Trzeba mieć świadomość, że uzyskanie zaświadczenia lekarskiego o niezdolności do pracy może zostać zakwestionowane. W razie wątpliwości, czy stan zdrowia danej osoby rzeczywiście uzasadnia jego wystawienie, może ona być zbadana przez lekarza orzecznika ZUS. W ostatnim czasie zapowiedziane zostały kontrole pracowników przebywających na zwolnieniu. Warto wiedzieć, jak się w takiej sytuacji zachować.
Weryfikacja może być prowadzona przez ubezpieczyciela z własnej inicjatywy, ale też na wniosek każdego pracodawcy. Jeżeli szef podejrzewa, że ktoś symuluje chorobę, występuje do ZUS o skontrolowanie prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy.
[srodtytul]Wezwanie na badanie[/srodtytul]
ZUS ma prawo wtedy skierować pracownika na badania, a także sprawdzić jego dokumentację medyczną. Nie można tego zrobić z zaskoczenia. Zgodnie z tzw. ustawą chorobową ubezpieczyciel powinien wysłać za zwrotnym potwierdzeniem odbioru wezwanie, w którym określa miejsce i termin badania przez lekarza orzecznika. Miejsce wyznacza ubezpieczyciel, ale nie jest wykluczone sprawdzenie stanu zdrowia w miejscu pobytu osoby będącej na zwolnieniu. Jeżeli na badanie trzeba dojechać do gabinetu lekarza orzecznika, to koszty dojazdu są zwracane. ZUS zapłaci jednak tylko za przejazd najtańszym środkiem komunikacji publicznej.
Niestawienie się na badanie w wyznaczonym terminie lub uniemożliwienie jego przeprowadzenia skutkuje tym, że zaświadczenie lekarskie będące podstawą do wypłaty wynagrodzenia czy zasiłku chorobowego traci ważność od dnia następującego po wyznaczonym terminie badania.
Jeżeli po analizie dokumentacji medycznej i po badaniu orzecznik wskaże wcześniejszą datę ustania niezdolności do pracy niż ta określona w zwolnieniu, to za okres od tej daty zaświadczenie lekarskie traci ważność. O takim wyniku kontroli ZUS powiadamia pracodawcę. Informuje go też o odmowie poddania się badaniu kontrolnemu. W obu wypadkach wysyła do firmy kopie decyzji o braku prawa do zasiłku. Zainteresowany powinien więc wrócić do pracy, bo zakwestionowane zwolnienie przestaje być podstawą do usprawiedliwienia nieobecności.
Firmy zatrudniające co najmniej 20 pracowników mają prawo kontrolowania prawidłowości wykorzystywania zwolnień oraz formalnego sprawdzenia zaświadczeń lekarskich.
[srodtytul]Jak sprawdza firma[/srodtytul]
Sposób przeprowadzenia kontroli określa [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3C60DBB410669015C8B111098A9E52DC?id=79146]rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z 27 lipca 1999 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu kontroli prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich od pracy oraz formalnej kontroli zaświadczeń lekarskich[/link]. Formalna kontrola to sprawdzenie, czy zaświadczenie nie jest sfałszowane i czy wydano je zgodnie z przepisami o zasadach i trybie wystawiania zaświadczeń lekarskich. Jeśli pracodawca poweźmie podejrzenie, że zostało wystawione z naruszeniem przepisów, ma prawo wystąpić do miejscowego oddziału ZUS o wyjaśnienie sprawy.
Firma może też sprawdzać, czy osoba na zwolnieniu nie wykonuje innej pracy zarobkowej albo nie wykorzystuje go w sposób niezgodny z jego celem, np. robi remont mieszkania. Kontrolę pracownika na chorobowym przeprowadzają osoby, które zostały do tego imiennie upoważnione przez pracodawcę. Jeżeli odkryją jakieś nieprawidłowości, to sporządzają protokół i przedstawiają go firmie.
[ramka][b]Co może orzecznik[/b]
- przeprowadzić badanie lekarskie ubezpieczonego:
– w wyznaczonym miejscu,
– w miejscu jego pobytu;
- skierować pracownika na badania specjalistyczne przez lekarza konsultanta ZUS;
- zażądać od wystawiającego zaświadczenie lekarskie udostępnienia dokumentacji medycznej dotyczącej ubezpieczonego, która była podstawą wydania zaświadczenia lekarskiego;
- zażądać od lekarza wystawiającego zwolnienie udzielenia wyjaśnień i informacji w sprawie;
- zlecić wykonanie badań pomocniczych w wyznaczonym terminie. [/ramka]