Odpowiedzialność kierowców za nadmierne zużycie paliwa opiera się na zasadach określonych w art. 124 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=71ABD01D53480FE66DE9F3B8A6536265?id=76037]kodeksu pracy[/link]. Przepis ten przewiduje pełną odpowiedzialność odszkodowawczą pracownika za powierzone mu, i w miarę szczegółowo określone, mienie pracodawcy, z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się. Jeśli pracownik nie rozliczy się z tego mienia, wówczas na nim spoczywa ciężar dowodu. Należy jednak pamiętać, że to na pracodawcy spoczywa obowiązek udowodnienia pracownikowi wyrządzenia szkody w tym mieniu i jej wysokości. [b]Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z 14 maja 1998 r. (I PKN 129/98), jakakolwiek zmiana w tym zakresie, nawet w drodze umowy, jest niedopuszczalna.[/b]

[srodtytul]Konieczna umowa[/srodtytul]

Ta wzmożona odpowiedzialność podwładnego za powierzone mu mienie firmy (wynikająca z art. 124 k.p.) uzależniona jest jednak od poprawnego na piśmie przekazania mu tego mienia i zapewnienia mu odpowiednich warunków pozwalających na strzeżenie mienia i wyliczenie się z niego. Jeśli więc pracownik wykaże, że szkoda powstała na skutek okoliczności związanych z obowiązkami pracodawcy, to zostanie uwolniony od tej wzmożonej odpowiedzialności.

Warto jednak pamiętać, że w przeciwieństwie do umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej, niezawarcie na piśmie umowy o odpowiedzialności za mienie powierzone nie powoduje jej nieważności.

Strony mogą już przy zawieraniu umowy o pracę ustalić, że pracownik będzie zatrudniony na stanowisku połączonym z odpowiedzialnością materialną za powierzone mu mienie. Wówczas mogą też, zgodnie z art. 36 § 5 kodeksu pracy, określić dłuższy termin wypowiedzenia tej umowy.

Nie ma też przeszkód, aby umowę o odpowiedzialności za powierzone mienie zawrzeć później, już w czasie trwania stosunku pracy. Wymaga to albo zmiany treści umowy o pracę, albo zawarcia nowej umowy, odrębnej, która w istocie będzie klauzulą autonomiczną łączącej strony umowy o pracę.

[srodtytul]Jak powierzyć [/srodtytul]

Pracodawca może powierzyć podwładnemu każde mienie, nie ograniczając i nawet nie wskazując ogólnie, jakiego rodzaju może to być mienie – o ile pracownik może sprawować nad nim rzeczywistą pieczę i w odpowiednim czasie (na żądanie pracodawcy) wyliczyć się.

Oznacza to, że może to być mienie znajdujące się w posiadaniu pracodawcy, jak też należące do osób trzecich, ale będące w dyspozycji pracodawcy.

Warunkiem odpowiedzialności pracownika jest prawidłowe powierzenie mu mienia. Sposób jego dokonania nie został jednoznacznie określony w przepisach. Może zatem przyjąć różne formy.

Jedynym wymogiem prawidłowego powierzenia mienia jest to, aby znany był jego rodzaj i (lub) wartość oraz aby pracownik, który przejął mienie, mógł nim dysponować, przy należytej staranności zabezpieczyć je przed dostępem osób niepowołanych i utrzymywać w stanie zgodnym z przeznaczeniem.

Wobec tego upoważnienie pracownika do tankowania paliwa na wyznaczonych stacjach i odbieranie faktur wystawianych na pracodawcę jest powierzeniem mienia (paliwa). Potwierdzenie przez pracownika na fakturze pobrania określonej ilości paliwa stanowi dowód na przyjęcie mienia pracodawcy (paliwa) i powstanie obowiązku rozliczenia się z tego mienia.

[srodtytul]Trzeba udowodnić szkodę[/srodtytul]

Pracodawca w przypadku odpowiedzialności za mienie powierzone musi udowodnić, że pracownik wyrządził szkodę w tym mieniu. Musi też udowodnić wysokość tej szkody. Szkodą jest w tym przypadku powstała wbrew woli poszkodowanego różnica między obecnym jego stanem majątkowym a tym stanem, który zaistniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

A zatem w przypadku kierowców, którzy muszą się rozliczać ze zużytego paliw, a może się okazać i co więcej, bardzo często się tak właśnie dzieje, że samo wyliczenie ponadnormatywnego zużycia paliwa nie spowoduje powstania odpowiedzialności po stronie pracownika kierowcy. Jest tak choćby dlatego, że normy zużycia tego paliwa zostały błędnie ustalone przez pracodawcę.

[srodtytul]Normy spalania[/srodtytul]

Ustalenie tej kwestii wymaga wiedzy specjalistycznej i wzięcia pod uwagę szeregu czynników zmiennych tj. charakter pokonywanej trasy (górzysta, miejska, itd.), warunków pogodowych, natężenia ruchu i innych. Nie zawsze zatem dla wykazania szkody przez pracodawcę wystarczające są proste działania matematyczne i wyliczenie różnicy pomiędzy ilością paliwa, którą samochód powinien zużyć według norm określonych przez pracodawcę, a ilością paliwa zatankowaną przez kierowcę.

Zdarza się bowiem, że brane są w tym zakresie pod uwagę dane katalogowe opracowywane w warunkach sztucznych pomiarów laboratoryjnych. Czasami dokonywane jest litrażowanie pojazdów i ustalanie normy za pomocą metody bezpośredniej zużycia paliwa. Uwzględnia się także ekonomikę transportu. Pojawia się jednak pytanie, czy możliwe jest uwzględnienie wszystkich czynników, jakie wpływają na zużycie paliwa na trasie. Chodzi tu o wspomniane warunki pogodowe (bardzo zmienne i często niekorzystne), ukształtowanie trasy, jakość paliwa, prawidłową pracę silnika, itp.

Producenci pojazdów ciężarowych wskazują, że do znacznego wzrostu zużycia paliwa, nawet o 50 proc., może się przyczynić na przykład ciągła jazda w górę lub w dół albo jazda w mieście, która wymaga częstego zatrzymywania się lub przyśpieszenia, jazda pod wiatr, mokra lub pokryta śniegiem nawierzchnia.

Zdarza się także, że pracodawca często ustala normy, przyjmując optymalne warunki w zakresie ekonomiki jazdy. Nie zawsze jednak możliwe jest wykonywanie przez kierowców swojej pracy, na trasie, przy zachowaniu przyjętych przez szefa wskaźników.

[srodtytul]Potrącenie należności...[/srodtytul]

Jeśli już pracodawca wykaże, że poniósł szkodę i udowodni jej wysokość, to musi pamiętać, że nie jest możliwe dowolne potrącanie kwot z tego tytułu wynikających z wynagrodzenia pracownika. Potrzebny jest zatem tytułu wykonawczy – tym może być na przykład wyrok sądu pracy zasądzający od pracownika na rzecz pracodawcy odszkodowanie – albo zgoda pracownika na potrącenie wyrażona w warunkach określonych w art. 91 k.p. Ta zgoda powinna być złożona na piśmie.

Z art. 91 k.p. wynika, że pracownik wyrażający zgodę na potrącenia z wynagrodzenia za pracę powinien mieć świadomość wielkości długu i istnienia przesłanek odpowiedzialności. Warto też wiedzieć, że zgodą na potrącanie z wynagrodzenia mogą być objęte tylko takie kwoty, które są należne zakładowi pracy i określone co do wysokości. Oznacza to, że nie jest dopuszczalna zgoda blankietowa.

[ramka][b]Przykład[/b]

Pracownik zatrudniony był na podstawie umowy o pracę jako kierowca samochodu ciężarowego w spółce zajmującej się przewozem towarów. Przy zawieraniu umowy udzielono mu ogólnej informacji, z której wynikało, że pracodawca ustalił normy zużycia paliwa. Warunkiem zawarcia umowy o pracę było podpisanie przez pracownika oświadczenia, zgodnie z którym w przypadku przekroczenia ustalonych norm zużycia paliwa wyraża on zgodę na potrącenie z wynagrodzenia kwot odpowiadających cenie zakupu ponadnormatywnie zużytego paliwa.

W tym przypadku zgoda pracownika nie spełnia warunków wynikających z art. 91 k.p., gdyż dotyczy wierzytelności przyszłej i o nieokreślonej wysokości. Działanie pracodawcy było nieprawidłowe.[/ramka]

[srodtytul]...także z diet[/srodtytul]

Zdarza się, że pracodawcy dokonują potrąceń z należnych kierowcom diet stanowiących często znaczne kwoty. Diety przysługujące z tytułu odbytych podróży służbowych nie mają charakteru wynagrodzenia za pracę. Do potrąceń dokonanych z diet nie znajdzie zatem zastosowania instytucja potrącenia uregulowana w art. 87 i 91 k.p. Można jednak stosować uregulowane w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8C395AB212E30E561AF6F0CEF2A43D36?id=70928]kodeksie cywilnym[/link] potrącenie właściwe, tj. kompensację wzajemnych wierzytelności podmiotów stosunku pracy polegającej na częściowym umorzeniu wierzytelności pracownika na podstawie oświadczenia pracodawcy przedstawiającego wzajemnie pracownikowi swą wierzytelność (art. 498 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Jednym z warunków skuteczności dokonania takiego potrącenia jest istnienie wzajemnej wierzytelności pracodawcy. Taką wierzytelność mogłoby stanowić należne pracodawcy odszkodowanie z tytułu odpowiedzialności materialnej pracownika.

Warto pamiętać, że pracownik może uwolnić się od odpowiedzialności.

[srodtytul]Wolny od odpowiedzialności[/srodtytul]

Wystarczy, że wykaże, że szkoda, a więc nadmierne zużycie paliwa, powstała z przyczyn, za które nie ponosi odpowiedzialności, a więc np. złe ukształtowanie terenu, niekorzystne warunki pogodowe, wzmożony ruch na trasie, itp. Wśród tych przyczyn może znaleźć się także zaniżona norma zużycia paliwa, mimo sygnałów pracownika. [b]Sąd Najwyższy w uchwale z 27 stycznia 1977 r. (IV PZP 7/76) wskazał[/b], że odpowiedzialność pracownika za mienie powierzone jest uwarunkowana istnieniem pisemnej umowy o odpowiedzialności materialnej, udokumentowanym powierzeniem (do zwrotu lub wyliczenia się), w związku z tą umową, mienia pracownikowi w okolicznościach umożliwiających mu zgłaszanie w toku inwentaryzacji zarzutów.

[b]W innym wyroku, z 28 września 1977 r. (IV PR 231/77), Sąd Najwyższy wskazał[/b], że „ekskulpacja pracownika (wykazanie braku winy – przyp. autora) uzasadniona jest w rozmiarze, w jakim wykaże, że szkoda wynikła na skutek okoliczności wyłączających jego odpowiedzialność”.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=i.rakowska@rp.pl]i.rakowska@rp.pl[/mail]