Wykroczenia te mają charakter indywidualny, czyli mogą je popełnić tylko określone w tym przepisie osoby. U pracodawców, zwłaszcza w jednostkach organizacyjnych (np. spółkach handlowych), będą to osoby działające w ich imieniu i odpowiedzialne za prawidłowe wykonanie określonych obowiązków i przestrzeganie uprawnień załogi wynikających z przepisów o czasie pracy.
W spółce kapitałowej organem uprawnionym do działania w jej imieniu w zakresie spraw ze stosunku pracy jest zarząd. Nie ponosi on jednak odpowiedzialności karnej łącznie, bo ta jest zindywidualizowana. Odpowiadać zatem będą poszczególni członkowie zarządu – stosownie do zindywidualizowanego czynu i stopnia zawinienia.
Gdy członkowie zarządu podzielą obowiązki w operacyjnym zarządzaniu przedsiębiorstwem spółki i jednemu lub kilku z nich przypadną zadania związane z prowadzeniem spraw pracowniczych, to co do zasady te osoby odpowiedzą za wykroczenia (przestępstwa) związane z naruszeniem uprawnień pracowniczych, do których przestrzegania zostali powołani.
Nie tylko jednak członkowie zarządu mogą karnie odpowiadać za naruszenia praw załogi. Zgodnie z art. 31 § 1 k.p. za pracodawcę będącego jednostką organizacyjną czynności z zakresu prawa pracy sprawuje organ zarządzający tą jednostką albo inna wyznaczona osoba. W większych firmach są to osoby rekrutujące się spośród szeroko rozumianej kadry kierowniczej.
Mając ogólną kompetencję do prowadzenia spraw spółki, zarząd jest uprawniony do decentralizacji zarządzania – przenosi na innych uprawnienia i obowiązki związane z załatwianiem poszczególnych spraw z zakresu prawa pracy. Chodzi przy tym nie tylko o to, aby takie osoby wyposażyć w prawo dokonywania w imieniu spółki czynności prawnych ze stosunku pracy (np. zawieranie czy rozwiązywanie umów o pracę), ale również o czynności faktyczne. Przykładowo będzie do nich należeć:
ustalanie harmonogramów czasu pracy,
prowadzenie kart ewidencji czasu pracy,
udzielanie urlopów i zwolnień od pracy,
wystawianie i wydawanie świadectw pracy.
Delegowanie uprawnień i obowiązków na niższe szczeble zarządzania może też prowadzić do przeniesienia odpowiedzialności za naruszanie praw pracowniczych. Przykładowo jeżeli kierownicy jednostek dostaną uprawnienie do planowania i rozliczania czasu pracy podległych sobie pracowników oraz prowadzenia kart ewidencji czasu pracy, to mogą ponosić odpowiedzialność za bezprawne, zawinione działania w tym zakresie. Mogą one polegać na naruszeniu przepisów o czasie pracy dotyczących:
planowania czasu pracy ponad obowiązujące pracownika normy,
zatrudniania pracownika w godzinach nadliczbowych ponad obowiązujący limity,
niezapewnienia wymaganych okresów odpoczynku dobowego i tygodniowego,
nieprowadzenia kart ewidencji czasu pracy albo nierzetelnego ewidencjonowania godzin pracy naruszającego np. prawo do wynagrodzenia za pracę wykonaną,
dni wolnych od pracy itd.
Skoro kierownicy są uprawnieni i zobowiązani do wykonywania czynności za pracodawcę wobec podległej sobie załogi, to bezpośrednio odpowiadają za złamanie praw pracowniczych. Jeśli więc inspektor pracy stwierdzi naruszenie regulacji o czasie pracy, to ustala, kto odpowiada za realizację tego obowiązku u pracodawcy. Gdy jest to np. bezpośredni przełożony pracownika, on z reguły musi się liczyć z koniecznością zapłacenia grzywny za wykroczenie polegające na naruszeniu przepisów o czasie pracy (art. 281 pkt 5 k.p.).
Dlatego zarządy osób prawnych powinny wcześniej zadbać o czytelny i jednoznaczny podział kompetencji przy sprawach pracowniczych. Gdy takich konkretnych ustaleń zabraknie, za te wykroczenia odpowiadać będzie członek lub członkowie zarządu.
Autor jest radcą prawnym w spółce z o.o. Orłowski, Patulski, Walczak.