Niespełna dwa lata temu ruszyła lawina umów na czas określony. Dzięki ustawie z 1 lipca 2009 o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców (DzU nr 125, poz. 1035 ze zm. ; dalej pakiet antykryzysowy) można je zawierać w nieskończonej ilości do końca 2011 r., o ile w sumie okres terminowego zatrudnienia nie przekroczy 24 miesięcy.
W firmach, które rozpoczęły przygodę z okresowym zatrudnieniem w chwili wejścia pakietu w życie, ten dwuletni okres upłynie 22 sierpnia. Ci pracodawcy pytają co dalej. Nie wiedzą, czy zawierać kolejne kontrakty, a jeśli tak, to o jakim charakterze. Czy następna umowa będzie bezterminowa, a może okresowa traktowana jako pierwsza?
Problem sprawiają też angaże zawarte na czas obowiązywania pakietu, tj. na 28 miesięcy. Te kontrakty należy wypowiedzieć między 1 a 5 sierpnia 2011. Dzięki temu rozwiążą się przed 22 dniem tego miesiąca i nie przekształcą w stałe.
Tyle teoria. W praktyce wielu takich umów rozwiązać nie można, bo pracodawcy nie przewidzieli w nich możliwości wcześniejszego wypowiedzenia. Sytuacja staje się wtedy patowa i powstaje pytanie, czy zatrudnienie przekraczające dwa lata nie było od początku stałe. Zdania są podzielone.
Dziś (5 lipca 2011 r.), na miesiąc przed upływem pierwszego 24-miesięcznego terminowego zatrudnienia pod rządami pakietu antykryzysowego, krótkie résumé tego, o czym pisaliśmy przez ostatnie miesiące. Swego czasu wydaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej” krótki graficzny bryk podpowiadający, jak nie wpaść w pułapkę bezterminowej współpracy - zobacz artykuł "Ściągawka: jak uniknąć bezterminowej współpracy".
Schemat pozwala na szybką i bezbłędną decyzję związaną z przedłużaniem okresu obowiązywania umów na czas określony.
Świadomi tego, że nie do wszystkich czytelników dotarła ta ściągawka, publikujemy ją ponownie, zresztą tak samo jak podstawowe daty i zasady związane z tym okresowym zatrudnieniem.
ŚCIĄGAWKA: JAK UNIKNĄĆ BEZTERMINOWEJ WSPÓŁPRACY
Pamiętaj o datach
Trzymaj się reguł o datach – zasady
Postępuj prawidłowo – przykłady
•
22 sierpnia 2009 – 31 grudnia 2011
– w tym okresie obowiązuje pakiet antykryzysowy
– w tym czasie nie obowiązuje zasada, że trzecia umowa na czas określony przekształca się z mocy prawa w bezterminową;
art. 25
1
, który to reguluje, jest zawieszony
Umowy zawarte przed wejściem w życie pakietu, tj. przed 22 sierpnia 2009,
i rozwiązujące się po upływie jego obowiązywania, tj. po 31 grudnia 2011
nie są objęte pakietem antykryzysowym. Cały czas podlegają pod art. 25
1
k.p.
Pierwszą umowę na czas określony pani Maria podpisała 1 czerwca 2009. Okres jej obowiązywania upływa w czerwcu 2012. Pakiet antykryzysowy pani Marii nie dotyczy. Jej zatrudnienie cały czas podlega pod art. 25
1
k.p., w związku z czym kolejna umowa zawarta 1 lipca 2012 będzie drugą, a następna przekształci się w stałą.
•
1 stycznia 2012
– wraca zasada trzeciej umowy bezterminowej (art. 25
1
k.p.);
przestaje obowiązywać pakiet antykryzysowy
Umowy terminowe obowiązujące 22 sierpnia 2009 lub zawierane i kończące się między 22 sierpnia 2009 a 31 grudnia 2011 nie podlegają pod art. 25
1
k.p. Kolejna umowa terminowa zawarta w 2012 będzie traktowana jako pierwsza.
Panią Helenę zatrudniono na czas określony 1 września 2009. W trakcie obowiązywania pakietu antykryzysowego podpisała 10 umów terminowych. Załóżmy, że 11 umowę tego typu szef zawrze z nią 1 stycznia 2012. Zgodnie
z art. 25
1
k.p., który w tym czasie będzie już obowiązywał, zawarty kontrakt będzie liczony jako pierwszy.
• 24 miesiące
– przez taki okres pod rządami pakietu antykryzysowego wolno zawierać umowy na czas określony bez względu na ich ilość; jeśli istnieją obiektywne ku temu powody, takich kontraktów może być nawet 100; istotne jest,
by w sumie okres terminowego zatrudnienia w okresie od 22 sierpnia 2009 do 31 grudnia 2011 nie przekroczył wskazanych 24 miesięcy
Terminowe zatrudnienie rozpoczęte 22 sierpnia 2009, tj. w dniu wejścia
pakietu antykryzysowego w życie trzeba przerwać przed 21 sierpnia 2011.
Dzięki temu nie przekształci się w stałe, bo nie zostaną przekroczone
24 miesiące.
Przed wejściem pakietu antykryzysowego w życie pani Kasia miała pierwszą umowę terminową. Drugą zawarła 22 sierpnia 2009. Pracodawca zapomniał o 24-miesięcznym limicie i sugerując się terminem obowiązywania pakietu zawarł umowę na cały czas jego trwania, tj. do 31 grudnia 2011 (na 28 miesięcy). Nie chce wpaść w pułapkę bezterminowego zatrudnienia, dlatego umowę o pracę musi wypowiedzieć najpóźniej 5 sierpnia. Dzięki temu rozwiąże się ona przed 22 sierpnia 2011, a dokładnie 20 dnia tego miesiąca w sobotę.
• 22 sierpnia 2011
– dla umów na czas określony zawartych 22 sierpnia 2009 upływa
24-miesięczny limit terminowego zatrudnienia pod rządami pakietu
Kontrakty na czas określony zawarte pod rządami pakietu rozwiązujące się
po jego upływie, tj. już w 2012 r., traktujemy jako pierwsze w limicie umów terminowych. Po ich upływie wolno zawrzeć jeszcze jedną umowę terminową. Trzecia, zgodnie z art. 25
1
k.p., przekształci się w stałą.
Z początkiem stycznia 2010 pracodawca podpisał z panią Grażyną umowę na czas określony. Okres jej obowiązywania upływa w styczniu 2012. Wtedy pracodawca planuje zawrzeć kolejną umowę. Może być ona jeszcze terminowa,
ale trzeci kontrakt będzie już stały. W opisywanym przypadku okres terminowego zatrudnienia pod rządami pakietu wyniesie równo 24 miesiące.
• 1 – 5 sierpnia 2011
– w tych dniach należy wypowiedzieć umowy na czas określony zawarte 22 sierpnia 2009 lub przed tą datą; dzięki temu rozwiążą się przed
22 sierpnia 2011 i tym samym wykluczymy ryzyko, że przekształcą się
w stałe, bo nie zostanie przekroczony 24-miesięczny limit; możliwość rozwiązania za wypowiedzeniem musi być przewidziana w umowie
Umowy terminowe przedłużane podczas pakietu antykryzysowego,
np. na kolejne dwa lata przed ich zawarciem; lepiej odczekać trzy miesiące.
Po ich upływie okres 24 miesięcy można liczyć od początku i nie ma niebezpieczeństwa, że po 22 sierpnia 2011 zatrudnienie przekształci się
w bezterminowe.
Pierwszą umowę na czas określony firma podpisała jeszcze przed obowiązywaniem pakietu antykryzysowego na dwa lata. Czas jej obowiązywania kończy się w lutym 2011. Podpisując 1 marca kolejną umowę terminową na dwa lata, pracodawca spowoduje, że zostanie przekroczony 24-miesięczny limit, bo w sumie pod rządami pakietu terminowe zatrudnienie będzie trwało ponad 28 miesięcy. W takiej sytuacji pracodawca powinien odczekać trzy miesiące, zawierając nowy kontrakt 1 czerwca. Dzięki temu okres 24 miesięcy będzie liczony od początku.
• trzy miesiące
– taka przerwa w zatrudnieniu gwarantuje, że limit 24 miesięcy terminowego zatrudnienia będziemy liczyć od początku
Umowy na okres próbny i na zastępstwo. Tych pierwszych nie wliczamy
do 24-miesięcznego limitu umów terminowych, drugie już tak.
MOŻNA SIĘ ZWIĄZAĆ, ALE NIE ZAWSZE NA STAŁE
Trzecia umowa okresowa przekształca się w bezterminową nawet bez wiedzy pracodawcy – to zasada ogólna.
Wyjątek, gdy firma stosuje pakiet antykryzysowy
Ustawa ta wywróciła zawieranie umów do góry nogami, bo na czas swojego obowiązywania zawiesiła fundamentalną zasadę prawa pracy, zgodnie z którą trzecia umowa na czas określony przekształca się z mocy prawa w stałą, o ile przerwa między rozwiązaniem poprzedniej a nawiązaniem kolejnej umowy nie przekroczyła jednego miesiąca (art. 25
1
).
Pod rządami pakietu nie jest istotna liczba umów na czas określony, ale łączny okres terminowego zatrudnienia. Firmom stosującym pakiet ustawodawca mówi tak: jeśli chcecie, to do końca 2011 r. z jednym pracownikiem umów na czas określony możecie podpisać nawet 100. Liczy się tylko to, by łączny czas ich trwania nie przekroczył 24 miesięcy. Zasada trzeciej umowy bezterminowej zostanie reaktywowana dopiero w styczniu 2012.
Ze znakiem zapytania
24-miesięczny limit terminowego zatrudnienia dotyczy kontraktów zawartych pod rządami pakietu, tj. począwszy od 22 sierpnia 2009 oraz podpisanych przed tą datą, o ile okres ich obowiązywania upłynie najpóźniej ostatniego dnia obowiązywania ustawy.
Niestety, przepisy nie podają, w jaki sposób liczyć ten termin, a kodeks cywilny podaje dwa rozwiązania. Odróżnia terminy o charakterze ciągłym (przykładowo gdy pracodawca zawarł umowę od razu na dwa lata) i takie oznaczone w miesiącach lub latach (przykładowo gdy z pracownikiem zawarto dziesięć umów na miesiąc). W pierwszym przypadku termin określony w miesiącach kończy się z upływem dnia, który odpowiada datą początkowemu dniowi terminu (art. 112 k.c.). Tymczasem w drugim za jeden miesiąc liczymy 30 dni (art. 114 k.c.).
Zatem faktyczny maksymalny okres terminowego zatrudnienia pod rządami pakietu będzie inny, w zależności od tego czy pracownik był zatrudniony na podstawie jednej umowy czy kilku odrębnych.
Dodatkowo prawnicy przywołują wyrok Sądu Najwyższego z 19 grudnia 1996 (I PKN 47/96), zgodnie z którym terminy, od których zależą uprawnienia pracownicze, należy liczyć kalendarzowo.
Można zatem przyjąć, że zatrudnienie na podstawie umowy zawartej 22 sierpnia 2009 osiągnie dopuszczalny wymiar 24 miesięcy 21 sierpnia 2011, a 22 sierpnia już go przekroczy.
Pakiet antykryzysowy nie dotyczy umów zawartych przed dniem jego wejścia w życie i rozwiązujących się po zakończeniu jego obowiązywania.
Nie ma jednak pewności, co się dzieje z umowami zawartymi przed 22 sierpnia 2009, które kończą się z końcem grudnia 2011, tj. na chwilę przed zakończeniem obowiązywania pakietu. Istnieje duże niebezpieczeństwo, że 22 lub już 21 sierpnia 2011 takie umowy przekształcą się w stałe.
Inaczej, gdyby rozwiązały się w pierwszych miesiącach 2012 r. Wówczas w ogóle nie stosowalibyśmy do nich pakietu antykryzysowego, co oznacza, że kolejna umowa na czas określony byłaby drugą w kolejności.
Odczekaj trzy miesiące
Niektórzy pracodawcy oszołomieni możliwością zawierania umów terminowych w nieskończonej ilości zawarli je od razu na cały okres obowiązywania pakietu, dopiero później dostrzegając, że przekracza on 24 miesiące.
Z kolei inni, gdy umów terminowych nadchodził kres, podpisywali kolejne znowu na dwa lata, zapominając o 24-miesięcznym limicie. I jedni, i drudzy muszą wypowiedzieć umowy odpowiednio wcześniej przed upływem dwuletniego okresu. Dopiero po trzech miesiącach mogą zawrzeć je na nowo.
Trzy miesiące to ustawowy czas, który przerywa maksymalny terminowego zatrudnienia. Po jego upływie 24 miesiące liczymy od początku. Skorzystanie z trzech miesięcy to dobre rozwiązanie także na przyszłość, gdy umowa terminowa zawarta 22 sierpnia 2009 rozwiąże się przed 22 sierpnia 2011. Po trzech miesiącach taki kontrakt można zawrzeć na nowo bez obaw, że przekształci się w stały.
Transfer w niczym nie przeszkadza
Pakiet antykryzysowy, wskazując 24-miesięczny limit terminowego zatrudnienia, nie odnosi się ani słowem do przejścia zakładu pracy na innego pracodawcę (art. 23
1
k.p.). W związku z tym w doktrynie pojawiły się wątpliwości interpretacyjne dotyczące tego, od kiedy liczyć termin 24 miesięcy: od pierwszej umowy na czas określony zawartej jeszcze ze starym pracodawcą czy od umowy nawiązanej już pod rządami nowej firmy.
Choć większość ekspertów nie ma wątpliwości, że pierwsza odpowiedź jest prawidłowa, to dla innych nie jest to takie oczywiste. Ich wątpliwości powstają na skutek brzmienia dwóch przepisów. Chodzi o art. 13 pakietu antykryzysowego i art. 23
1
k.p.
Pierwszy z nich stanowi, że okres zatrudnienia na podstawie umowy o pracę na czas określony a także łączny okres zatrudnienia na podstawie kolejnych umów o pracę na czas określony między tymi samymi stronami stosunku pracy nie może przekraczać 24 miesięcy.
Zwrot „między tymi samymi stronami stosunku pracy” może sugerować, że w chwili przejścia zakładu pracy na innego pracodawcę bieg ustawowego, maksymalnego okresu zatrudnienia zostaje przerwany.
Jednak drugi przepis mówi wyraźnie, że w razie przejścia zakładu pracy na innego pracodawcę staje się on z mocy prawa stroną w dotychczasowych stosunkach pracy, co przesądza, że zmiana pracodawcy nie przerywa 24-miesięcznego limitu terminowego zatrudnienia.
Sprawdź
do kiedy trwa angaż na czas określony (pdf)
Czytaj też artykuły:
Zobacz więcej w serwisie:
» Dobra Firma » Kadry i płace » Pakiet antykryzysowy
»
»
»
»
»
»
»
»
»