[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]Kodeks pracy[/link] szczegółowo wymienia, jakich informacji można żądać od kandydata do pracy. Są to:
- imię i nazwisko,
- dane rodziców,
- data urodzenia,
- miejsce zamieszkania,
- wykształcenie i przebieg dotychczasowego zatrudnienia.
To ostatnie potwierdzi świadectwo pracy.
Ani kodeks pracy, ani przepisy wykonawcze do niego nie wspominają o takim dokumencie, jak referencje. Choć na rynku pracy są bardzo popularne, to na razie nie ma podstaw prawnych, by ich żądać od kandydata do pracy.
Mało tego, potencjalny pracodawca, który poprosi o przedstawienie opinii o pracowniku, naruszy przepisy o ochronie danych osobowych. Tak twierdzi generalny inspektor ochrony danych osobowych.
[ramka][b]Zobacz [link=http://www.rp.pl/artykul/559743.html]Stanowisko Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych nadesłane do "Rz" 4 listopada 2010 r. w sprawie referencji, które naruszają ochronę danych osobowych[/b][/link][/ramka]