Zasady odpowiedzialności nowego właściciela określa ordynacja podatkowa, którą stosujemy w ograniczonym zakresie również do należności z tytułu składek pobieranych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. W świetle art. 112 ordynacji nabywca przedsiębiorstwa, jego zorganizowanej części czy składników majątku związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą odpowiada za powstałe do dnia nabycia:

- zaległości składkowe związane z prowadzoną działalnością,

- odsetki za zwłokę; chyba że nabywcą jest małżonek lub członek rodziny; ci odpowiadają bowiem także za odsetki powstałe po dniu nabycia,

- koszty postępowania egzekucyjnego.

Nowy właściciel odpowiada całym swoim majątkiem solidarnie z przejmowaną firmą, ale w granicach wartości nabytku.

O odpowiedzialności nabywcy ZUS orzeka w decyzji, od której zainteresowany może się odwołać do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych. Nie może jednak wydać takiej decyzji, jeśli upłynęło pięć lat od końca roku kalendarzowego, w którym powstała zaległość. Załóżmy, że kupiec odpowiada za składki przejętej firmy za luty 2001 r., które należało uregulować do 15 marca 2001 r. Decyzję o pociągnięciu go do odpowiedzialności ZUS mógł zatem wydać do końca 2006 r. W świetle wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego z 6 stycznia 2006 r. (II FSK 135/05) oraz z 28 grudnia 1994 r. (SA/Ka 1160/94) ZUS musi również przed upływem owych pięciu lat doręczyć decyzję zainteresowanemu.

Zakład musi jeszcze dochować trzyletniego terminu przedawnienia opisanych zobowiązań nabywcy. Biegnie ono od końca roku kalendarzowego, kiedy ten ostatni otrzymał decyzję o pociągnięciu go do odpowiedzialności. Przedawnienie ulega zawieszeniu lub przerwaniu, w ogóle się nie rozpoczyna, a rozpoczęte ulega zawieszeniu od dnia zawarcia umowy o odroczeniu terminu płatności lub rozłożeniu długu na raty do terminu płatności odroczonych należności lub ostatniej raty. Bieg przedawnienia przerywa ogłoszenie upadłości oraz zastosowanie środka egzekucyjnego, o którym nabywca został zawiadomiony. Potem biegnie ono na nowo odpowiednio od dnia następującego po dacie:

- uprawomocnienia się postanowienia o ukończeniu postępowania upadłościowego,

- zastosowania środka egzekucyjnego.

Przypomnijmy, że prowadzenie egzekucji z majątku osoby trzeciej (nabywcy) jest możliwe dopiero wówczas, gdy egzekucja z mienia podatnika okazała się w całości lub w części bezskuteczna.

Nabywca ma możliwość ograniczenia, a nawet wyeliminowania ryzyka ewentualnej odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe zbywcy. Wystarczy, że wystąpi do organów podatkowych o zaświadczenie o wysokości zaległości przedsiębiorstwa na dzień jego wydania, określone w art. 306g ordynacji. By je uzyskać, zainteresowany musi złożyć wniosek, a sprzedawca wyrazić zgodę. Nowy właściciel legitymujący się takim dokumentem ponosi jedynie odpowiedzialność za zaległości w nim wykazane oraz powstałe potem, ale przed nabyciem. Pod warunkiem jednak, że od wydania zaświadczenia do dnia zbycia upłynęło:

- 30 dni w razie zbycia przedsiębiorstwa lub jego części,

- 3 dni – składników majątku.

Istnieją jednak wątpliwości, czy art. 306g ordynacji ze względu na jego kompetencyjny charakter stosujemy do zaległości z tytułu składek. Nawet mimo tego, że odsyła do niego art. 112 § 6 ordynacji. A ten ostatni przepis stosujemy już do należności składkowych na podstawie art. 31 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Z jednej strony norm kompetencyjnych nie wolno interpretować rozszerzająco, a z drugiej – art. 112 ordynacji stosujemy do należności z tytułu składek w całości, a nie w ograniczonym zakresie. Niejasne przepisy nie pozwalają przedsiębiorcom na dokonywanie transakcji bez konieczności ponoszenia nieuzasadnionego ryzyka związanego z działaniem organów administracji publicznej.

Czy jednak rolę zaświadczeń z art. 306g ordynacji mogą pełnić zaświadczenia wydane płatnikowi w trybie art. 217 kodeksu postępowania administracyjnego – pytają przedsiębiorcy. Wydaje się, że nie ma przeszkód. Skoro ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych milczy na ten temat, to posiłkujemy się k.p.a. Zaświadczenie z art. 309g ordynacji różni się od zwykłego zaświadczenia wydawanego przez ZUS w trybie k.p.a. tym, że:

- ZUS wydaje decyzję płatnikowi, a organ podatkowy nabywcy za zgodą zbywcy,

- chroni zainteresowanego w określony sposób.

Rozporządzenie ministra finansów z 22 sierpnia 2005 r. w sprawie zaświadczeń wydawanych przez organy podatkowe (DzU nr 165, poz. 1374 z późn. zm.) określa jedynie formę, w jakiej podatnik wyraża zgodę na wydanie zaświadczenia, oraz wzór dokumentu.

Wydawane przez ZUS zaświadczenie o niezaleganiu jest urzędowym stwierdzeniem określonych faktów, w tej sytuacji – niezalegania z opłacaniem składek. Nabywca powinien je przechowywać do momentu, kiedy ZUS może go pociągnąć do odpowiedzialności, czyli przez pięć lat od końca roku, kiedy doszło nabycia.

Uregulowania ordynacji i ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wywołują wątpliwości. Prędzej czy później trzeba będzie je rozstrzygnąć w trybie nowelizacji. Chodzi o jasne i czytelne ustalenie zasad odpowiedzialności nabywcy i wydawania mu zaświadczeń o wysokości długu z tytułu składek.

Dobra Firma wystąpi do ZUS z zapytaniami:

- czy wydaje zaświadczenia nabywcom w trybie art. 306g ordynacji podatkowej,

- jaką mają moc zaświadczenia, jakie wydaje w trybie art. 217 i nast. k.p.a.

O odpowiedzi natychmiast poinformujemy czytelników.

Za długi składkowe odpowiada również nabywca składników majątkowych przedsiębiorstwa. Chodzi o aktywa trwałe w rozumieniu przepisów o rachunkowości, z wyłączeniem należności długoterminowych, udzielonych pożyczek i długoterminowych rozliczeń międzyokresowych – jeżeli ich wartość jednostkowa w dniu zbycia wynosi co najmniej 15 800 zł. Kwota ta wzrasta co roku według wskaźnika wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych w pierwszych dwóch kwartałach danego roku w stosunku do porównywalnego okresu poprzedniego roku. Jeżeli wskaźnik okaże się ujemny, kwota nie zmienia się. Ogłasza ją w obwieszczeniu minister finansów w Monitorze Polskim do 15 sierpnia.