Zdarza się, że członkami zarządu spółek kapitałowych są udziałowcy (akcjonariusze) spółki bądź członkowie ich rodzin. Z uwagi na interes spółki czy też to, że z tytułu uczestnictwa w niej otrzymują dywidendę, nie pobierają już dodatkowego wynagrodzenia za pełnienie funkcji.

Czy taka sytuacja powoduje ryzyko podatkowe dla spółki, w postaci przypisania jej przychodu z nieodpłatnie otrzymanych świadczeń, o którym mowa w art. 12 ust. 1 pkt 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3EC0892953EAF58605FEE453B6E7CBF6?id=115893]ustawy o CIT[/link]? Spójrzmy, jak podchodzą do tego organy podatkowe.

Jeśli członkiem zarządu na podstawie powołania byłby akcjonariusz/udziałowiec spółki, można zaryzykować twierdzenie, że spółka nie uzyska nieodpłatnego świadczenia, bo wynagrodzeniem (pośrednim) dla niego jest już dywidenda, której wysokość uzależniona jest od skuteczności pełnienia funkcji.

Potwierdza to [b]pismo Ministerstwa Finansów z 4 kwietnia 2002 r. (PB4/AK-031-23/02). [/b]

Jednak gdy członkami zarządu są za darmo osoby niebędące akcjonariuszami/ udziałowcami (np. członkowie rodzin akcjonariuszy), organy podatkowe są zdania, że mamy w tej sytuacji do czynienia z nieodpłatną usługą, a jej wartość powinna być doliczona do przychodów podatkowych spółki. Takie stanowisko potwierdzają sądy administracyjne.

Przykładowo [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w wyroku z 24 kwietnia 2008 r. (I SA/ Gl 1500/06)[/b] uznał, że spółka zaniżyła przychody m.in. z tego powodu, że nie zaliczyła do nich wartości nieodpłatnych świadczeń związanych z wykonywaniem obowiązków członka zarządu.

Jak czytamy w tym wyroku: „nie ulega wątpliwości, że spółka korzystała z nieodpłatnej pracy osób fizycznych (...), nie ponosząc wobec świadczących żadnych kosztów.

Zatem zasadnie organy podatkowe przyjęły, że podatnik otrzymał nieodpłatne świadczenia, a skoro tak, to zgodnie z art. 12 ust. 1 pkt 2 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych ich wartość stanowiła przychód spółki”. W praktyce z pewnością będzie problem z wyceną takiego świadczenia. Dlatego, aby go uniknąć, lepiej płacić zarządowi za sprawowanie funkcji.

[i]Autorka jest biegłym rewidentem, doradcą podatkowym w KDA spółce doradztwa podatkowego w Poznaniu[/i]