W takiej sytuacji jest to niejako dożywotnia kara, choć może lepiej powiedzieć: do upadłości firmy. Ta praktyczna kwestia wynikła w sporze między generalnym wykonawcą dużego remontu na jednej z łódzkich uczelni a podwykonawcą wymiany stolarki okiennej. Za niewykonanie na czas tych prac strony ustaliły karę umowną w wysokości 2 proc. od wynagrodzenia brutto za każdy dzień zwłoki, nie określiły jednak daty końcowej jej naliczania.

Podwykonawca wykonał ok. 90 proc. robót, a reszty nigdy nie dokończył, mimo wielu ponagleń. W tej sytuacji generalny wykonawca zaangażował inną firmę do zastępczego wykonania reszty prac i zażądał od podwykonawcy zrefundowania mu tego wydatku (20 tys. zł), a nadto 360 tys. zł kary umownej (wyliczonej na moment wystąpienia z tym żądaniem). A na jej poczet zatrzymał ponad 60 tys. zł ostatniej raty wynagrodzenia dla podwykonawcy. Następnie wystąpił z pozwem o sądowe potwierdzenie, że podwykonawca nie może mieć wobec niego żadnych roszczeń.

Sąd rejonowy oddalił to żądanie, uznając, że tak ukształtowana kara umowna była z mocy prawa bezwzględnie nieważna, obciążała bowiem kontrahenta niekończącym się zobowiązaniem w razie nienależytego wykonania prac. Tymczasem kara umowna powinna pozwalać z góry określić jej wysokość zarówno stronom umowy, jak i sądowi.

Przy rozpoznaniu apelacji Sąd Okręgowy w Łodzi powziął wątpliwości, które zawarł w pytaniu prawnym do Sądu Najwyższego: czy ważne jest zastrzeżenie kary umownej w postaci określonego procentu wynagrodzenia umownego za każdy dzień zwłoki bez określenia końcowego terminu naliczenia kary umownej ani jej kwoty maksymalnej?

W uzasadnieniu pytania łódzcy sędziowie (Mariola Szczepańska, Bartosz Kaźmierak i Katarzyna Kamińska-Krawczyk) wskazali, że gdy nie ma końcowego terminu naliczania kary, to nie można wskazać jej wysokości. A taka sytuacja może nadto zachęcać wierzyciela, aby przez kolejne wezwania do zapłaty przedłużał stan zwłoki i zwiększał karę umowną.

Reklama
Reklama

Sąd Najwyższy (w składzie: Joanna Misztal-Konecka, prezes Izby Cywilnej, i sędziowie Beata Janiszewska i Marcin Krajewski) przesądził jednak, że dopuszczalne jest zastrzeżenie kary umownej za zwłokę w postaci określonego procentu wynagrodzenia umownego za każdy dzień zwłoki, nawet jeżeli nie określono końcowego terminu naliczania kary ani jej kwoty maksymalnej.

Sygnatura akt: III CZP 16/21