– Znaki są myląco podobne, zwłaszcza dla folii do izolowania bądź pakowania. Klienci mogą nie odróżnić ich producentów – uznał Urząd Patentowy i unieważnił znak polskiej spółki.
Spółka Marma Polskie Folie zgłosiła znak 3MA w 2001 r. w kl. 17 na: trzywarstwowe folie z tworzyw sztucznych do izolowania, pakowania, do stosowania w rolnictwie (decyzja o rejestracji z 3 stycznia 2006 r.).
Amerykańska firma przeciwstawiła swoje wcześniejsze znaki – słowny 3M, z pierwszeństwem od 1969 r. zastrzeżony m.in. w kl. 17 na: arkusze materiałów plastycznych do użytku przemysłowego; drugi także słowny 3M m.in. na: produkty chemiczne do celów przemysłowych, rolniczych, materiały do uszczelniania, pakowania, oraz trzeci znak słowno-graficzny (ostatnie dwa znaki z pierwszeństwem od 1992 r.).
Pełnomocnik firmy amerykańskiej zarzuciła, że znak 3MA jest podobny na tyle, iż może się kojarzyć z 3M, korzysta z jego renomy oraz został zgłoszony w złej wierze (czyli narusza art. 132 ust. 2 pkt 2, art. 132 ust. 2 pkt 3, art. 131 ust. 2 pkt 1 prawa własności przemysłowej).
– Znaki nie są łudząco podobne. Nie ma też ryzyka konfuzji, gdyż sygnują inne towary. Spółka Marma kieruje swoją ofertę tylko do rolnictwa – zwracał uwagę jej pełnomocnik (rzecznik patentowy). Zakwestionował także renomę znaków 3M.
Pełnomocnik firmy amerykańskiej zaznaczyła, że przepisy pwp nie mówią o łudzącym podobieństwie, tylko o takim, które może wprowadzać w błąd.
– Dodanie litery A w spornym znaku nie eliminuje tego ryzyka. A towary w kl. 17 są tego samego rodzaju, tu i tu chodzi o folie do izolowania, uszczelniania – twierdziła.
Dodała, że firma 3M ma stuletnią tradycję. Znajduje się na liście 100 najlepszych marek świata, jest jedną z 30 firm amerykańskich, których wartości brane są pod uwagę przy wyznaczaniu indeksu na giełdzie nowojorskiej.
– Renoma nie zna granic. Produkty firmy 3M znajdują się w supermarketach na całym świecie (m.in. znane artykuły papiernicze). Firma sprzedaje swoje produkty także w Polsce. Na reklamę w skali światowej wydaje rocznie 400 – 500 mln dol. – podkreśliła pełnomocnik.
– Znak 3MA spółki Marma został wyłoniony w wyniku konkursu do oznaczania specjalnej folii trzywarstwowej. Oddaje to w swojej fonetyce, gdyż czyta się go „trzyma” mocno – wyjaśnił pełnomocnik spółki. Twierdził, że amerykańska marka nie jest znana w branży rolniczej, w przeciwieństwie do polskiej.
Kolegium ds. Spornych UP stwierdziło tylko podobieństwo znaków (w kl. 17 na folie).
– Wiodącym elementem jest w nich cyfra 3 oraz litera M, grafika nie jest rozbudowana, decydują zatem głównie elementy słowne – podało w ustnych motywach. Nie uznało natomiast renomy amerykańskiej firmy, gdyż dowody na nią były późniejsze niż zgłoszenie znaku polskiej spółki.
Kolegium nie uznało też zarzutu zgłoszenia znaku w złej wierze.
– Towarzyszy temu naganne postępowanie zgłaszającego, w celu np. zablokowania innego znaku, odsprzedaży, zgłoszenie cudzej marki przez dystrybutora sygnowanych nią wyrobów – podało kolegium (sygn. Sp. 322/07).
Decyzja nie jest prawomocna.