Zlecona przez Komisję Europejska kontrola rozpoczęła się w maju ub.r. w 26 państwach UE oraz Norwegii i Islandii. Wybrano sześć popularnych kategorii produktów, takich jak np. odtwarzacze muzyczne, aparaty cyfrowe i telefony komórkowe.
Spośród 369 skontrolowanych e-sklepów 84 proc. spełnia już unijne wymogi w dziedzinie ochrony konsumentów, podczas gdy w maju 2009 r. odsetek wynosił zaledwie 44 proc. Wśród głównych problemów znalazły się podawanie błędnych informacji dotyczących praw konsumenta oraz podawanie błędnych cen, a także brak danych kontaktowych sprzedawcy. Jak czytamy w komunikacie nieprawidłowości te zostały już usunięte, a w stosownych przepadkach nałożono odpowiednie sankcje jak grzywny czy nawet zamknięcie części e-sklepów.
- Celem akcji kontrolnych jest zapewnienie rzeczywistego przestrzegania unijnych przepisów w dziedzinie ochrony konsumentów, tak aby informacje dotyczące cen były zawsze przejrzyste i prawdziwe. Przedstawione w dniu dzisiejszym wyniki dowodzą, że akcje spełniają swoje zadanie - mówi John Dalli, unijny komisarz ds. zdrowia i polityki konsumenckiej.
Dzisiaj 86 proc. skontrolowanych stron podaje w jasny sposób informacje wymagane prawnie. Dotyczą np. prawa do zwrotu produktu bez podania przyczyny oraz okresu gwarancji, podczas gdy w maju 2009 r. odsetek ten wynosił 64 proc. Z kolei 94 proc. skontrolowanych stron podaje już całkowitą cenę, obejmującą opłatę za przesyłkę i wszelkie inne koszty, podczas gdy w maju 2009 r. odsetek ten wynosił 75 proc.