Jest szansa, że PiS złagodzi podatkowo-składkowe propozycje Polskiego Ładu. I zmniejszy wysokość składki zdrowotnej z 9 do nawet 3 proc. – dowiedziała się „Rzeczpospolita".

Teraz przedsiębiorcy płacą na zdrowie 381,81 zł miesięcznie. Większość tej kwoty odliczają od podatku. Projekt Polskiego Ładu likwiduje odliczenie, składka natomiast ma wynosić 9 proc. dochodów z biznesu. Dla wielu firm oznacza to podwyżkę obciążeń. Tym bardziej że składka będzie liczona nie tylko od dochodów z działalności, którą przedsiębiorca zajmuje się na co dzień, ale także wszystkich dodatkowych, np. ze sprzedaży firmowego auta bądź biura.

Czytaj też:

"Polski Ład" PiS: Firma zapłaci składkę od każdego zarobku

Składka zdrowotna. Rząd wycofa się z drastycznej podwyżki?

– Załóżmy, że przedsiębiorca płacący liniowy 19-proc. PIT sprzeda w przyszłym roku lokal użytkowy za 1 mln zł. Wcześniej już rozliczył go w kosztach, od transakcji zapłaci więc 190 tys. zł podatku. Oprócz tego będzie musiał odprowadzić 90 tys. zł składki zdrowotnej. Zamiast 19 proc. ma więc do oddania 28 proc. Niewielu jest przygotowanych na taką podwyżkę – tłumaczy Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy, właściciel firmy doradczej PBC.

– Płacenie składki zdrowotnej od incydentalnej, jednorazowej sprzedaży firmowego lokalu czy samochodu to absurd – podkreśla Konrad Turzyński, doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP.

To jednak nie wszystko. – Składka będzie też płacona od innych firmowych dochodów: odsetek, odszkodowań, nagród czy upominków – wymienia Tomasz Piekielnik.

Eksperci dodają, że nowa składka będzie liczona na gorszych zasadach niż podatek. – Zgodnie z ustawą o PIT przedsiębiorca może obniżyć dochód o ulgi, np. na złe długi, smog czy darowizny. Przy obliczaniu składki tego nie zrobi. Nie odliczy też różnic remanentowych – tłumaczy Jacek Leśniewski, doradca podatkowy w kancelarii Alo-2.

– Niektóre firmy przeprowadzają już kalkulacje i wychodzi im, że dzięki ulgom, np. na badania i rozwój, nie zapłacą w ogóle podatku. Ale przed składką ulga ich nie uchroni – podkreśla Konrad Turzyński.

Nowe zasady rozliczania składki mają być zrekompensowane przez podniesienie kwoty wolnej od podatku oraz podwyższenie progu w skali. Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że wielu przedsiębiorców i tak na Polskim Ładzie straci. Tym bardziej że część z nich, np. będący na liniowym PIT, z pozytywnych zmian w ogóle nie skorzysta.

Jest jednak nadzieja, że PiS odpuści. Jak bowiem dowiedzieliśmy się w kręgach rządowych, duże wrażenie na PiS zrobiły badania, z których wynika, że ponad 75 proc. Polaków negatywnie ocenia podatkowo-składkowe propozycje Polskiego Ładu. Rząd zastanawia się, jak je złagodzić. Jednym z pomysłów jest obniżenie składki z 9 do 3 proc. W grę wchodzi też inne rozwiązanie: obniżenie tej części składki, którą dziś można odliczać od PIT. Decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma, trwają wciąż konsultacje społeczne.