Choć obie marki sygnują wyroby pończosznicze, UP nie dopatrzył się podobieństwa, które mogłoby wprowadzać klientów w błąd, kto jest ich producentem (sygn. Sp. 146/07).
Firma ze Zgierza zgłosiła słowno-graficzny znak w 2002 r., w kl. 25 na: wyroby pończosznicze, rajstopy, pończochy, skarpety (decyzja o rejestracji z 8 września 2005 r.).
Lidl Stiftung & Co. KG sprzeciwił się tej rejestracji.
Pełnomocnik (rzecznik patentowy) niemieckiej sieci zarzucił konfuzyjne podobieństwo między ww. znakami (naruszenie art. 132 ust. 2 pkt 2 prawa własności przemysłowej).
Podkreślił, że chodzi o identyczne towary, które w jego ocenie należą do towarów impulsowych, a te kupuje się bez zastanowienia.
Pełnomocnik (rzecznik patentowy) firmy ze Zgierza zaznaczyła, że słowo „Lady” występuje w bardzo wielu zarejestrowanych znakach, w tym także w kl. 25, dlatego nie ma zbytniej siły odróżniającej. Podała, że firma stosuje swój znak od 1998 r. i wśród klientów nie było żadnych pomyłek, ponadto kupującymi są w większości kobiety, które zwracają uwagę na tego rodzaju wyroby. Dlatego uważa, że nie są to towary impulsowe.Kolegium ds. Spornych UP zgodziło się w pełni z tą argumentacją i oddaliło sprzeciw.
– W ocenie kolegium wyroby te nie są towarami impulsowymi. Kupujący poświęcają uwagę ich wyborowi, gdyż niektórzy mają uczulenie na pewne składniki zawarte w wyrobach pończoszniczych. Kolegium przyznało, że słowo „Lady” jest elementem słabym. Występuje bardzo intensywnie w wielu znakach, dlatego uwaga kupujących przenosi się na drugie człony znaków, a te są odmienne. Przy ocenie znaków w całości nie ma więc ryzyka pomyłki wśród klientów co do pochodzenia tych towarów – podało w ustnej motywacji kolegium.
Decyzja nie jest prawomocna.