Polacy polubili zakupy przez Internet. Chętnie śledzą oferty na portalach aukcyjnych typu Allegro. Dużą popularnością cieszą się też grupowe zakupy.
– Znaczna część kupujących i sprzedających nie ma świadomości, iż do handlu w świecie wirtualnym mają zastosowanie te same przepisy prawa podatkowego co do tradycyjnych transakcji – zwraca uwagę Grzegorz Grzela, ekspert w krakowskim biurze firmy doradczej KPMG. Podatkowe konsekwencje handlu w sieci zależą od tego, kto i co kupuje bądź sprzedaje, a także czy robi to zawodowo, czy prywatnie.
Różne konsekwencje
Jak wyjaśnia Michał Grzywacz, radca prawny i doradca podatkowy z Kancelarii Radców Prawnych Grzywacz – Zawada, w wypadku transakcji między osobom fizycznymi, które nie prowadzą działalności, skutki podatkowe mogą dotyczyć sprzedawcy i kupującego. Ten pierwszy zapłaci podatek dochodowy, ale tylko gdy sprzedaje rzeczy ruchome nowe (tzn. od od końca miesiąca, w którym je nabył, nie minęło jeszcze pół roku). Przychodem z odpłatnego zbycia rzeczy co do zasady jest wartość wyrażona w cenie.
Kupujący w obrocie nieprofesjonalnym mogą się narazić na konieczność zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych. Dotyczy to towarów wartych więcej niż 1 tys. zł. Gdy cena nie odpowiada wartości rynkowej, fiskus przy pomocy biegłego ustali ją sam. Jeśli różnica między wartością deklarowaną a ustaloną przez biegłego wyniesie więcej niż 33 proc., podatnik zapłaci dodatkowo za sporządzenie opinii.
Klienci popularnych portali typu Grupon, gdzie cena zakupu jest czasami o kilka tysięcy niższa od wartości kuponu, mogą jednak spać spokojnie. Sprzedający jest z tytułu tej czynności opodatkowany VAT, a PCC się nie płaci , jeśli jedna ze stron jest z tytułu danej transakcji opodatkowana lub zwolniona z VAT. Kłopot z rozliczeniem VAT w związku z zakupami grupowymi mogą mieć za to zawodowcy. Eksperci nie są zgodni, jak mają rozliczyć VAT.
Kiedy podatek
W ocenie Magdaleny Ząbczyk, menedżera z Kancelarii Paczuski, Taudul, Korszla, Grochulski Doradcy Podatkowi, w wypadku zakupów np. na
Groupon podatnikiem VAT jest niewątpliwie podmiot dostarczający nabywane towary lub usługi (tj. usługodawca).
Jeżeli warunkiem otrzymania przez niego zapłaty jest faktyczne skorzystanie przez konsumenta z usługi, to obowiązek VAT powstanie w ciągu siedmiu dni od wykonania usługi na jego rzecz.
Zdaniem Grzegorza Greli płatność z góry za towar lub usługę należy traktować jako przedpłatę. Dlatego obowiązek podatkowy powstanie u sprzedającego z chwilą otrzymania przez niego przedpłaty. W programach kuponowych podatnikiem VAT z tytułu świadczonych usług jest też pośrednik (np. Groupon). U niego obowiązek podatkowy powstaje w terminie siedmiu dni od pobrania środków od kupującego. I nie ma znaczenia to, czy klient zrealizował swój kupon czy nie.
masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.tarka@rp.pl
Wiesława Dróżdż, rzecznik prasowy Administracji Podatkowej MF
Osoby, które kupują na portalach internetowych atrakcyjne towary po bardzo niskich cenach, powinny się zastanowić, czy nie pochodzą one z nielegalnych źródeł. Transakcje w sieci są stale monitorowane przez organy podatkowe. Mamy dwa duże zespoły, które na bieżąco analizują umowy zawierane przez Internet. Dotyczy to zwłaszcza sprzedawców. Co do zasady osoba, która kupiła w sieci towar o wartości powyżej 1 tys. zł, powinna uiścić podatek od czynności cywilnoprawnej. Na takie transakcje zwracamy szczególną uwagę i sprawdzamy, czy został on zapłacony. Podatnicy muszą pamiętać, że w sieci nic nie ginie. Po każdej transakcji pozostaje ślad i żaden podatnik w Internecie nie może się czuć bezkarny.
Czytaj również:
Tani zakup w sieci nie zawsze bez podatku
Jaki VAT, gdy sprzedajesz przez Internet
Handlujesz w Internecie – uważaj na fiskusa
Zobacz serwisy:
Podatki i księgi » Internet » VAT
VAT » Moment powstania obowiązku podatkowego