Rosnąca skala bankructw uświadamia firmom, że odzyskiwanie należności będzie coraz bardziej skomplikowane, a efekt takich działań stoi pod znakiem zapytania. Na znaczeniu zyskuje więc prewencja. Przedsiębiorca, chcąc uniknąć kłopotów z windykacją długów, przed podjęciem współpracy z nowym kontrahentem korzysta z usług biur informacji gospodarczej, potem wpływ płatności musi być monitorowany, a dobrym rozwiązaniem jest też faktoring należności.

– Firmy windykacyjne coraz mocniej angażują się we wspomaganie zarządzania płynnością przedsiębiorstw oraz rozszerzają usługi specjalistyczne – twierdzi Tomasz Hałabowski z Cash Flow. – Początkowo przedsiębiorstwa oczekiwały od windykatorów jedynie klasycznej windykacji wierzytelności. Z biegiem czasu firmy windykacyjne wprowadziły do oferty faktoring i pożyczki krótkookresowe, co spotkało się z dobrym przyjęciem. Obecnie w ofertach pojawiają się instrumenty wspomagające zarządzanie płynnością, czyli monitoring należności lub restrukturyzacja wierzytelności.

[srodtytul]Zamiast kredytu[/srodtytul]

Bez wątpienia na znaczeniu zyskuje faktoring. Spółki oferujące tę usługę z roku na rok notują kilkudziesięcioprocentowy wzrost obrotów.

– Można się spodziewać, że faktoring czy ubezpieczanie transakcji niedługo wejdzie w skład kompleksowej usługi zarządzania wierzytelnościami – mówi Urszula Okarma, członek zarządu firmy Kruk.

Oprócz faktoringu w ofercie firm windykacyjnych pojawiają się pożyczki krótkoterminowe jako alternatywa dla kredytu kupieckiego. Spółka Cash Flow proponuje także restrukturyzację i monitoring wierzytelności, finansowanie należności oraz zarządzanie wierzytelnościami hipotecznymi. Pragma Inkaso oferuje natomiast zaliczkowanie windykowanych wierzytelności i finansowanie dostaw lub produkcji.

Kruk stworzył natomiast usługę hybrydową, która obejmuje wiele różnych czynności, od prewencji po windykację. Poszczególnymi działaniami zajmują się specjalnie utworzone spółki córki. Jedna z nich specjalizuje się w prewencji (sprawdzanie informacji o kontrahencie). Inne oferują polubowne dochodzenie roszczeń, ustalanie informacji o sytuacji majątkowej dłużnika, obsługę postępowań sądowo-egzekucyjnych oraz sekurytyzację wierzytelności.

– W ramach windykacji proponujemy także usługi specjalistyczne, m.in. windykację przedmiotów będących zabezpieczeniem (np. samochodów kupionych za kredyt bankowy) czy windykację kredytów zabezpieczonych hipotecznie – tłumaczy Urszula Okarma. Dodaje, że z działań hybrydowych mogą korzystać zarówno banki, pośrednicy kredytowi czy leasingodawcy, jak również małe i średnie przedsiębiorstwa. Sprawdzają się one również w sektorze consumer finanse i w B2B.

– Usługi te redukują ryzyko, że umowa zostanie zawarta z nierzetelnym partnerem oraz znacząco podnoszą skuteczność odzyskiwania należności – zapewnia Urszula Okarma.

To, z jakiej usługi skorzysta klient, zależy m.in. od branży, w jakiej działa.

[srodtytul]Nie tylko windykacja[/srodtytul]

– Przykładem może być zaliczkowanie wierzytelności, które wzbudza największe zainteresowanie wśród małych i średnich firm – tłumaczy Piotr Drzewiecki z Pragma Inkaso. – Mają one problemy z zatorami płatniczymi. Kontrahenci zwlekają z płatnościami i firmom brakuje środków np. na pensje dla pracowników bądź uregulowanie rachunków wobec dostawców. Poza tym zaliczkowanie wierzytelności poniekąd gwarantuje, że firma windykacyjna nie wycofa się ze swoich działań w trakcie windykacji, narażając klienta na poszukiwanie innych rozwiązań.

Wśród firm z sektora MSP i reprezentujących branże sezonowe popularne jest również finansowanie dostaw, np. środków do produkcji.

– Dodatkowe usługi opierają się bardziej na wspieraniu obrotu gospodarczego niż na działaniach windykacyjnych. Przy zachowawczym podejściu sektora bankowego do finansowania firm tego typu usługi mogą być niezwykle przydatne dla przedsiębiorców – przekonuje Piotr Drzewiecki.

Tomasz Hałabowski twierdzi, że poza windykacją największym zainteresowaniem cieszą się pożyczki krótkookresowe i faktoring.

– W obecnej sytuacji gospodarczej przedsiębiorstwa z jednej strony znajdują się pod presją wydłużania terminów płatności w ramach kredytów kupieckich, a z drugiej strony mają ograniczone zasoby finansowe lub niewielki zapas płynności. Dodatkowo zaostrzenie polityki kredytowej przez banki spowodowało, że wiele firm finansujących swoją działalność kredytem lub faktoringiem bankowym musi szukać alternatywnego źródła kapitału. Źródłem tym częściowo stają się firmy windykacyjne – tłumaczy Tomasz Halabowski.

[srodtytul]Pomagają nawet detektywi[/srodtytul]

Rośnie także popularność usług prewencyjnych. Przedsiębiorcy sprawdzają wiarygodność kontrahentów w biurach informacji gospodarczej, wywiadowniach gospodarczych, sięgają nawet po usługi detektywistyczne. Z kolei firmy, których potencjalnym dłużnikiem może się stać klient indywidualny, sięgają przede wszystkim po monitoring płatności.

Wszyscy starają się teraz jak najszybciej reagować na sygnały o opóźnieniach w regulowaniu płatności. Wierzytelności są przekazywane do obsługi przez wyspecjalizowane podmioty windykacyjne już na bardzo wczesnych etapach, nawet gdy opóźnienia są kilkudniowe.

Wiele wskazuje na to, że usługi inkasa będą teraz zyskiwać na popularności. Natomiast starsze wierzytelności będą sprzedawane w drodze cesji firmom windykacyjnym lub będą sekurytyzowane.

[ramka][b]Ile to kosztuje[/b]

Za usługi dodatkowe oczywiście trzeba zapłacić.

– W przypadku restrukturyzacji wierzytelności czy zarządzania wierzytelnościami hipotecznymi wynagrodzenie – podobnie jak w przypadku windykacji – jest oparte na prowizji od ściągniętych lub przetworzonych wierzytelności. Wysokość prowizji jest indywidualnie negocjowana z klientem. Zależy od rodzaju wierzytelności, zabezpieczenia, sytuacji majątkowej dłużnika – wyjaśnia Tomasz Hałabowski.

W przypadku takich usług, jak faktoring, pożyczki krótkookresowe, finansowanie należności, wynagrodzeniem firmy windykacyjnej jest procent od zaangażowanego kapitału. Natomiast monitoring należności połączony z elementami windykacji polubownej jest rozliczany w formie stałych opłat. [/ramka]