Załączniki:
• odpis faktury,
• odpis wezwania do zapłaty,
• odpis pozwu i załączników,
• dowód uiszczenia opłaty sądowej.
Podstawowe dane
Pisanie pisma zacznijmy od wskazania miejsca i daty, np. „Warszawa, 24 października 2011”. Nie popełnimy jednak błędu, jeśli tę część pominiemy. Dlatego że przepisy nie wymagają wskazania daty sporządzenia pisma procesowego. W praktyce znaczenie ma data wpływu pisma do sądu (a tę odnotowuje biuro podawcze lub decyduje data stempla pocztowego, gdy pismo zostało nadane w urzędzie pocztowym).
Kolejny element to oznaczenie sądu, do którego pismo kierujemy. Piszemy zatem np. „Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa”. Nie musimy natomiast wskazywać konkretnego wydziału w sądzie, nie jest to obowiązkiem. Jeśli zatem nie dopiszemy np. „Wydział Gospodarczy”, nie będzie to skutkowało wezwaniem do poprawienia naszego pisma.
Strony sporu i adresy
Następna istotna część naszego pozwu to wskazanie stron. W procesie są dwie: powód (czyli ten, kto wnosi pismo do sądu) oraz pozwany (ten, przeciwko komu jest ono kierowane, czyli w praktyce nasz przeciwnik). Może zdarzyć się, że po stronie pozwanej lub powodowej występuje więcej niż jedna osoba. Wtedy pamiętajmy, aby podać dane dotyczące wszystkich.
Jak określamy strony? Podajemy imię i nazwisko (w przypadku osób fizycznych prowadzących indywidualną działalność gospodarczą oraz wszystkich wspólników przy spółkach cywilnych). Gdy pozywamy osobę prawną, np. spółkę z o.o. albo akcyjną, podajemy jej nazwę. Potwierdza to orzecznictwo.
Przykładem jest wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 12 maja 1992 (I ACr 157/92). Czytamy w nim: „oznaczenie strony, którą jest osoba fizyczna mająca status podmiotu gospodarczego, powinno polegać na podaniu jej imienia i nazwiska, natomiast gdy stroną jest spółka cywilna – imion i nazwisk wszystkich wspólników (…) oraz jej nazwy lub przynajmniej określenia »spółka cywilna«.
Gdy natomiast w grę wchodzi osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą, podawanie przez nią w pismach procesowych używanej przez nią nazwy nie ma żadnego znaczenia. Niezależnie bowiem od zakresu prowadzonej przez tę osobę działalności gospodarczej i formy, jaką działalność ta przybiera, podmiotem gospodarczym jest zawsze osoba fizyczna. Nie można odrywać działalności gospodarczej, niezależnie od formy jej prowadzenia, od osoby właściciela”.
Z kolei Sąd Najwyższy stwierdził, że spółka cywilna osób fizycznych nie może być, także w sprawie gospodarczej, pozywana pod nazwą (czyli firmą) prowadzonego przedsiębiorstwa.
Jej oznaczenie jako strony powinno polegać na wskazaniu imion i nazwisk wszystkich wspólników oraz ich adresów (postanowienie z 3 lutego 1995, II CRN 157/94). SN wspomniał o adresach. Są one równie ważne jak imiona i nazwiska czy nazwy firm. Dlatego że sąd musi wiedzieć, gdzie doręczać korespondencję związaną z procesem, jaki nasz pozew rozpoczyna.
Podajemy zatem zarówno nasz adres, jak i strony przeciwnej. Przy czym, na co wskazywał Sąd Najwyższy, „pozew skierowany przeciwko osobie fizycznej, prowadzącej działalność gospodarczą, powinien wskazywać miejsce zamieszkania tej osoby” (postanowienie z 26 stycznia 1993, II CRN 74/92).
Z kolei „obowiązek oznaczenia w pierwszym piśmie procesowym w danej sprawie miejsca zamieszkania lub siedziby strony (…), w odniesieniu do przedsiębiorców wpisanych do rejestru sądowego na podstawie odrębnych przepisów, oznacza powinność wskazania adresu podanego w rejestrze” (postanowienie SN z 14 lutego 2000, II CKN 1152/99).
Określamy wartość i wpisujemy nagłówek
Kolejna czynność to wskazanie, ile jest warte to, o co się spieramy. Zobowiązuje nas do tego art. 126
1
k.p.c. Zgodnie z nim w każdym piśmie należy podać wartość przedmiotu sporu lub wartość przedmiotu zaskarżenia. O tym że określenie wartości przedmiotu sporu jest obowiązkiem powoda, przypomniał też
SN w postanowieniu z 2 października 2008 (II CZ 72/ 08).
Jest ona niezbędna m.in. do określenia opłaty, jaką od naszego pisma będziemy zobowiązani uiścić. Z art. 13 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych wynika, że w przypadku pozwu o świadczenie pieniężne należy się opłata stosunkowa. Wynosi ona 5 proc. wartości przedmiotu sporu, jednak nie mniej niż 30 zł i nie więcej niż 100 tys. zł. Opłatę trzeba uiścić przy wnoszeniu pisma. Lepiej o tym pamiętać. Sąd nie podejmie bowiem żadnej czynności na skutek pisma, od którego nie została uiszczona należna opłata.
Gdy już przebrniemy przez część związaną z ustaleniem wartości przedmiotu sporu, czas nasze pismo nazwać. Art. 126 k.p.c. wymaga bowiem oznaczenia rodzaju pisma. Piszemy zatem „pozew o zapłatę”. Jeśli jednak pozostawimy jedynie samo słowo „pozew”, sąd też pismo rozpatrzy.
Jak wynika bowiem z orzecznictwa, każde pismo procesowe – niezależnie jaką nazwę nada mu strona – powinno być rozpatrzone w takim trybie, jaki „w najpewniejszym stopniu czyni możliwym uczynienie zadość zamieszczonemu wnioskowi strony” (postanowienie SN z 13 grudnia 1965, III PR 64/65).
Czego się domagamy
Kolejny krok to wskazanie, czego domagamy się od sądu, czyli określenie naszych żądań (w tym wypadku będzie to należne nam świadczenie od dłużnika). Nie musimy przy tym wskazywać na żadne przepisy prawa czy przytaczać ich treści na poparcie naszych praw. Musimy natomiast powołać dowody, które potwierdzają przysługujące nam roszczenie.
I tu uwaga! W przypadku spraw gospodarczych obowiązują pewne dodatkowe wymogi. Jednym z nich jest konieczność podania w pozwie wszystkich twierdzeń i dowodów pod rygorem utraty prawa powoływania się na nie w toku postępowania.
To chyba najtrudniejsza część naszego pisma. Musimy przypomnieć sobie wszystkie możliwe dowody, jakie potwierdzają nasze twierdzenia, i je wskazać. Jeśli tego nie zrobimy, stracimy możliwość powoływania ich w procesie (chyba że wykażemy, że ich powołanie w pozwie nie było możliwe albo że potrzeba powołania wynikła później, wtedy musimy je przedstawić w ciągu dwóch tygodni w myśl art. 479
12
k.p.c.).
W pozwie, poza wnioskami dowodowymi, czyli np. wskazaniem, aby sąd przeprowadził dowód na okoliczność, że pozwany nie zapłacił za faktury, mogą znaleźć się jeszcze inne, dodatkowe. Możemy np. zamieścić wniosek o rozpoznanie sprawy pod naszą nieobecność.
Wtedy, gdyby po wyznaczeniu terminu rozprawy okazało się, że nie możemy tego dnia się stawić, sąd i tak zajmie się naszą sprawą. Możemy też wnioskować np. o nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności albo o dostarczenie przez naszego przeciwnika na rozprawę dokumentów, które są w jego posiadaniu.
Własnoręczny podpis
Na koniec pozostaje jeszcze podpisanie pisma. I tu uwaga! Robimy to własnoręcznie. Sąd Najwyższy stwierdził bowiem, że „odtworzony mechanicznie na piśmie procesowym wzór podpisu nie czyni zadość wymogom przewidzianym w art. 126 k.p.c.” (postanowienie z 17 kwietnia 1967, II PZ 22/67).
Jeśli strona nie może się podpisać, to pozew podpisuje osoba przez nią upoważniona, z wymienieniem przyczyny, z której strona sama się nie podpisała.
Zobacz: