Umowa faktoringowa nie jest umową bezpośrednio uregulowaną w polskim prawie. Łączy elementy różnych umów: cesji wierzytelności, sprzedaży, pożyczki, zlecenia, świadczenia usług, dyskonta, umowy o dzieło, umowy gwarancyjnej i ubezpieczeniowej.
Faktoring sprawdza się najlepiej przy stałej, długookresowej współpracy. Umowy podpisywane są z reguły na czas nieokreślony. Klient przelewa na faktora krótkoterminowe wierzytelności pieniężne. W zamian faktor oferuje finansowanie i świadczy wiele usług dodatkowych, np. zarządzanie należnościami, usługi prawne czy w razie potrzeby wyspecjalizowane usługi windykacyjne.
W czasie trwania jednej umowy dochodzi do wielu transakcji nabywania i finansowania wierzytelności. W przypadku leasingu czy kredytu umowy trwają dłużej, ale finansowanie uruchamiane jest w drodze jednorazowej transakcji. W związku z tym elastyczność usług jest mniejsza – mówi Ewa Gawrońska-Micuń, dyrektor ds. produktów Bibby Financial Services.
[srodtytul]Marże i prowizje[/srodtytul]
Szczegóły umowy faktoringowej są negocjowane i dostosowywane do potrzeb klienta. Podstawowym kosztem faktoringu jest prowizja faktora naliczana od kwoty faktury brutto.
Jej wysokość waha się od 0,2 do 2 proc. w zależności od wielkości transakcji. Dodatkowo naliczane są odsetki od wypłaconej klientowi kwoty. Są one naliczane od momentu wypłaty środków do zapłaty faktury przez odbiorcę. Koszt odsetek to 2 – 4 proc. w skali roku plus stawka WIBOR. Dodatkowo może dojść prowizja za przyznanie limitu, a także prowizja administracyjna naliczana w każdym miesiącu współpracy – mówi Ewa Gawrońska-Micuń.
W umowach faktoringowych ustalana jest również maksymalna oraz minimalna wysokość nabywanych wierzytelności. Decydując się na zawarcie umowy, należy zwrócić uwagę, czy wierzytelności mieszczą się w stosowanym przez faktora przedziale. W przeciwnym razie faktor nie będzie mógł wykupić faktury.
Łukasz Kiliński, dyrektor ds. rozwoju biznesu w Coface Poland Factoring, twierdzi, że często przedsiębiorcy zwracają uwagę na podstawowe stawki: marżę czy prowizję operacyjną. Zapominają jednak, że niewłaściwe dobranie usługi pod względem struktury potrafi zwiększyć koszty o kilkadziesiąt procent i nie przynieść dodatkowych korzyści poza podstawowym efektem, czyli finansowaniem.
– To oczywiście najważniejsza cecha, ale przedsiębiorca powinien zadać sobie pytanie: dlaczego nie skorzystać z wartości dodanej i nie zdecydować się na produkt prosty w obsłudze, czyli taki, który nie wpłynie na koszty funkcjonowania działu finansów, a jednocześnie zabezpieczający ryzyko – mówi Łukasz Kiliński.
– Produkt faktoringowy, w którym za cenę niewiele wyższą uzyskujemy ochronę przed niewypłacalnością dłużnika, ma wielką przewagę nad standardowym faktoringiem niepełnym. Dodatkowo produkt ten jest łatwy do połączenia z funkcją monitowania dłużników. Daje to klientowi pewność, że faktor odpowiednio zarządza nabytą wierzytelnością, a więc redukuje nasze ryzyko operacyjne.
[srodtytul]Codzienna współpraca[/srodtytul]
Do podpisania umowy z faktorem najczęściej potrzebny jest uzupełniony wniosek zawierający podstawowe informacje o odbiorcach, strukturze należności i zobowiązań klienta, przebiegu transakcji. Do wniosku klient dołącza podstawowe dokumenty rejestrowe i finansowe firmy.
Faktor analizuje transakcję – z punktu widzenia ściągalności udzielanego finansowania – na podstawie informacji o odbiorcach wytypowanych do faktoringu.
Kiedy klient wynegocjuje i podpisze umowę z faktorem, rozpoczyna się codzienna współpraca. Klient sprzedaje towary lub usługi. Kopie faktur przesyłane są na bieżąco do faktora, który finansuje je w postaci zaliczek. Dodatkowo dostarczane są dokumenty potwierdzające odbiór zamówionych towarów.
[srodtytul]Klasyczny i odwrócony[/srodtytul]
Wszyscy odbiorcy objęci umową faktoringu zostają poinformowani o cesji wierzytelności i obowiązku dokonywania wpłat na konto faktora.
Faktor kontroluje terminy płatności i monituje dłużników. Po otrzymaniu środków przesyła resztę pieniędzy klientowi, pomniejszając należność o uprzednio uzgodnione honorarium. Warto pamiętać, że w każdej chwili do obowiązującej już umowy mogą być dołączeni kolejni klienci. Dzięki temu firma może uzyskać nowe środki.
– Według mnie za najważniejsze cechy faktoringu należy uznać efektywne zarządzanie ryzykiem dłużnika oraz sposób wymiany informacji o wierzytelnościach między klientem a faktorem – mówi Łukasz Kiliński.
Według Dawida Naglika, dyrektora Obszaru Usług Finansowych arvato services Polska, można wymienić dwie struktury transakcji faktoringowej: faktoring klasyczny i odwrócony.
Pierwszy rodzaj jest najbardziej popularny. Wyspecjalizowana instytucja nabywa, obsługuje i finansuje bezsporne wierzytelności dostawcy wobec jego kontrahentów. Niezależnie od formy faktoringu klasycznego w zasadzie struktura transakcji nie zmienia się zasadniczo. Na przykład faktoring eksportowy różni się tylko tym, że kontrahent jest podmiotem zagranicznym, a samorządowy – że kontrahent jest jednostką samorządu terytorialnego.
Znaczenie ma natomiast termin wypłaty środków oraz wysokość zaliczkowania. W najbardziej klasycznym produkcie zaliczka jest wypłacana w czasie jak najkrótszym od daty powstania wierzytelności; wynosi przeciętnie 80 – 90 proc. wierzytelności. Z kolei w innych wariantach zaliczka może być wypłacana później, np. w dniu wymagalności wierzytelności lub na żądanie faktora; jej wysokość może być różna (nawet do 100 proc.).
– Inaczej jest w faktoringu odwróconym. W jednym z wariantów struktura wygląda podobnie jak w faktoringu klasycznym. Czyli faktor nabywa wierzytelności od grupy dostawców danego kontrahenta i wypłaca im środki przed terminem wymagalności. Natomiast kontrahent spłaca zadłużenie wobec faktora w terminie wymagalności wierzytelności – mówi Dawid Naglik.
– Znany jest również drugi model, bardziej zbliżony do pożyczki. Faktor bezpośrednio finansuje zobowiązania faktoranta poprzez uregulowanie ich na rzecz dostawców. W modelu tym nie ma cesji należności na faktora. Kontrahent dokonuje spłaty w określonym terminie; może być ona robiona ze środków, które otrzyma od odbiorców.
Przykładem faktoringu o nietypowej strukturze jest finansowanie niewymagalnych wierzytelności osób prywatnych powstałych z tytułu świadczenia usług lub dostaw (faktoring B2C).
– Obecnie popyt na taki produkt w Polsce nie jest duży, ale z czasem może wzrosnąć, szczególnie w związku z rozwojem usług typu e-commerce – przewiduje Dawid Naglik.
[ramka][b]Komentuje Małgorzata Chmielewska, dyrektor Biura Faktoringu, Bank BGŻ[/b]
Faktor oprócz finansowania świadczy cały pakiet usług dodatkowych pozwalających firmom na bezpieczniejszą sprzedaż towarów i usług.
Faktoring w znacznie większym stopniu niż zwykły kredyt czy ubezpieczenie transakcji może wspierać przedsiębiorców i ograniczać możliwość wystąpienia różnego rodzaju ryzyka handlowego (m.in. ryzyko braku płatności, ryzyko niekorzystnych zmian kursowych występujące w transakcjach eksportowych, ryzyko związane z podejmowaniem współpracy z nowymi odbiorcami).
Już w momencie złożenia przez klienta wniosku o udzielenie linii faktoringowej faktor rozpoczyna działania weryfikujące, korzystając z posiadanych źródeł informacji oraz własnego doświadczenia. Pierwszym krokiem jest ocena kontrahentów proponowanych do umowy faktoringowej.
Faktor, znając historię płatniczą kontrahenta, może odmówić włączenia do umowy tych odbiorców, co do których ma negatywne doświadczenia płatnicze. Pozwala to firmom ograniczyć ryzyko podjęcia współpracy z niesolidnymi kontrahentami, choć oczywiście decyzje dotyczące ewentualnej współpracy należą do przedsiębiorcy.
Faktor po zaakceptowaniu kontrahentów prowadzi na bieżąco monitoring terminowości regulowania zobowiązań. Zabezpiecza to przedsiębiorców przed dalszą sprzedażą do tych odbiorców, których zdolność płatnicza pogarsza się lub zaczyna budzić wątpliwości. W stosunku do kontrahentów, którzy opóźniają się z płatnościami, faktor podejmuje działania ponaglające, prowadzi miękką windykację.
Zwiększa to dyscyplinę płatniczą kontrahentów, a jednocześnie pozwala utrzymać poprawne relacje ze stałymi odbiorcami (faktor wyręcza klienta w zwykle nieprzyjemnych kontaktach z nierzetelnymi dłużnikami). Zdarza się, że odbiorcy, którzy regulowali swoje zobowiązania wobec klienta ze znacznym opóźnieniem, po przekazaniu rozliczeń do faktora poprawiają terminowość spłat.
W przypadku faktoringu pełnego faktor przejmuje ryzyko wypłacalności kontrahenta. Wymaga to zbadania jego sytuacji finansowej i oceny zdolności kredytowej.
Wysokość ustalonych przez faktora limitów dla kontrahentów w faktoringu pełnym jest wskazówką, jak faktor ocenia ryzyko wypłacalności danego kontrahenta. Powinno to być brane pod uwagę przez klientów przy planowaniu wielkości sprzedaży do tego odbiorcy.
Szczególne działania zabezpieczające przed ryzykiem braku wypłacalności kontrahentów podejmowane są w przypadku faktoringu pełnego z cesją na faktora praw z umowy ubezpieczenia (indywidualne polisy klientów) oraz faktoringu z ubezpieczeniem w ramach polisy globalnej (polisa faktora).
Przy tym rodzaju faktoringu ryzyko sprzedaży do odbiorców ograniczają limity kredytowe nadane przez ubezpieczycieli. Należy zauważyć, że ubezpieczyciele dysponują ogromną bazą danych o firmach.
Mają doświadczenie w ubezpieczaniu ryzyka wynikającego z udzielonych kredytów kupieckich i znają sytuację poszczególnych branż. Limity określone przez ubezpieczycieli powinny być brane pod uwagę przy podejmowaniu przez przedsiębiorstwa decyzji co do wysokości zaangażowania.
Co ważne, faktoring pełny z polisą ubezpieczeniową zabezpiecza przedsiębiorstwo przed ryzykiem strat, ponieważ w przypadku przewlekłej zwłoki lub prawnie stwierdzonej niewypłacalności kontrahenta, ubezpieczyciel dokonuje wypłaty odszkodowania w wysokości określonej w umowie ubezpieczenia.
Na zlecenie towarzystwa ubezpieczeniowego, w razie takiej konieczności, wyspecjalizowane podmioty (np. kancelarie prawne) prowadzą windykację polubowną i sądową, która w wielu przypadkach kończy się sukcesem.[/ramka]