Składka wynosi średnio 1 proc. wybranej sumy gwarancyjnej. Ubezpieczenie D&O (directors and officers) przeznaczone jest przede wszystkim dla osób zasiadających w zarządach, radach nadzorczych, a także dla prokurentów spółek z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółek akcyjnych. Przydać się jednak może także innym menedżerom.

[srodtytul]Nie każdemu się opłaca[/srodtytul]

Polisa nie jest tania i nie każdemu opłaca się ją kupować. Dotyczy to na przykład osób zarządzających własną spółką; nie odpowiadają one za szkody wyrządzone samym sobie, tylko pracownikom, samej spółce czy kontrahentom.

[b]Za swoje błędy pracownik odpowiada do wysokości pensji, akcjonariusz do wysokości wniesionego kapitału, natomiast zarząd ponosi pełną odpowiedzialność do wysokości powstałej szkody.[/b] Polisa D&O chroni przed roszczeniami zarówno ze strony akcjonariuszy i pracowników, jak i kontrahentów przedsiębiorstwa. W grę wchodzą m.in. roszczenia z powodu niegospodarności, błędów w zarządzaniu, niedopełnienia obowiązków.

[srodtytul]Ewidentne korzyści[/srodtytul]

– Coraz więcej osób przekonuje się do korzyści z posiadania ubezpieczenia D&O, do czego przyczyniają się wzorce płynące z Europy Zachodniej i USA, gdzie polisy OC zarządu są standardem. Potęgują to cykle koniunkturalne w gospodarce, wahania na warszawskiej giełdzie, coraz większa świadomość akcjonariuszy co do ich praw – mówi Grzegorz Blachowski z Ergo Hestii.

Przedmiotem ochrony jest odpowiedzialność cywilna za szkody wyrządzone innym osobom, a także spółce w związku z wykonywaniem powierzonych obowiązków, za które menedżer ponosi odpowiedzialność na podstawie kodeksu spółek handlowych, statutu spółki, umowy itp. Polisa chroni od odpowiedzialności finansowej np. w sytuacji, gdy firma poniosła straty z inwestycji w papiery innej spółki czy też gdy z powodu upadłości firmy straty mają akcjonariusze i wierzyciele.

– Z roszczeniami występują akcjonariusze, udziałowcy oraz kontrahenci, którzy nie mogą wyegzekwować należności za dostarczone przez siebie towary w związku z bankructwem spółki. W niedalekiej perspektywie należy się spodziewać sporej liczby pozwów wnoszonych przeciwko zarządom przez stowarzyszenia inwestorów indywidualnych – uważa Grzegorz Blachowski.

[srodtytul]Co trzeba przemyśleć[/srodtytul]

Decydując się na tę polisę, spółka musi zdecydować, których menedżerów objąć ochroną. Trzeba też dobrze przemyśleć wysokość sumy gwarancyjnej, żeby wystarczyła na pokrycie ewentualnych szkód. Najlepiej, gdyby polisa obejmowała koszty sądowe i administracyjne, a także wydatki na rzeczoznawców. W przypadku spółek prowadzących działalność także poza granicami kraju duże znaczenie ma zakres terytorialny ochrony.

Jak przy każdym innym produkcie ubezpieczeniowym, tak i tutaj trzeba zwrócić szczególną uwagę na wyłączenia odpowiedzialności. [b]Ubezpieczyciele najczęściej nie biorą na siebie odpowiedzialności za szkody wyrządzone umyślnie przez ubezpieczonego, powstałe w wyniku utraty dokumentów czy gotówki, związane ze skażeniem środowiska, powstałe wskutek ujawnienia wiadomości poufnej, wynikające z roszczeń między członkami władz spółki oraz związane z prywatyzacją spółki.[/b]

Ochronę można mieć już od momentu powołania na stanowisko. Zasady objęcia polisą nowych członków władz spółki określone są w ogólnych warunkach ubezpieczenia.

Niektóre firmy utrzymują w tajemnicy, że menedżerowie objęci są polisą D&O. Ma to zapobiec sytuacjom, gdy kontrahent dochodzi wyższych roszczeń, licząc, że od ubezpieczyciela łatwiej wyegzekwuje zapłatę.

Przy kalkulowaniu wysokości składki towarzystwo bierze pod uwagę kondycję finansową przedsiębiorstwa, wcześniejsze roszczenia wobec kadry zarządzającej, wysokość sumy gwarancyjnej, na którą zdecydował się klient. Sumy gwarancyjne wynoszą od jednego do kilkunastu milionów złotych. Wyraźnie widać, że klienci wybierają coraz wyższe.

[ramka][b]Zainteresowanie rośnie[/b]

[b]Komentuje Marek Brejwo, Departament Zarządzania Produktami Ubezpieczeń Korporacyjnych TUiR Warta[/b]

Ubezpieczenia D&O nie były do tej pory zbyt popularne wśród polskich menedżerów. Jednym z powodów mogło być obowiązujące prawo podatkowe. Zgodnie z przepisami składki za to ubezpieczenie powinny być zaliczane do przychodów poszczególnych członków zarządu. Inną przyczyną mógł być brak spektakularnych, głośnych medialnie roszczeń wobec menedżerów.

W ostatnich miesiącach zarówno z powodu światowego kryzysu gospodarczego, jak i zmiany stanowiska organów skarbowych (w pewnych sytuacjach odstępują one od przedstawionej zasady) zainteresowanie tymi ubezpieczeniami wzrosło.

Ubezpieczenia D&O oferowane na polskim rynku mają różny zakres ochrony i różne ceny. Średnia składka wynosi ok. 1 proc. sumy gwarancyjnej, ale zdarzają się też stawki znacznie niższe lub znacznie wyższe od średniej.[/ramka]

[ramka][b]Klientów przybywa[/b]

[b]Komentuje Robert M. Woźniak - dyrektor Działu Ubezpieczeń Financial Lines AIG Europe, oddział w Polsce[/b]

Zainteresowanie ubezpieczeniem D&O jest coraz większe. Co miesiąc przybywa nam kilkunastu nowych klientów. Sprzedaliśmy już kilkaset polis.

Kupują je firmy małe i duże, polskie i zagraniczne. W czasie, kiedy dużo się mówi o dekoniunkturze i złych wynikach spółek, wiele osób zaczyna się zastanawiać, czy nie są temu winne zarządy. A kiedy pojawia się więcej takich artykułów w prasie, to i świadomość jest większa. Dlatego zarządy częściej pytają o możliwość ubezpieczenia odpowiedzialności władz.

Produkt ten z każdym rokiem staje się bardziej dostępny cenowo. Polisa dla małych spółek z dobrymi wynikami finansowymi może kosztować już 1000 zł. W przypadku większych spółek składki są dużo wyższe.Z powodu światowego kryzysu i wypłat z ubezpieczenia D&O na świecie należy się liczyć z tym, że składki z pewnością nie będą spadały, a możliwe, że dla niektórych grup (np. instytucje finansowe, spółki giełdowe) zaczną rosnąć. Taka tendencja występuje już w innych krajach i niewątpliwie pojawi się też w Polsce.[/ramka]

[ramka][b]Oferta towarzystw ubezpieczeniowych – przykłady[/b]

[b]PZU[/b]

Proponuje ubezpieczenie OC organów władz lub dyrekcji spółki kapitałowej. Obejmuje ono odpowiedzialność cywilną ubezpieczonego za szkody wyrządzone osobom trzecim, w tym spółce, w związku z wykonywaniem powierzonych obowiązków (za które ponosi odpowiedzialność zgodnie z kodeksem spółek handlowych, umową bądź statutem i regulaminem spółki kapitałowej oraz innymi przepisami regulującymi odpowiedzialność członków organów spółki kapitałowej).

PZU pokrywa także wynagrodzenie rzeczoznawców, niezbędne koszty obrony sądowej oraz wydatki wynikające z zastosowania środków podjętych w celu zapobieżenia szkodzie lub zmniejszenia jej rozmiarów, jeżeli środki te były celowe (nawet wtedy, gdy okazały się nieskuteczne). Koszty te są zaliczane do sumy gwarancyjnej, ale nie są limitowane.

Ubezpieczenie zawierane jest standardowo na rok, ale może być też na inny okres. Wysokość składki zależy przede wszystkim od wysokości sumy gwarancyjnej oraz zakresu polisy.

[b]TUiR Warta[/b]

Ubezpieczenie D&O zapewnia wypłatę odszkodowania w sytuacji, gdy ubezpieczony członek władz spółki kapitałowej popełni uchybienie związane z pełnieniem funkcji menedżerskiej. Uchybienie rozumiane jest tu jako wadliwe działanie lub zaniechanie polegające na niewykonaniu lub nienależytym wykonaniu obowiązków związanych z prowadzeniem spraw spółki, jej reprezentowaniem, wykonywaniem stałego nadzoru nad działalnością.

Możliwe jest też objęcie dodatkowym ubezpieczeniem m.in. odpowiedzialności członka zarządu za zaległości podatkowe spółki czy też za zobowiązania związane z emisją akcji.

[b]AIG[/b]

Proponuje dwa rodzaje ubezpieczenia D&O:

– BusinessGuard – przeznaczone dla spółek niepublicznych, niebędących instytucjami finansowymi, których aktywa i przychody nie przekraczają 100 mln euro,

– CorporateGuard – dla spółek publicznych, instytucji finansowych lub firm, których aktywa i przychody przekraczają 100 mln euro.

Firma musi przedstawić raport finansowy za dwa ostatnie lata (bilans, rachunek zysków i strat, rachunek przepływów pieniężnych) i aktualne dane finansowe.

Towarzystwo zapewnia pokrycie kosztów ochrony prawnej do wysokości limitu ustalonego w polisie oraz wypłatę odszkodowania spółce, gdy wyrównuje ona roszczenia wniesione przeciw ubezpieczonemu.

[b]Allianz[/b]

OC Członków Zarządów i Rad Nadzorczych Spółek Kapitałowych obejmuje roszczenia zgłoszone po raz pierwszy w czasie obowiązywania umowy ubezpieczeniowej lub zgłoszone w przedłużonym okresie, o ile taki uzgodniono w umowie (dotyczy to uchybień popełnionych po dacie wskazanej w polisie jako data retroaktywna; wtedy w praktyce ubezpieczeniem mogą być objęte uchybienia od powstania spółki).

Towarzystwo zobowiązuje się:

– wyrównać stratę finansową wyrządzoną spółce lub osobie trzeciej,

– pokryć koszty procesowe, koszty postępowania przygotowawczego lub wyjaśniającego, niezbędne opłaty i honoraria związane np. z koniecznością powołania obrony,

– zapewnić ochronę przed roszczeniami do majątku współmałżonka ubezpieczonej osoby w przypadku wspólności majątkowej (dotyczy to też spadkobierców ubezpieczonego).

W zależności od kondycji spółki po dokonaniu analizy finansowej zakres ubezpieczenia może zostać rozszerzony o:

– roszczenia z ordynacji podatkowej z art. 107 i 116,

– kary administracyjne,

– nowo nabyte w okresie ubezpieczenia spółki zależne (do wysokości 25 proc. aktywów),

– koszty zaskarżenia,

– naruszenie praw pracowniczych,

– koszty awaryjne,

– koszty poniesione przed wniesieniem roszczenia,

– koszty konsultantów public relations,

– koszty poręczenia majątkowego,

– objęcie ochroną pracowników innych niż członkowie zarządu, prokurenci czy członkowie rady nadzorczej,

– przedłużony okres zgłaszania roszczeń wobec ustępujących członków władz,

– koszty obrony oraz roszczenia akcjonariuszy w związku ze skażeniem środowiska,

– inne dopuszczalne przez prawo uregulowania wynegocjowane przez klienta lub pośrednika (brokera lub agenta). [/ramka]