[b]– Pracownicy zatrudnieni na umowę o pracę w gminnym ośrodku kultury pracują w podstawowym systemie czasu pracy, tj. od poniedziałku do piątku po osiem godzin dziennie. Soboty są dodatkowymi dniami wolnymi od pracy.
Zdarza się jednak, że w wolne soboty lub niedziele organizowane są imprezy kulturalne i wtedy pracownicy GOK pracują nawet od 9 do 21. Za tę pracę nie otrzymują żadnego wynagrodzenia. Mogą tylko odebrać czas wolny w proporcji jeden dzień wolny za przepracowaną sobotę lub niedzielę, bez względu na to, że np. praca w niedzielę trwała 12 godzin.
Czy takie postępowanie jest zgodne z obowiązującymi przepisami? Czy pracowników takiej placówki obowiązują zasady wynikające z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link] i powinni otrzymywać wynagrodzenie za wykonaną pracę w soboty lub niedziele, a także za godziny [/b]- pyta czytelniczka.
Przedstawiony sposób rozliczeń pracy w soboty i niedziele nie jest prawidłowy. A to za sprawą art. 26a [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8AEAE94F2E0D51B8AF5912341D27AB39?id=142971]ustawy z 25 października 1991 r. o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej (DzU z 2001 r. nr 13, poz. 123 ze zm.[/link], dalej ustawa o działalności kulturalnej).
Przepis ten przewiduje, że do pracowników instytucji kultury (a do takich należą zatrudnieni w gminnym ośrodku kultury, dalej GOK) stosuje się przepisy kodeksu pracy w zakresie czasu pracy, z wyjątkami określonymi w art. 26b – 26d ustawy o działalności kulturalnej.
Tylko jeden z tych wyjątków dotyczy wyłączenia prawa do wolnej niedzieli raz na cztery tygodnie dla pracujących w niedziele. Pozostałe nie obejmują sposobu rozliczania pracy w wolne soboty i niedziele, dlatego w tym zakresie trzeba stosować reguły z kodeksu pracy.
[ramka][b]Kilka odrębności[/b]
Wyjątki w zakresie czasu pracy instytucji kultury dotyczą:
- okresu rozliczeniowego – z uzasadnionych przyczyn związanych z organizacją pracy i pod warunkiem przestrzegania ogólnych zasad dotyczących bezpieczeństwa i ochrony zdrowia pracowników może wynosić maksymalnie 12 miesięcy,
- rozkładów czasu pracy – powinny być ustalane na co najmniej dwa tygodnie,
- systemów czasu pracy – może zostać wprowadzony system przerywany (maksymalna przerwa dobowa to pięć godzin, niewliczana do czasu pracy) albo równoważny z wydłużoną dniówką do 12 godzin,
- możliwości łączenia dnia wolnego, wynikającego z rozkładu czasu pracy w pięciodniowym tygodniu pracy, z urlopem wypoczynkowym,
- wyłączenia prawa do wolnej niedzieli raz na cztery tygodnie dla pracujących w niedziele.[/ramka]
[srodtytul]Cała dniówka dla siebie[/srodtytul]
Zajmijmy się najpierw rozliczeniem pracy w sobotę, która w opisywanym przypadku jest dniem wolnym zgodnie z zasadą przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy w okresie rozliczeniowym. Bez względu na to, ile godzin pracownik tego dnia pracował (np. dwie czy sześć), GOK musi mu dać w zamian inny cały dzień wolny (art. 151[sup]3[/sup] k.p.).
Udziela go do końca okresu rozliczeniowego w terminie uzgodnionym z podwładnym. Gdy tego nie zrobi, grozi mu grzywna od 1 tys. do 30 tys. zł (art. 281 pkt 5 k.p.).
Tylko wyjątkowo GOK może zapłacić za pracę w sobotę. Wolno mu to uczynić, gdy nie jest w stanie dać dnia wolnego przed upływem okresu rozliczeniowego. W takim wypadku za każdą przepracowaną godzinę płaci 100-proc. dodatek i normalne wynagrodzenie.
Ten sposób postępowania dopuściła[b] Państwowa Inspekcja Pracy (GPP-249-4560-52/09/PE/RP).[/b]
[srodtytul]Pieniądze za nadgodziny…[/srodtytul]
Bez względu na sposób rozliczenia ośmiogodzinnej dniówki pozostaje jeszcze kwestia dobowych godzin nadliczbowych. Powstaną one, jeżeli polecenie pracy w sobotę spowoduje przekroczenie dobowej normy czasu pracy.
Za każdą kolejną godzinę realizacji zadań po upływie ósmej godziny GOK ma obowiązek – zgodnie z art. 151[sup]1[/sup] § 1 pkt 2 k.p. – zapłacić:
- normalne wynagrodzenie – które oblicza dzieląc sumę wszystkich składników, jakie pracownik otrzymuje stale i systematycznie, bez względu na ich nazwę, np. wynagrodzenie zasadnicze, dodatek stażowy i premię uznaniową [b](wyrok SN z 3 czerwca 1986 r., I PRN 40/86 i uchwała siedmiu sędziów SN z 30 grudnia 1986 r., III PZP 42/86)[/b] przez wymiar czasu pracy w danym miesiącu, a uzyskany wynik mnożąc przez liczbę przepracowanych godzin,
- 50-proc. dodatek – który ustala dzieląc wyłącznie wynagrodzenie zasadnicze pracownika[b] (uchwała SN z 3 kwietnia 2007 r., II PZP 4/07)[/b] przez liczbę godzin przypadających do przepracowania w danym miesiącu, a uzyskaną stawkę godzinową mnożąc przez liczbę przepracowanych godzin; gdyby pracownik nie miał określonej stawki godzinowej lub miesięcznej, wówczas podstawą obliczeń jest 60 proc. wynagrodzenia, ustalanego jak podstawa wymiaru wynagrodzenia za urlop.
Skoro pracownik w sobotę pracuje od 9 do 21, a jego dniówka wynosi osiem godzin, to GOK powinien mu zrekompensować w ten sposób cztery nadgodziny. Ale nie musi.
[srodtytul]…albo czas do odbioru[/srodtytul]
Dlatego że za pracę w godzinach nadliczbowych GOK może – zgodnie z art. 151[sup]2[/sup] k.p. – udzielić pracownikowi czasu wolnego w wymiarze:
- równym liczbie nadgodzin, gdy z pisemnym wnioskiem o takie rozliczenie wystąpi pracownik,
- zwiększonym o połowę w stosunku do liczby nadgodzin, jeśli GOK z własnej inicjatywy chce tej formy rozliczenia.
Jeśli jednak nie da czasu wolnego za przepracowane nadliczbówki, jest zobowiązany zrekompensować je finansowo.
[srodtytul]Niedziele według własnych zasad[/srodtytul]
Praca w niedziele w GOK jest dozwolona (art. 151[sup]10[/sup] pkt 9 lit. h k.p.). W takim razie w zamian za nią pracownik powinien otrzymać – w myśl art. 151[sup]11[/sup] § 1 k.p. – inny dzień wolny w ciągu sześciu dni kalendarzowych poprzedzających lub następujących po roboczej niedzieli albo do końca okresu rozliczeniowego, jeśli nie jest możliwe jego udzielenie w tych terminach.
Jeśli go nie dostanie, musi otrzymać dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 proc. za każdą godzinę pracy w niedzielę lub święto.
– Te zasady GOK musi stosować, bez względu na to, czy paca w niedziele jest z góry zaplanowana, czy zlecana doraźnie – mówi Piotr Wojciechowski, ekspert od prawa pracy.