W zorganizowanym przez fundację Fundusz Współpracy przetargu informatycznym kilka firm utajniło fragmenty swych ofert. Chodziło m.in. o informacje o technologii oferowanego rozwiązania, opis spełnienia warunków postawionych przez zamawiającego czy sposób wypełnienia formularza oferty funkcjonalno-technicznej. Jedna z firm startujących w przetargu uznała, że informacje te powinny być jawne, gdyż nie stanowią tajemnicy przedsiębiorstwa.

Spór ostatecznie trafił do arbitrów. Ci uznali, że zamawiający postąpił słusznie, odmawiając dostępu do utajnionych informacji, stanowią one bowiem rzeczywiście tajemnicę przedsiębiorstwa. Przyznali jednocześnie, że samo zastrzeżenie poufności dokumentów przez wykonawców nie przesądza jeszcze o tym, czy zamawiający nie może ich ujawnić.

– Bez wnikliwej analizy informacji utajnionych w ofercie nie sposób stwierdzić, czy mogą one stanowić tajemnicę przedsiębiorstwa. Nie wystarczy zatem nadanie dokumentom rangi tajemnicy przedsiębiorstwa przez wykonawców. Rzeczą zamawiającego jest zweryfikować postępowanie wykonawcy, który utajnił informację, tak aby mogły być zachowane podstawowe zasady postępowania wyrażone w art. 8 prawa zamówień publicznych, a udział konkurencyjnych wykonawców w postępowaniu i możliwość kontroli nie była fikcją – podkreśliła przewodnicząca składu orzekającego Irena Kubiak, powołując się na uchwałę Sądu Najwyższego z 21 października 2005 r. (III CZP 74/05).

Uznała ona, że zamawiający dopełnił ciążących na nim wymagań – zażądał wyjaśnienia przyczyn utajnienia informacji. – Z treści doręczonych zamawiającemu wyjaśnień wynika, że utajnione informacje stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 11 ust. 4 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji – uzasadniła wyrok przewodnicząca. – Wykonawcy wykazali, że co do tych informacji podjęli niezbędne działania, by zachować ich poufność, bo podpisywali umowy z pracownikami, które zawierają zakaz ujawniania określonych informacji. Ponadto z informacji utajnionych wynikają podstawowe działania związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa i jego strategią gospodarczą – dodała Irena Kubiak. Jej zdaniem ujawnienie zastrzeżonych danych mogłoby zaszkodzić interesom wykonawców i naruszyć relacje konkurencyjne (UZP/ZO/0-1379 /07).