Takie mogą być skutki uchwalonej w piątek przez Sejm nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. W głosowaniu wzięło udział 400 posłów, za nowelizacją było 217 posłów PO i PSL, przeciw – czterech. Od głosu wstrzymało się 179 posłów, głównie z PiS i SLD.
Nowelizacja przewiduje znaczne cięcia w dofinansowaniach do wynagrodzeń niepełnosprawnych i pozbawienie przedsiębiorców zatrudniających takie osoby części przywilejów.
[srodtytul]Dwa lata zmian[/srodtytul]
Reforma, która ma przynieść ponad 2 mld zł oszczędności, będzie wchodziła w życie etapami. [b]Od 1 stycznia 2011 r. na dwa lata zostanie zamrożony wskaźnik brany do wyliczeń dofinansowań wynagrodzeń niepełnosprawnych na poziomie minimalnego wynagrodzenia z 2009 r., czyli 1276 zł.[/b] Już na starcie reformy oznacza to obniżenie o 3 proc. pomocy wypłacanej przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Korzysta z niej obecnie 15 tys. firm zatrudniających ponad 250 tys. osób.
Tego też dnia większość zakładów pracy chronionej (jest ich około 2 tys., zatrudniają 200 tys. niepełnosprawnych) straci możliwość udzielania tzw. ulgi we wpłatach do PFRON. Ucierpią na tym przedsiębiorcy współpracujący z ZPCh, którzy nie mogą zatrudnić wymaganej przez przepisy liczby niepełnosprawnych, czyli co najmniej 6 proc. załogi. Obecnie zawierają oni z tymi zakładami kontrakty, dzięki czemu mogą uniknąć obowiązku wnoszenia do PFRON opłaty obowiązkowej w wysokości prawie 1299,93 zł miesięcznie za każdy etat, który powinien być obsadzony przez niepełnosprawnego pracownika, a nie został.
Po zmianach większość zakładów straci ten przywilej ze względu na nowe, wyśrubowane wymagania. Do tej pory wystarczyło bowiem, by taka firma zatrudniała 25 osób, z czego tylko 10 proc. to niepełnosprawni w stopniu umiarkowanym lub znacznym. Po zmianach ulgi będzie mógł udzielać tylko zakład lub inny przedsiębiorca osiągający wskaźnik zatrudnienia minimum 30 proc. osób mających znaczny stopień niepełnosprawności lub niewidomych, psychicznie chorych, upośledzonych umysłowo, epileptyków z całościowymi zaburzeniami rozwojowymi.
W opinii ekspertów takie wymagania spełnia tylko kilka spółdzielni inwalidów w całej Polsce. Pozostałe firmy mogą mieć kłopoty z kontrahentami. Jeśli nie będą się mogli wywiązać ze swojej części kontraktu, czyli udzielenia ulgi we wpłatach do PFRON, będą musieli się liczyć z koniecznością zapłaty kar umownych z tego tytułu.
Rozwiązaniem może być zawarcie umowy jeszcze do końca tego roku i wystawienie faktury, dzięki czemu w myśl przepisów przejściowych (art. 7 ust. 2 ustawy nowelizującej) będą mogli udzielać ulg także po zmianach, na zasadzie praw nabytych.
[srodtytul]Najpierw emeryci[/srodtytul]
Od 1 kwietnia 2011 r. [b]przedsiębiorcy zatrudniający emerytów z orzeczeniem o niepełnosprawności w stopniu lekkim i umiarkowanym stracą prawo do dofinansowania ich wynagrodzeń[/b]. Zdaniem ekspertów w związku z tym może zostać zwolnionych nawet 20 tys. takich osób.
– Mam informację z zaprzyjaźnionej firmy, że kiedy te przepisy wejdą w życie, na początku przyszłego roku wypowiedzenia otrzyma 25 niepełnosprawnych pracowników – mówi Edyta Sieradzka, wiceprezes OBPON.ORG.
Trzy miesiące później, od 1 lipca, znacznemu zmniejszeniu ulegnie wysokość refundacji składek na ZUS dla niepełnosprawnych w stopniu lekkim i umiarkowanym prowadzących działalność gospodarczą. Dostaną oni z funduszu odpowiednio 30 i 60 proc. dotychczasowych kwot.
[srodtytul]Kolejne obniżki[/srodtytul]
Najważniejsze zmiany wysokości dofinansowań zaczną wchodzić w życie dopiero 1 stycznia 2012 r. [b]Co pół roku, w trzech turach aż do 1 stycznia 2013 r., obniżce będą ulegać dofinansowania do wynagrodzeń niepełnosprawnych w stopniu lekkim[/b] z 60 do 40 proc. podstawy wymiaru i umiarkowanym – ze 140 do 100 proc. podstawy wymiaru.
[wyimek]15 tys. przedsiębiorców zatrudnia 250 tys. osób niepełnosprawnych [/wyimek]
– Obawiam się, że te zmiany oznaczają, iż za dwa lata na rynku nie zostanie ani jeden zakład pracy chronionej, a niepełnosprawni będą musieli sobie poszukać nowej pracy na własną rękę – mówi Edyta Sieradzka.
Do niekorzystnych dla pracodawców poprawek przyjętych przez posłów można zaliczyć także wydłużenie terminu wypłaty przez PFRON dofinansowań. Zamiast dotychczasowych 14 dni po zmianach będą one mogły wpływać na konto firmy w ciągu 25 dni.
[ramka][b]Opinia
Włodzimierz Sobczak, Prezes Krajowej Izby Gospodarczo-Rehabilitacyjnej[/b]
Dziwię się, że na fali oszczędności nowelizacja jest wprowadzana w tak zawrotnym tempie, skoro rzeczywiste zyski dla budżetu PFRON przyniesie dopiero za dwa lata. Zmiany zostały zaplanowane w taki sposób, aby najważniejsze z nich weszły w życie dopiero po przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. Obawiamy się, że ograniczenie możliwości udzielania ulg we wpłatach do PFRON przez przedsiębiorców zatrudniających niepełnosprawnych spowoduje, że niektóre takie firmy zaczną upadać już na początku przyszłego roku. Dlatego będziemy obserwowali, jak ten przygotowywany pospiesznie projekt wpłynie na rynek pracy niepełnosprawnych. Będziemy na bieżąco informowali Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej o skutkach nowelizacji tych przepisów, tak by stworzyć szansę na modyfikację najbardziej szkodliwych zmian.[/ramka]
[i][b]Nowelą zajmie się teraz Senat[/b][/i]