Trzeba jednak wiedzieć, jak kupować, aby transakcja, zamiast zmartwień, dała satysfakcję. Zacznijmy od ruchomości, np. samochodu.
[srodtytul]Na początku bez wpłaty [/srodtytul]
Przystępując do udziału w licytacji, nie musimy wpłacać żadnych kwot (tzw. wadium). Mimo to nie będziemy jednak mogli – w razie wygrania licytacji – swobodnie się z niej wycofać. Jeśli nie zapłacimy ceny, do naszych drzwi zapuka komornik po to, aby wyegzekwować kwotę odpowiadającą jednej dziesiątej części sumy nabycia.
Licytację wygrywa ten, kto zaoferuje najwyższą cenę, równą co najmniej cenie wywołania. Komornik udziela takiej osobie przybicia. Zaznacza to w protokole licytacji, wpisując imię, nazwisko i miejsce zamieszkania nabywcy.
[srodtytul]Nie od razu dostaniemy[/srodtytul]
Pamiętajmy jednak o tym, że nie staniemy się właścicielem kupionego w ten sposób samochodu od razu. Z chwilą przybicia dochodzi do skutku sprzedaż. [b]Do przejścia własności wylicytowanej rzeczy konieczna jest zaś zapłata ceny i uprawomocnienie się przybicia. [/b]
Kiedy musimy zapłacić? Zaraz po przybiciu. W myśl jednak kodeksu postępowania cywilnego (art. 871), gdy cena przewyższa 500 złotych, obowiązek nabywcy ogranicza się do złożenia natychmiast jednej piątej ceny, nie mniej jednak niż 500 złotych, przy czym reszta powinna być uiszczona do godziny 12 dnia następnego.
Bardzo ważne jest też to, że na przybicie można złożyć skargę (może zrobić to dłużnik albo któryś z wierzycieli). Co wtedy? Do czasu rozstrzygnięcia skargi przybicie nie jest prawomocne. Krótko mówiąc: nie jesteśmy jeszcze właścicielem rzeczy, którą sobie wylicytowaliśmy.
[srodtytul]Szansa na wycofanie [/srodtytul]
Jeśli nie czujemy się komfortowo w takiej sytuacji (w końcu kupiliśmy rzecz, zapłaciliśmy za nią, a z powodu skargi nie jesteśmy jeszcze jej właścicielem), możemy zrezygnować z nabycia rzeczy i odzyskać zapłacone pieniądze. Ale uwaga! [b]Na podjęcie decyzji mamy ściśle określony czas. Jest to możliwe wtedy, gdy w ciągu dwóch tygodni od złożenia skargi na przybicie nie zostanie ona rozstrzygnięta.[/b] Zrzec się nabycia ruchomości i odebrać zapłaconą cenę można wtedy w ciągu kolejnego tygodnia. Jeśli skorzystamy z tego uprawnienia, licytacja będzie uznana za niedoszłą do skutku.
[srodtytul]Działka tanio i na własność[/srodtytul]
Na licytacji komorniczej można kupić również nieruchomość. Co istotne, do przeprowadzenia licytacji wystarczy stawienie się jednego tylko licytanta (zob. art. 976 § 2 k.p.c.). W tym wypadku do wzięcia udziału w całej procedurze nie wystarcza sama dobra wola. Licytant musi złożyć wadium (przez ustawodawcę nazywane rękojmią). Jego wysokość wynosi jedną dziesiątą sumy oszacowania (art. 962 k.p.c.).
Przepisy nie pozwalają zejść z ceną niżej niż do dwóch trzecich jej wartości wynikającej z wyceny. Jeśli mimo dwóch licytacji nikt nieruchomości nie kupi, a wierzyciel nie przejmie jej na własność, komornik będzie musiał zwrócić ją dłużnikowi. Kolejną egzekucję z takiego gruntu czy budynku będzie wolno podjąć dopiero po roku.
[srodtytul]Nie zawsze bez balastu[/srodtytul]
Kupując samochód na licytacji komorniczej, nabywamy go bez żadnych obciążeń. Jeśli zatem był obciążony zastawem, prawo to wygasa. To samo dotyczy nieruchomości. W tym jednak wypadku jest kilka wyjątków.
W mocy pozostają prawa ciążące na nieruchomości z mocy ustawy. Nie wygasają obciążające nieruchomość spółdzielcze, lokatorskie i własnościowe prawa do lokalu. Z chwilą uprawomocnienia się postanowienia o przysądzeniu własności przekształcają się one odpowiednio w prawo najmu, w prawo odrębnej własności do lokalu albo we własność domu jednorodzinnego.
Na sprzedanej nieruchomości cały czas ciążyć będzie służebność drogi koniecznej. Pozostają również w mocy użytkowanie, służebności i prawa dożywotnika.
[ramka][b]Jak zdobyć informacje[/b]
O tym, co i kiedy sprzedają komornicy, dowiemy się z sądu rejonowego. Komornicy mają obowiązek wywieszania tam informacji o każdej wystawianej na sprzedaż nieruchomości. Informacji o licytacjach można też szukać u samych komorników. Sporo można się dowiedzieć również z gazet – zamiar zbycia nieruchomości trzeba bowiem ogłaszać w prasie. [/ramka]
[ramka][b]Ważne[/b]
Sprzedaż licytacyjna ruchomości nie może nastąpić za cenę niższą od ceny wywołania.[/ramka]