Rozmowa z Piotrem Zimmermanem, radcą prawnym z kancelarii Wardyński i Wspólnicy
Rz: Wynagrodzenia pracownicze zaliczane są do I kategorii zaspokojenia, więc i ich ochrona jest dość efektywna (por. „Pracownik w upadającej firmie”, „Rz” z 26 marca 2008 r.). Ale nie wszystkie należności pracowników korzystają przecież z tego statusu?
Piotr Zimmerman
: Zasadniczo wszystkie wynagrodzenia pracowników mają specjalną ochronę. Podstawą wszystkich jest bowiem stosunek pracy i w każdym wypadku ochronie podlega roszczenie o ekwiwalent wykonanej na rzecz pracodawcy pracy. Czasami jednak pracownika z pracodawcą wiążą również inne węzły prawne, pozostawiające część ich wzajemnych relacji poza działaniem prawa pracy. Zawsze bowiem gdy podstawą roszczenia jest inny stosunek cywilnoprawny, roszczenie to nie korzysta ze specjalnej ochrony przewidzianej dla roszczeń pracowniczych. Przykładem niech będzie umowa-zlecenie czy o dzieło, w ramach której pracownik świadczy określoną usługę lub wykonuje coś dla swojego pracodawcy. Roszczenie o zapłatę z takich umów w razie upadłości pracodawcy należy do kategorii III zaspokojenia, czyli bez uprzywilejowania.
Chcę zapytać o wynagrodzenia twórców, racjonalizatorów. Okazuje się, że należą do tych gorszych. Zgodnie z uchwałą siedmiu sędziów Sądu Najwyższego (Izba Pracy, sygn. I PZP 37/92) z 23 lutego 1993 r. „sprawa o wynagrodzenie za pracowniczy projekt wynalazczy nie jest sprawą z zakresu prawa pracy”. Na tej podstawie jeden z sądów zaliczył je do grupy szóstej (stare prawo upadłościowe). Czy to jest sprawiedliwe?
Zgodnie z obecnym prawem wierzytelności te zaliczyć należy do kategorii III, czyli zwykłych wierzytelności, nieuprzywilejowanych.
Jak wyjaśnił SN w uzasadnieniu powołanej uchwały, umowa o pracę – bez względu na to, jak szeroko pojmować zakres obowiązków pracownika – nie może być źródłem zobowiązania go do opracowania projektu wynalazczego. Zakład pracy nie może tego w umowie żądać. Również charakter zapłaty za pracownicze projekty wynalazcze nie pozwala uznać jej za wynagrodzenie za pracę.
Wynagrodzenie za pracę jest istotnym składnikiem stosunku pracy i występuje w nim jako równoważnik pracy podporządkowanej. Tymczasem podstawowym kryterium, jakie obowiązuje przy ustalaniu wynagrodzenia za projekty wynalazcze, są efekty uzyskane przez ich stosowanie. Tym samym praca nad projektem nie jest objęta zakresem obowiązków pracownika (nie można od niego wymagać, aby przygotował w ciągu roku określone projekty spełniające dane kryteria), a wynagrodzenie za projekt nie jest wynagrodzeniem za pracę.
Co się w ogóle dzieje z własnością przemysłową, prawami autorskimi: wynalazkami, wzorami użytkowymi czy przemysłowymi w razie bankructwa firmy?
Wszystkie wymienione autorskie prawa majątkowe i prawa pokrewne, jeżeli prawa do nich służyły pracodawcy, wchodzą w skład masy upadłości i są przez syndyka zbywane. Cena uzyskana przez syndyka wchodzi do masy upadłości i jest przeznaczana na zaspokojenie wszystkich wierzycieli.
Czy twórcy mają jakieś szanse na korzystanie z tych praw po ogłoszeniu upadłości? Mogą tylko czekać, aż ktoś je kupi, czy sami mogą je odkupić?
Jeżeli nie zawarto specjalnej umowy regulującej prawo pierwokupu dla twórcy, nie ma on żadnych specjalnych praw do praw własności przemysłowej i autorskich, które były własnością pracodawcy. Jak każda osoba trzecia może stanąć do przetargu i kupić od syndyka prawa, które są zbywane – na tych samych warunkach co inni.
Czy widzi pan jakąś możliwość zabezpieczenia ich prawa na wypadek bankructwa pracodawcy?
Nie ma prawnej możliwości przesunięcia wierzytelności do wyższej kategorii . Jak zawsze w postępowaniu upadłościowym największe szanse na uzyskanie zaspokojenia mają wierzyciele zabezpieczeni rzeczowo. Trudno jednak uznać za rozsądną propozycję, aby dla pracownika , który jest twórcą projektu, ustanawiać hipotekę na nieruchomości przedsiębiorcy.
Wydaje się, że w obecnym stanie rzeczy wynagrodzenia wynalazcze muszą oczekiwać na równi z innymi wierzycielami na zaspokojenia w kategorii III. Nie należy jednak zapominać, że ogólna efektywność postępowania upadłościowego zależy od tego, jak duże są grupy wierzytelności uprzywilejowanych.
Wierzytelności pracownicze podlegają specjalnej ochronie przede wszystkim ze względu na swój socjalny charakter (wynagrodzenie jest podstawą egzystencji pracownika i jego rodziny). Wynagrodzenie autorskie natomiast jest dodatkowym, ubocznym w stosunku do wynagrodzenia za pracę. Nie widzę zatem powodów, aby zrównywać je w pierwszeństwie zaspokajania z wynagrodzeniami pracowniczymi i uprzywilejowywać.