Ogólna zasada obowiązująca przy rejestracji domen internetowych jest prosta, kto pierwszy, ten lepszy. Jeśli więc firma nie zadbała na czas o wykupienie adresu dla swej strony internetowej, może się zdarzyć, że zostanie uprzedzona przez konkurencję. Podobnie będzie, gdy zapomni opłacić kolejny okres utrzymania domeny a nieuczciwy konkurent przejmie ją, aby wykorzystać renomę, na którą często pracowało się latami.

Firma, wobec której nieuczciwy konkurent dopuszcza się bezprawnych praktyk, nie jest bezradna. Może domagać się stwierdzenia naruszenia swych praw poprzez rejestrację domeny. Oczywiście wpierw musi przekonać sąd (czy to polubowny, czy też powszechny), że złamano przepisy.

Jednym z zarzutów, jakie można podnieść, jest naruszenie prawa do firmy (art. 43[sup]10[/sup] [link=http://]kodeksu cywilnego[/link]). Może ono polegać także na bezprawnym użyciu jej całości czy części wyróżniającej w domenie internetowej. Często też powodowie odwołują się do [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=33E058207B056ED5D60B9B00F02E6708?id=170546]ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji[/link].

W grę wchodzi np. art. 3 tej ustawy, zgodnie z którym czynem nieuczciwej konkurencji jest nie tylko działanie sprzeczne z prawem, ale również z dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża albo narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta.

Inny przywoływany w pozwach przepis to art. 10. Zgodnie z nim czynem nieuczciwej konkurencji jest takie oznaczenie towarów lub usług, które może wprowadzać klientów w błąd co do ich pochodzenia. Przedsiębiorcy odwołują się też do art. 15, który mówi o utrudnianiu dostępu do rynku.

Gdy domena lub jej część zawiera zarejestrowany znak towarowy, to można również wskazać na [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8A1B8D14B88066D41B521656B040539F?id=169951]prawo własności przemysłowej (DzU z 2003 r. nr 119‚ poz. 1117 ze zm.)[/link].

Zgodnie z art. 296 ust. 2 naruszenie prawa do znaku towarowego polega na bezprawnym używaniu w obrocie gospodarczym:

- znaku identycznego z zarejestrowanym znakiem towarowym w odniesieniu do identycznych towarów;

- znaku identycznego lub podobnego do zarejestrowanego znaku towarowego w odniesieniu do towarów identycznych lub podobnych, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem towarowym zarejestrowanym;

- znaku identycznego lub podobnego do renomowanego znaku towarowego, zarejestrowanego w odniesieniu do jakichkolwiek towarów, jeżeli takie używanie może przynieść używającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku wcześniejszego.

[ramka][b]Nawet część oznaczenia podlega ochronie[/b]

Spółka Dora Metal, posługująca się znakami towarowymi Doram i Dora Metal, wytoczyła pozew innej firmie, która zarejestrowała domenę internetową dora-go.pl i utrzymywała pod nią stronę WWW z ofertą niektórych sprzedawanych przez siebie urządzeń chłodniczych i gastronomicznych. Powódka przekonywała, że pozwany podszywa się pod nią, sprzedając w znacznej częściej ten sam asortyment.

Korzysta w ten sposób z wypracowanej przez lata działalności renomy spółki Dora Metal, którą potwierdzają liczne zdobyte przez nią nagrody i certyfikaty. Pozwany tłumaczył, że nazwa jego firmy jest podobna i dlatego posłużył się nią w domenie, celowo dodając do niej „-go”, żeby wskazać miejsce działalności (Gorzów Wielkopolski).

Sąd uznał, że pozwany naruszył prawa do znaku towarowego rejestrując i posługując się sporną domeną. „W ocenie sądu zwrot Dora jest słowem dominującym w nazwie powódki, jako że słowo metal nie ma cech destynktywnych. W konsekwencji, zwrot Dora stanowi oznaczenie odróżniające przedsiębiorcę chronione na podstawie art. 5 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. (...)

Ze względu na fakt, że nazwa domenowa zawiera część firmy powódki, a także na to, że pozwany i powódka działają na tym samym rynku, odwiedzający stronę internetową mogą dojść do mylnego przekonania, że między powódką a pozwanym istnieją związki organizacyjne, prawne lub finansowe (...)

Należy również stwierdzić, że pozwany bezprawnie używa części firmy oraz oznaczenia odróżniającego i znaku powódki. Pozwany nie jest związany żądną umową z powódką, a ta nie udzieliła mu zgody na używanie swych oznaczeń. Niewystarczający wydaje się również argument, że pozwany jest uprawniony do używania oznaczenia Dora, ponieważ prowadził działalność gospodarczą pod podobną nazwą.

Zgodnie z przyjętą w orzecznictwie i w nauce prawa regułą lepsze prawo do firmy lub oznaczenia odróżniającego przedsiębiorcy ma ten przedsiębiorca, który wcześniej zaczął tej firmy lub oznaczenia używać” –[b] wyrok z 23 lipca 2010 r. (02/10/PA)[/b].[/ramka]

[ramka][b]Żądanie dużej zapłaty za cesję domeny może oznaczać cybersquatting[/b]

Oznaczenia „Lumix” i „Toughbook” są zarejestrowanymi znakami towarowymi na rzecz Panasonic Corporation. Tymczasem polski przedsiębiorca zarejestrował domeny internetowe lumix.pl, lumix.com.pl oraz toughbook.com.pl. Umieścił pod nimi strony internetowe, na których prowadził sprzedaż sprzętu Panasonic.

Dodatkowo na stronach tych pojawiał się napis: „Ogólnopolski sklep wysyłkowy Panasonic”. Pozwany tłumaczył, że posługiwał się wskazanymi oznaczeniami dlatego, że na stronach umieszczonych pod spornymi domenami oferował wyłącznie produkty firmy Panasonic. Podejmował też próby polubownego załatwienia sporu. Jak wynikało z oświadczeń powoda, miały one polegać na żądaniu przekazania w zamian za cesję domeny długiej listów produktów firmy Panasonic.

Sąd uznał, że pozwany dopuścił się czynów nieuczciwej konkurencji. „W ocenie sądu sam fakt oferowania i sprzedaży przez pozwanego produktów Panasonic przy wykorzystaniu strony internetowej dostępnej za pośrednictwem domen internetowych nie narusza praw powoda. Jednakże należy zwrócić uwagę, że działalność prowadzona przez pozwanego mogła wprowadzać klientów w błąd.

W szczególności zamieszczanie na stronach internetowych treści: »Ogólnopolski sklep wysyłkowy Panasonic« niewątpliwie powodowało możliwość stworzenia mylnego wyobrażenia, że pozwany prowadzi sklep partnerski powiązany z Panasonic Polska lub Panasonic Corporation (...)

Należy również uwzględnić fakt, że pozwany dokonał rejestracji w domenie renomowanych nazw Lumix i Toughbook. Musiał zdawać sobie sprawę w chwili dokonywania rejestracji, że są to znaki towarowe zarejestrowane na rzecz Panasonic Corporation”.

Sąd zwrócił też uwagę, że pozwany zażądał za przeniesie praw do domeny znacznych korzyści.

„O ile można się zgodzić z tym, że cesja domen może wiązać się z koniecznością pokrycia kosztów związanych z ich rejestracją i utrzymaniem, o tyle żądanie przekazania znacznych korzyści wypełnia z reguły znamiona cybersquattingu, tj. praktyki rejestrowania domen zawierających renomowane nazwy i odsprzedawania ich po zawyżonej cenie podmiotom uprawnionym (...)

W ocenie sądu nie ma znaczenia, który z podmiotów przedstawił pierwszą propozycję cesji. Sama wartość, od której uzależniona jest cesja domeny, nie musi być wyrażona w pieniądzu.

Dla stwierdzenia działania pozwanego w złej wierze powinno wystarczyć stwierdzenie, że od powoda zażądano przekazania korzyści znacznie przekraczających poniesione przez pozwanego nakłady. Długą listę kosztownych produktów trudno uznać za – jak twierdzi pozwany – barterową propozycję zwrotu domen” – [b]wyrok z 17 grudnia 2009 r. (56/09).[/b][/ramka]