Resort rozwoju regionalnego zmieni kryteria przyznawania dotacji na projekty z zakresu e-usług. – Nowe zasady oceny wniosków zupełnie wyeliminują aspekt czasu jako kryterium przyznania dotacji – powiedział „Rz” Waldemar Sługocki, wiceminister rozwoju regionalnego.
Pojawią się nowe, ostrzejsze kryteria merytoryczne, które pozwolą przypisać projektom punkty. W efekcie powstanie lista rankingowa. Projekty z największą liczbą punktów znajdą się na jej czele. Dofinansowanie otrzymają te z góry listy aż do wyczerpania pieniędzy w danym naborze.
– Wprowadzimy co najmniej cztery nowe kryteria. One też będą miały swą wagę. Umożliwi to uszeregowanie projektów, które otrzymały identyczną liczbę punktów – wyjaśnia Sługocki.
Na zmianę kryteriów w działaniu 8.1 programu „Innowacyjna gospodarka” zanosiło się od dawna. Zwłaszcza że wymogi były stosunkowo łatwe do spełnienia. W efekcie, gdy nagle zwiększyła się liczba wniosków, przyznająca środki Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości zmuszona była do przyznawania pieniędzy według kolejności zgłoszeń, by zmieścić się w zaplanowanym budżecie. Przeszły tylko te złożone w dwóch pierwszych dniach naboru.
Wartość pozytywnie ocenionych wniosków trzykrotnie przekroczyła środki zarezerwowane na nabór. Mimo że pulę grantów zwiększono o 98 mln zł, odpadło 378 poprawnych wniosków.
Wiele firm nie mogło się z tym pogodzić. Przedsiębiorcy twierdzili wręcz, że PARP wprowadziła ich w błąd, gdyż jej urzędnicy zapewniali, że data złożenia wniosku nie będzie miała znaczenia. Cała sytuacja zmusiła resort do stworzenia nowych reguł.
Z informacji „Rz” wynika, że w kolejnych konkursach poszczególne kryteria ustawione będą według ich znaczenia. Oceniając dwa projekty z tą samą liczbą punktów, urzędnicy będą preferowali te, które dostają więcej punktów za najważniejsze kryterium. Jeśli punktacja nadal będzie taka sama, oceniający analogicznie sprawdzą punkty z kolejnych wymogów. Ustanowiony zostanie też próg minimum, np. 60 pkt, poniżej którego wnioski automatycznie odpadną.
– To dobry pomysł i jedyna metoda eliminacji patologii pod tytułem „decyduje kolejność zgłoszeń” – komentuje Michał Gwizda, partner w firmie doradczej Accreo Taxand.
Filozofię nowego systemu chwali też Jerzy Kwieciński, były wiceminister rozwoju. – Mnie się ten system podoba, ale powinien być wprowadzony przed ostatnim naborem – tłumaczy Kwieciński.
Nowe kryteria oceny e-projektów poznamy z końcem maja. W czerwcu zaakceptuje je komitet monitorujący programu „Innowacyjna gospodarka”. Nabór ruszy najwcześniej w lipcu. Będzie długi. Potrwa dwa – trzy miesiące, aby przedsiębiorcy mogli się dobrze przygotować.
Do rozdysponowania pozostało 681 mln zł. Pieniądze zostaną rozdzielone w tym i następnym roku. Ogłaszając jedyny w tym roku konkurs, PARP poda dostępną w nim kwotę. Będzie to tegoroczna pula na e-dotacje.
[i]Masz pytanie wyślij e-mail do autora [mail=a.osiecki@rp.pl]a.osiecki@rp.pl[/mail][/i]