Parlament zakończył prace nad nowelizacją ustawy o zastawie rejestrowym przygotowanym przez prawników Ministerstwa Sprawiedliwości i NBP. Teraz trafi na biurko prezydenta, ma wejść w życie po trzech miesiącach od ogłoszenia.
Najbardziej widoczna zmiana, to zniesienie katalogu wierzycieli uprawnionych do zabezpieczania się zastawem. Z tego praktycznego narzędzia korzystać więc będą mogli (a więc śmielej pożyczać pieniądze) zwykłe osoby fizyczne (nie muszą jak teraz być przedsiębiorcami) oraz podmioty zagraniczne (teraz mogą z niego korzystać tylko zagraniczne instytucje finansowe).
– Dlaczego przysłowiowy Kowalski, który chce pożyczyć 100 tys. zł ma być w gorszej sytuacji niż jego sąsiad prowadzący zieleniak – wskazuje adwokat Jacek Łempicki.
Poziom sprawności funkcjonującego od 10 lat zastawu pozostawia wiele do życzenia – stąd też te zmiany
. Potwierdza to statystyka ustaaawiania tego zabezpieczenia (kredytów, pożyczek, ale i innych wierzytelności): o ile w 2001 r. było ich 236 tys. to w 2006 r. już tylko 130 tys.
- Usprawnienie rejestru zastawów jest absolutnie konieczne gdyż choćby z powodu trudności w interpretacji przepisów nie odpowiadają on potrzebom obrotu - powiedział „Rz", Robert Węgrzyn , poseł sprawozdawca projektu (PO).
Zmiany mają ułatwić życie nie tylko bankom, ale i kupującym
. Ma temu służyć
ograniczenie zakresu sądowej kontroli wniosku o ustanowienia zastawu do treści i formy oraz dokumentów będących podstawą wpisu.
Aby sąd mógł odmówić wpisu, naruszenie prawa musi być oczywiste, usunięcie innych błędów będzie zaś możliwe w ramach tzw. usuwania braków.
Ułatwia się też wykreślanie zabezpieczenia: jeżeli sam wierzyciel zabezpieczony zastawem złoży wniosek o jego wykreślenie, to automatycznie zastaw wygaśnie
– wychodząc z założenia, że „chcącemu nie dzieje się krzywda".
– Więcej problemów jest jednak wtedy (i na to nie ma chyba rady), gdy między stronami umowy zastawniczej jest spór, czy spłata wierzytelności już nastąpiła, czy nie nastąpiła zupełnie, czy nie – wskazuje mec. Andrzej Kaczorowski, który czekał cztery miesiące na rozpoznanie wniosku.
– Zwykłe wnioski są rozpatrywane znacznie szybciej, nawet w kilka dni, często dwa tygodnie – zapewnia „Rz" sędzia Paweł Kieta, przewodniczący XI Wydziału Gospodarczego Rejestru Zastawów w Warszawie (sąd ten obsługuje całe Mazowsze ustanawiając roczne ponad 20 tys. zastawów).
Jednak sędzia Kieta ma wątpliwości, czy niektóre nowe rozwiązania, jak możliwość ustanowienia jednego zastawu dla dwóch lub więcej wierzytelności przysługujących jednemu wierzycielowi. Bo co sąd ma zrobić, gdy jeden kredyt (pożyczka) zostanie spłacona, a inna nie? Nie można częściowo wykreślić zastawu – wyjaśnia sędzia.
Bardziej jednoznacznym usprawnieniem ma być natomiast dopuszczenia (na wzór Krajowego Rejestru Spółek) możliwość składania wniosku drogą elektroniczną, jak również korzystania z danych Rejestru Zastawów przez Internet. Udogodnienia te wymagają jednak technicznych inwestycji – a na razie mówimy o zniesieniu prawnych barier.